- Dołączył: 2009-02-11
- Miasto: Saint Lucia
- Liczba postów: 1156
30 listopada 2013, 20:57
Kochane! Pewnie panikuje. Jednak nie moge przestac o tym myslec. Bawilam sie dzis, jak zwykle z moja mala coreczka i malej czasami zdarza sie pociagnac mnie za wlosy... A jak godzine temu polozylam ja spac, zauwazylam ze nie mam na uchu jednego kolczyka... Mala musiala mi go wyciagnac, jak mnie szarpnela. Nosze zazyczaj takie male p0laskie z takimi bolcami:
(zdjecie przypadkowe z internetu). Przeszukalam juz cale mieszkanie razem z mezem i nigdzie nie moge go znalezc!!! O_O
Jesliby dziecko polknelo tak ostry przedmiot, to raczej nie daloby sie nie zauwazyc, prawda?...
Przepraszam, jesli zasmiecam forum, ale chyba nie pojde spac, dopoki tego kolczyka nie znajde.
Edit: Znalazlam zaginiony kolczyk. Tydzien po akcji poszukiwawczej :)
Edytowany przez moneece 8 grudnia 2013, 17:54
- Dołączył: 2013-09-14
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1487
30 listopada 2013, 21:18
A może się przebierałaś i kolczyk poprostu gdzieś spadł albo na dworze jeżeli wychodziłaś,podczas prysznicu?
A jeżeli naprawde myślisz że mała mogłaby połknąć kolczyka to na pogotowie bo kolczyk jest dość duży i ostry.
Mam nadzieję że się kolczyk znajdzie i nic dziecku nie grozi nawet jeżeli
- Dołączył: 2009-02-11
- Miasto: Saint Lucia
- Liczba postów: 1156
30 listopada 2013, 21:30
Dziewczyny, nie wiem, jak dlugo bylam bez kolczyka. Moze wypadl wczesniej w dzien? Dzwonilismy przed chwila na pogotowie, powiedzieli nam ze po polknieciu jakiegos przedmiotu dzieci zazwyczaj dostaja goraczki i nie moga przelykac wody, jedzenia, a ze corce nic nie jest, to pewnie falszywy alarm...
30 listopada 2013, 22:05
gdyby coś się działo to by na pewno płakał, a nawet zwijał się z bólu. znam przypadek, że dziecko połknęło szpilkę i wydaliło w całości (choć było pod opieką lekarzy, którzy i tak uznali to za cud) ..
1 grudnia 2013, 08:18
I co ? kolczyk się znalazł ?
- Dołączył: 2009-02-11
- Miasto: Saint Lucia
- Liczba postów: 1156
1 grudnia 2013, 13:28
Nie znalazl. Ale coreczka jest w jak najlepszym porzadku, wiec przypuszczam, ze zgubilam go gdzies poza domem...
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 4566
1 grudnia 2013, 14:06
Sprawdzałaś ubrania czapkę, szalik, sweterek itp. Mnie się kiedyś zaplątał w sweterek złoty kolczyk. Wszystko przekopałam i nic. Byłam pewna, że już po nim. Po tygodniu ubierając sweterek zauważyłam kolczyk. Skakałam z radości. Mam nadzieję, że z córcią wszystko będzie w porządku.
1 grudnia 2013, 21:26
hania2007 napisał(a):
jakie wydali? taki ostry? szukaj kolczyka aż nie padniesz a potem na pogotowie i prześwietlenie, jeśli jednak go nigdzie nie będzie. załącz odkurzacz z naciągniętą rajstopą i wszędzie - meble poodsuwać nawet, całą chałupę przetrząsnąć nawet do kibla zajrzeć! nie wychodziłaś nigdzie na podwórko? szukaj aż znajdziesz
Popieram!! Jeśli go połknęło to może zagrażać jego zdrowiu i życiu!! Jak nie znajdziesz to migiem na pogotowie.. Nawet jak nic nie wyjdzie to będziesz spokojna!
- Dołączył: 2008-03-04
- Miasto: Gdziekolwiek Byleby Było Gorąco
- Liczba postów: 3627
3 grudnia 2013, 20:33
Zasugeruję tylko jeszcze jedną rzecz: jeśli mała najprawdopodobniej nie połknęła kolczyk, a ty go nie znalazłaś to mimo wszystko miej na uwadze, ze może gdzieś leżeć w Waszym domu i córka może go w którymś momencie odnaleźć.