- Dołączył: 2009-02-11
- Miasto: Saint Lucia
- Liczba postów: 1156
30 listopada 2013, 20:57
Kochane! Pewnie panikuje. Jednak nie moge przestac o tym myslec. Bawilam sie dzis, jak zwykle z moja mala coreczka i malej czasami zdarza sie pociagnac mnie za wlosy... A jak godzine temu polozylam ja spac, zauwazylam ze nie mam na uchu jednego kolczyka... Mala musiala mi go wyciagnac, jak mnie szarpnela. Nosze zazyczaj takie male p0laskie z takimi bolcami:
(zdjecie przypadkowe z internetu). Przeszukalam juz cale mieszkanie razem z mezem i nigdzie nie moge go znalezc!!! O_O
Jesliby dziecko polknelo tak ostry przedmiot, to raczej nie daloby sie nie zauwazyc, prawda?...
Przepraszam, jesli zasmiecam forum, ale chyba nie pojde spac, dopoki tego kolczyka nie znajde.
Edit: Znalazlam zaginiony kolczyk. Tydzien po akcji poszukiwawczej :)
Edytowany przez moneece 8 grudnia 2013, 17:54
- Dołączył: 2009-02-11
- Miasto: Saint Lucia
- Liczba postów: 1156
3 grudnia 2013, 21:03
charlottal napisał(a):
Zasugeruję tylko jeszcze jedną rzecz: jeśli mała najprawdopodobniej nie połknęła kolczyk, a ty go nie znalazłaś to mimo wszystko miej na uwadze, ze może gdzieś leżeć w Waszym domu i córka może go w którymś momencie odnaleźć.
Nie martw sie - ciagle o tym mysle :) Niedlugo sie przeprowadzamy, wiec moze podczas generalnego sprzatania okaze sie, ze kolczyk wpadl w jakas zapomniana dziure czy cos... :)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
4 grudnia 2013, 22:03
moneece napisał(a):
charlottal napisał(a):
Zasugeruję tylko jeszcze jedną rzecz: jeśli mała najprawdopodobniej nie połknęła kolczyk, a ty go nie znalazłaś to mimo wszystko miej na uwadze, ze może gdzieś leżeć w Waszym domu i córka może go w którymś momencie odnaleźć.
Nie martw sie - ciagle o tym mysle :) Niedlugo sie przeprowadzamy, wiec moze podczas generalnego sprzatania okaze sie, ze kolczyk wpadl w jakas zapomniana dziure czy cos... :)
Znalazłam kolczyka córki po 3 miesiącach ;-), wciśnięty w wersalkę z której raz na ruski rok korzystaliśmy, a pewnego razu postanowiliśmy spać w innym pokoju i przy rozkładaniu łózka i zdejmowaniu koca odkryłam kolczyk :), Wasz tez się pewnie znajdzie :-P.
- Dołączył: 2008-04-22
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 522
6 grudnia 2013, 21:48
Pracowałam na pogotowiu i słowa lekarki: martwić się trzeba jak magnesy lub baterie a takie coś wydali.
- Dołączył: 2013-11-27
- Miasto:
- Liczba postów: 220
6 grudnia 2013, 22:39
SadraB napisał(a):
Pracowałam na pogotowiu i słowa lekarki: martwić się trzeba jak magnesy lub baterie a takie coś wydali.
Każdy przypadek jest inny i różnie może się skończyć, więc lepiej nie bagatelizować.
- Dołączył: 2009-02-11
- Miasto: Saint Lucia
- Liczba postów: 1156
7 grudnia 2013, 13:52
Tydzien minal i corce nic nie jest :) Kolczyka jednak jak nie bylo, tak nie ma.
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
7 grudnia 2013, 17:48
E, pewnie zgubiłaś gdzie indziej.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
8 grudnia 2013, 20:59
No nie bądź taka, napisz gdzie był...
- Dołączył: 2009-02-11
- Miasto: Saint Lucia
- Liczba postów: 1156
9 grudnia 2013, 12:34
A no mamy w salonie dywan z dlugim wlosiem, ktory tez jako pierwszy sprawdzilam i nawet byl odkurzany x-razy od zeszlego tyg io nic. A wczoraj nagle kolczyk sie wylonil sposrod tychze wlosow... :)
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
9 grudnia 2013, 12:35
No klasycznie... Zacznij nosić wielkie koła, hahaha. Pozdrawiam.