- Dołączył: 2005-11-16
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 147
5 listopada 2010, 07:26
Cześć Dziewczyny,
Mam do Was pytanie kiedy wiedzieliście, że to już czas na drugie dziecko. W kwietniu 2007 urodziłam córę, która za nie długo będzie miała 4 latka i tak się zastanawiam czy to dobry moment żeby mieć drugie dziecko, a z drugiej strony jak pomyśle, że znowu to samo mam przechodzić pieluchy, nie przespane noce, uczenie sikania na nocnik te choróbska, problem z opieką jak pójdę do pracy - kosztowna opiekunka itp. to odechciewa mi się drugiego dziecka. Wiem wiem pomyślicie sobie co ze Mnie za matka ale jestem za wygodna a tym bardziej jak widzę jak córa coraz więcej rzeczy umie sama. A z drugiej strony nie chciałabym, żeby kiedys jak Nas zabraknie córa została zupełnie sama.
- Dołączył: 2007-08-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1138
5 listopada 2010, 14:17
Tak Was czytam i upewniam się w tym, że jednak lepiej dwoje niż jedno. Tylko, że mi tak cholernie ciężko będzie się zdecydować, bo mój synek to wyjątkowo wymagający egzemplarz i po 9 miesiącach niespania i ciągłego płaczu po prostu mnie strach paraliżuje. Poza tym chciałabym jeszcze wiele zrobić, pojeździc po świecie i nie wiem czy lepiej poczekać dłużej czy nie. Mam mętlik w głowie. Ale i tak dopiero teraz jak mój synek ma 11 miesięcy jestem w stanie w ogóle myśleć o ewentualnym 2gim dziecko, wcześniej na samą myśl miałam dreszcze. No i jeszcze fakt, ze przy dwójce babcia do opieki nie wystarczy, a ja w domu nie zostanę na dłużej, więc problem jest skomplikowany.
- Dołączył: 2008-12-10
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 2791
5 listopada 2010, 14:23
Im szybciej tym lepiej takie moje zdanie.Córcia twoja będzie miała 4 latka czas najwyższy na drugie dziecko chyba że nie chcesz to albo teraz albo już nie.Dlaczego? Jak dla mnie za duża różnica wieku moja córka ma 6 lat a mniejsza 3 latka i jest super bawią się razem.Do tego mniejsza strasznie wszystkiego szybko się uczy już wycina nożyczkami,maluje i dużo mówi.
Lepiej dla ciebie później ci się nie będzie chciało bawić w niańczenie jak starsza już będzie samodzielna.I nie trzeba byc uwięzionym w domu jak wyżej koleżanka pisze kwestia organizacji.Co do kasy i mieszkania,ciasno może i tak a kasa Lepiej już nie będzie w tym kraju ja też mam ciężko ale jakoś ciągniemy.Może nie stać mnie by pojechać do Bułgarii lub polecieć do Turcji ale mam Rodzinę i to się liczy.
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: A
- Liczba postów: 4481
5 listopada 2010, 14:25
Mo synek skończył 6 lat i dopiero teraz naszła mnie chęć na drugie. Tak więc jak się uda to będzie ok 7 lat różnicy.
- Dołączył: 2007-08-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1138
5 listopada 2010, 14:32
Każdy ma inne podejście jak widać, ja to musze jeszcze porządnie przemyśleć, za dużo wątpliwości jak na razie. U mnie to kwestia nastawienia. Pierwszego bardzo pragnęłam, ale jak się urodził to mnie troszkę to przerosło, więc teraz się boję. I nie maja nic do rzeczy finanse i mieszkanie, to o wiele bardziej skomplikowane. Ale dobrze wiedzieć, ze inni sobie radzą
5 listopada 2010, 14:48
u nas dzieci w domku jest dwoje ,całkiem chcianych i planowanych
w styczniu moje chłopaki będą mieć siostrę i mimo iz mała zrobiła nam troszku niespodziewankę swoim pojawieniem sie , cała rodzinka czeka na nią z niecierpliwością
mój mąz jest jedynakiem i to on zawsze powtarzał że on swojemu dziecku nie zrobi takiej krzywdy ,w planach była 2 ,życie ciut te plany zmodyfikowało
dla mnie ,a mam 3 rodzeństwa, kontakt z bratem i siostrami jest bardzo ważny natomiast pamięatm wiele sytuacji z dzieciństwa kiedy wolałam być sama ponieważ wiadomo to co rodzice jedynaka przeznaczają na 1 dziecko moi rodzice musieli rozdzielic na naszą 4 sądzę więc że także z punktu widzenia dziecka posiadanie czy tez nie posiadanie rodzeństwa ma ogromne znaczenia dla samooceny,rozwoju i poznawania swojej roli w społeczęństwie , teraz z perspektywy czasu wiem że dziecku potrzebne jest rodzeństwo i ciesze sie że moje chłopaki mają siebie , natomiast mi jako kobiecie trudno było rezygnować z pewnych ważnych dla mnie spraw na rzecz dziecka -mimo że robiłam to z pełną świadom0ością-zdaje sobie jednak sprawe że na wszystko jest w życiu czas i kiedyś jeszcze dogonie swoje marzenia a moje pociechy i ich szczęście zawsze będą dla mnie najważniejsze całuski
5 listopada 2010, 14:50
>im córcia będzie starsza, tym jeszcze wiecej
> znajdziesz minusów..
Z tym się nie zgodzę. U moich dzieci jest różnica 8 lat (obecnie syn ma 9 a córcia 1,5 roczku) i mam bardzo dużą pomoc od synka - uważam, ze jest łatwiej.
Z perspektywy czasu widzę, żę też miałam podobne wątpliwości jak syn miał 4 latka (pieluchy, choroby itp.) ale jak przychodzi właściwy "moment" to żadne takie się nie liczą - będziesz zdecydowana i tyle pomimo świadomości co cię czeka.
- Dołączył: 2007-08-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1138
5 listopada 2010, 14:54
No to ja w takim razie czekam na "ten" moment
Bo na razie strach bierze górę. A jak jeszcze piszecie o chorobach... O matko, tego to jeszcze nie doświadczyłam, więc lepiej poczekam.
- Dołączył: 2007-08-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1138
5 listopada 2010, 15:06
Dzięki Agaszek, ja właśnie myślę, ze mnie oczekiwania przerosły i chyba też depresja była. A ja chciałam (i chę) wszystko na raz. Jak młody miał 3 tygodnie wróciłam na uczelnię, karmiąc cyckiem oczywiście, nocami próbowałam się uczyc a on wył. W soboty dodatkowo pracuję (studia mam dzienne), czasem w tygodniu tez dorabiam i jeszcze próbuje być dobrą mamą, ale czasem mi nerwy puszczają. Dlatego boję się panicznie drugiego, Mam nadzieję, ze to kwestia czasu.