Temat: JEDNO CZY DWOJE DZIECI?????????

Cześć Dziewczyny,

Mam do Was pytanie kiedy wiedzieliście, że to już czas na drugie dziecko. W kwietniu 2007 urodziłam córę, która za nie długo będzie miała 4 latka i tak się zastanawiam czy to dobry moment żeby mieć drugie dziecko, a z drugiej strony jak pomyśle, że znowu to samo mam przechodzić pieluchy, nie przespane noce, uczenie sikania na nocnik te choróbska, problem z opieką jak pójdę do pracy - kosztowna opiekunka  itp. to odechciewa mi się drugiego dziecka. Wiem wiem pomyślicie sobie  co ze Mnie za matka ale jestem za wygodna a tym bardziej jak widzę jak córa coraz więcej rzeczy umie sama. A z drugiej strony nie chciałabym, żeby kiedys jak Nas zabraknie córa została zupełnie sama.
Tak Was czytam i upewniam się w tym, że jednak lepiej dwoje niż jedno. Tylko, że mi tak cholernie ciężko będzie się zdecydować, bo mój synek to wyjątkowo wymagający egzemplarz i po 9 miesiącach niespania i ciągłego płaczu po prostu mnie strach paraliżuje. Poza tym chciałabym jeszcze wiele zrobić, pojeździc po świecie i nie wiem czy lepiej poczekać dłużej czy nie. Mam mętlik w głowie. Ale i tak dopiero teraz jak mój synek ma 11 miesięcy jestem w stanie w ogóle myśleć o ewentualnym 2gim dziecko, wcześniej na samą myśl miałam dreszcze. No i jeszcze fakt, ze przy dwójce babcia do opieki nie wystarczy, a ja w domu nie zostanę na dłużej, więc problem jest skomplikowany.
Im szybciej tym lepiej takie moje zdanie.Córcia twoja będzie miała 4 latka czas najwyższy na drugie dziecko chyba że nie chcesz to albo teraz albo już nie.Dlaczego? Jak dla mnie za duża różnica wieku moja córka ma 6 lat a mniejsza 3 latka i jest super bawią się razem.Do tego mniejsza strasznie wszystkiego szybko się uczy już wycina nożyczkami,maluje i dużo mówi.
Lepiej dla ciebie później ci się nie będzie chciało bawić w niańczenie jak starsza już będzie samodzielna.I nie trzeba byc uwięzionym w domu jak wyżej koleżanka pisze kwestia organizacji.Co do kasy i mieszkania,ciasno może i tak a kasa Lepiej  już nie będzie w tym kraju ja też mam ciężko ale jakoś ciągniemy.Może nie stać mnie by pojechać do Bułgarii lub polecieć do Turcji ale mam Rodzinę  i to się liczy. 

Mo synek skończył 6 lat i dopiero teraz naszła mnie chęć na drugie. Tak więc jak się uda to będzie ok 7 lat różnicy.
Pasek wagi
Każdy ma inne podejście jak widać, ja to musze jeszcze porządnie przemyśleć, za dużo wątpliwości jak na razie. U mnie to kwestia nastawienia. Pierwszego bardzo pragnęłam, ale jak się urodził to mnie troszkę to przerosło, więc teraz się boję. I nie maja nic do rzeczy finanse i mieszkanie, to o wiele bardziej skomplikowane. Ale dobrze wiedzieć, ze inni sobie radzą
u nas dzieci w domku jest dwoje ,całkiem chcianych i planowanych w styczniu moje chłopaki będą mieć  siostrę i mimo iz mała zrobiła nam troszku niespodziewankę swoim pojawieniem sie , cała rodzinka czeka na nią z niecierpliwością    mój mąz jest jedynakiem i  to on zawsze powtarzał że on swojemu dziecku nie zrobi takiej krzywdy ,w planach była 2  ,życie ciut te plany zmodyfikowało     dla mnie ,a mam 3 rodzeństwa, kontakt z bratem i siostrami  jest bardzo ważny natomiast pamięatm wiele sytuacji z dzieciństwa kiedy wolałam być sama ponieważ wiadomo to co rodzice jedynaka przeznaczają na 1 dziecko moi rodzice musieli rozdzielic na naszą 4 sądzę więc że także z punktu widzenia dziecka  posiadanie czy tez nie posiadanie rodzeństwa ma ogromne znaczenia dla samooceny,rozwoju i poznawania swojej roli w społeczęństwie  ,  teraz z perspektywy czasu  wiem że dziecku potrzebne jest rodzeństwo i ciesze sie że moje chłopaki mają siebie , natomiast mi jako kobiecie trudno było rezygnować z pewnych ważnych dla mnie spraw na rzecz dziecka -mimo że robiłam to z pełną świadom0ością-zdaje sobie jednak sprawe że na wszystko jest w życiu czas i kiedyś jeszcze dogonie swoje marzenia  a moje pociechy i ich szczęście zawsze będą dla mnie najważniejsze  całuski
>im córcia będzie starsza, tym jeszcze wiecej
> znajdziesz minusów..

 Z tym się nie zgodzę. U moich dzieci jest różnica 8 lat (obecnie syn ma 9 a córcia 1,5 roczku) i mam bardzo dużą pomoc od synka - uważam, ze jest łatwiej.
Z perspektywy czasu widzę, żę też miałam podobne wątpliwości jak syn miał 4 latka (pieluchy, choroby itp.) ale jak przychodzi właściwy "moment" to żadne takie się nie liczą - będziesz zdecydowana i tyle pomimo świadomości co cię czeka.
No to ja w takim razie czekam na "ten" moment Bo na razie strach bierze górę. A jak jeszcze piszecie o chorobach... O matko, tego to jeszcze nie doświadczyłam, więc lepiej poczekam.
Dzięki Agaszek, ja właśnie myślę, ze mnie oczekiwania przerosły i chyba też depresja była. A ja chciałam (i chę) wszystko na raz. Jak młody miał 3 tygodnie wróciłam na uczelnię, karmiąc cyckiem oczywiście, nocami próbowałam się uczyc a on wył. W soboty dodatkowo pracuję (studia mam dzienne), czasem w tygodniu tez dorabiam i jeszcze próbuje być dobrą mamą, ale czasem mi nerwy puszczają. Dlatego boję się panicznie drugiego, Mam nadzieję, ze to kwestia czasu.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.