Temat: Starające się o dziecko :)

Hej,

zapraszam wszystkie kobiety starające się o dziecko do wspólnych rozmówek :))
Podczytuję wątek i dzisiaj przyszłam się pożalić - zrobiłam badania zlecone przez gin przed planowaną ciążą i prawdopodobnie mam niedoczynność tarczycy - tsh=6.15. Ft 4 w normie, 14. Jutro idę do gina skonsultować te wyniki, ale pewnie skończy się endokrynologiem i leczeniem :( A chcieliśmy zacząć na dniach starania o dziecko...
Nie zaczynajcie starań. Dostaniesz leki i hormony się szybciutko wyrownaja. Z reguły endo zalecają min 3 miesiące żeby tkanki się nasycily hormonem.
Pasek wagi
3 miesiące to nie tak strasznie długo... Jakieś pocieszenie w tym jest. Zdołowały mnie te wyniki, nie spodziewałam się takich kłopotów.
Może być i dłużej zależy jak organizm zacznie szybko reagować na uzupełnienie niedoborów. Ciesz się, że dowiedzialas się za wczasu bo później mógłby być płacz.
Pasek wagi
Szpilka ja Cię pocieszę, jak kiedyś miałam wysokie tsh to hormony wyrównały się w miesiąc czasu i dostałam wówczas zielone światło na starania zarówno od endo jak i ginekologa. Po 2 miesiącach od wyrównania zaszłam w ciążę i urodziłam zdrowego syneczka.. Wszystko zależy od Twojego organizmu, nie ma się czym stresować, będzie dobrze :)
oczywiste, że lepiej wcześniej wyrównać hormony a później starania, jest to naturalnie bezpieczne rozwiązanie. ale nie możemy też popadać w paranoje z tą niedoczynnością, kobiety przy tsh 40 zachodzą w ciążę i rodzą zdrowe dzieci (przykład pacjentki mojej endo). a ja jestem przykładem na to, że wyrównany poziom nie gwarantuje donoszenie ciąży.
szpilkaa mam pytanie, czy miałaś wcześniej jakieś objawy, że coś masz nie tak z tym hormonem?
No co racja to racja, taki wynik powinnas w mig wyrównać. mój endo mówi że dla niego prawdziwa niedoczynność zaczyna się powyżej 10. Trzeba tylko pamiętać że jedna osoba z tsh 6 nadal będzie czuła się rewelacyjnie, druga fatalnie. Każdy organizm jest inny.
Pasek wagi
dziewczyny nie daję rady.... staram się o dziecko 3 lata, mam niedoczynność tarczycy.... biorę leki i nic... dziś rano dowiedziałam się ze moje dwie koleżanki zaszły w ciąże, jestem rozgoryczona, smutna, nie moge przestać płakać, zżera mnie zazdrość, a co jeśli....NIGDY??. wiem że nie powinnam być zazdrosna, ale nie potrafię wam wytłumaczyć co czuję.... a czuję po prostu pustkę i to że nie powinnam w ogóle istnieć skoro nie mogę dać nowego życia....

A jesteś pewna że problem nie leży gdzie indziej? Robilas kompleksowe badania? Prolaktyne masz w porzadku? może problem jest poważniejszy i jeszcze nie odkryty. Mąż /partner też się przebadal ?Niedoczynność to nie koniec świata. Sama mam niedoczynność z Hashimoto i na 3 ciąże najpóźniej zaskoczyłam w 3 cyklu. Ją wiem że nie ma słów pocieszenia ale mam nadzieję że po takim czasie już zglosiliscie się do kliniki niepłodności. Trzeba wierzyć w cuda, ja takie cuda osobiście znam 3.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.