- Dołączył: 2012-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1278
21 czerwca 2013, 13:33
Hej,
zapraszam wszystkie kobiety starające się o dziecko do wspólnych rozmówek :))
- Dołączył: 2008-08-05
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 5216
21 stycznia 2014, 23:52
Podczytuję wątek i dzisiaj przyszłam się pożalić - zrobiłam badania zlecone przez gin przed planowaną ciążą i prawdopodobnie mam niedoczynność tarczycy - tsh=6.15. Ft 4 w normie, 14. Jutro idę do gina skonsultować te wyniki, ale pewnie skończy się endokrynologiem i leczeniem :( A chcieliśmy zacząć na dniach starania o dziecko...
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2998
22 stycznia 2014, 06:34
Nie zaczynajcie starań. Dostaniesz leki i hormony się szybciutko wyrownaja. Z reguły endo zalecają min 3 miesiące żeby tkanki się nasycily hormonem.
- Dołączył: 2008-08-05
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 5216
22 stycznia 2014, 07:05
3 miesiące to nie tak strasznie długo... Jakieś pocieszenie w tym jest. Zdołowały mnie te wyniki, nie spodziewałam się takich kłopotów.
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2998
22 stycznia 2014, 08:53
Może być i dłużej zależy jak organizm zacznie szybko reagować na uzupełnienie niedoborów. Ciesz się, że dowiedzialas się za wczasu bo później mógłby być płacz.
- Dołączył: 2011-05-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1195
22 stycznia 2014, 09:50
Szpilka ja Cię pocieszę, jak kiedyś miałam wysokie tsh to hormony wyrównały się w miesiąc czasu i dostałam wówczas zielone światło na starania zarówno od endo jak i ginekologa. Po 2 miesiącach od wyrównania zaszłam w ciążę i urodziłam zdrowego syneczka.. Wszystko zależy od Twojego organizmu, nie ma się czym stresować, będzie dobrze :)
- Dołączył: 2012-10-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1112
22 stycznia 2014, 09:58
oczywiste, że lepiej wcześniej wyrównać hormony a później starania, jest to naturalnie bezpieczne rozwiązanie. ale nie możemy też popadać w paranoje z tą niedoczynnością, kobiety przy tsh 40 zachodzą w ciążę i rodzą zdrowe dzieci (przykład pacjentki mojej endo). a ja jestem przykładem na to, że wyrównany poziom nie gwarantuje donoszenie ciąży.
- Dołączył: 2009-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1252
22 stycznia 2014, 10:33
szpilkaa mam pytanie, czy miałaś wcześniej jakieś objawy, że coś masz nie tak z tym hormonem?
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2998
22 stycznia 2014, 12:02
No co racja to racja, taki wynik powinnas w mig wyrównać. mój endo mówi że dla niego prawdziwa niedoczynność zaczyna się powyżej 10. Trzeba tylko pamiętać że jedna osoba z tsh 6 nadal będzie czuła się rewelacyjnie, druga fatalnie. Każdy organizm jest inny.
22 stycznia 2014, 13:33
dziewczyny nie daję rady.... staram się o dziecko 3 lata, mam niedoczynność tarczycy.... biorę leki i nic... dziś rano dowiedziałam się ze moje dwie koleżanki zaszły w ciąże, jestem rozgoryczona, smutna, nie moge przestać płakać, zżera mnie zazdrość, a co jeśli....NIGDY??. wiem że nie powinnam być zazdrosna, ale nie potrafię wam wytłumaczyć co czuję.... a czuję po prostu pustkę i to że nie powinnam w ogóle istnieć skoro nie mogę dać nowego życia....
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2998
22 stycznia 2014, 14:12
A jesteś pewna że problem nie leży gdzie indziej? Robilas kompleksowe badania? Prolaktyne masz w porzadku? może problem jest poważniejszy i jeszcze nie odkryty. Mąż /partner też się przebadal ?Niedoczynność to nie koniec świata. Sama mam niedoczynność z Hashimoto i na 3 ciąże najpóźniej zaskoczyłam w 3 cyklu.
Ją wiem że nie ma słów pocieszenia ale mam nadzieję że po takim czasie już zglosiliscie się do kliniki niepłodności. Trzeba wierzyć w cuda, ja takie cuda osobiście znam 3.