- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 stycznia 2013, 22:09
14 stycznia 2013, 12:55
14 stycznia 2013, 12:55
Moja siostra bedąc w ciąży miałam okres przez 3 pierwsze miesiące, moja kolezanka też. Więc to może być zwyczajnie okres, ale do lekarza się wybierz. Zapytaj sie też mamy czy w rodzinie tak ktos miał w pierwszych początkach ciązy może to być genetyczne.
"Okres" w ciąży, o którym tak wiele osób tu pisze może występować jako plamienia w terminie miesiączki. Plamienie a nie regularne krwawienie, krwawienie takie jak opisuje autorka wskazuje na poronienie w toku, niestety.
14 stycznia 2013, 13:00
A co tu jest sprzecznego?Może być i naturalna selekcja, mogą być też i inne powody, uleczalne.Moja koleżanka w 7 tygodniu dostała krwawienia, lekarz dał jej na podtrzymanie i urodziła zdrową dziewczynkę.Co prawda całą ciąże przeleżała, ale jak widać wszystko sie dobrze skończyło.Gdyby lekarz stwierdził, że to "selekcja natuaralna" to to dziecko nie miało by prawa istnieć. Nie było w żaden sposób uszkodzone.poronienie w pierwszych tygodniach ciąży jest czymś naturalnym, bo następuje selekcja naturalna. Bzdury , bzdury i jeszcze raz bzdury. 1). Naturalna selekcja bywa, owszem, ale może być milion innych powodów, Vitalijka900-jak widać, sama sobie zaprzeczasz. I nie rozumiem w jaki sposób szkodzą autorce jakiekolwiek wpisy. Zastanów się co Ty wypisujesz negując czyjś wpis a potem piszac o tym samym. Jeśli masz taka wiedze o poronieniach, to wiesz, ze większość dziewczyn tutaj ma niestety racje.
Chodzi mi o to, ze Vitalijka900 zaprzeczyła sama sobie mówiąc, ze naturalna selekcja to bzdury a następnie napisała, ze oczywiście naturalna selekcja może być. Tylko o to mi chodziło. Tak trudno to dostrzec?
14 stycznia 2013, 13:01
Wybacz, ale jak można napisać cos tak głupiego. Poronienie nie jest wynikiem głupoty lekarzy a jego brak - ich mądrości. To się zdarza i to bardzo często.Niezależnie od lekarzy. Jeśli dochodzi do poronienia to zazwyczaj płód jest uszkodzony. Bo na zdrowy rozum, dlaczego miałoby się to przydarzyć zdrowemu płodowi?znam tę głupotę w UK mój brat mieszka w Irlandii i przez głupotę ich lekarzy ich znajoma poroniła 3 razy ;/
14 stycznia 2013, 13:09
Nie zawsze plod jest uszkodzony! Co za glupoty wypisujesz!! Czasem to organizm matki jest nieodpowiednio przystosowany ( np hormonalnie). Moja ciaza byla zagrozona w 7 I 8 TYGODNIU! Dostalam leki, zastrzyki I po 2 tygodniach do konca ciazy nie mialam najmniejszych problemow. Moj syn ma prawie 7 lat I jest zdrowym I bardzo odpornym dzieckiem, gdybym wtedy odpuscila lekarzom to by go nie bylo. A do autorki- jedz do innego szpitala I sie wykloc beda musieli ci pomoc jak zobacza ze naprawde chcesz uratowac ciaze. Tylko musisz znac dobrze angielski. Wiem ze jak sie uprzesz to beda ratowacWybacz, ale jak można napisać cos tak głupiego. Poronienie nie jest wynikiem głupoty lekarzy a jego brak - ich mądrości. To się zdarza i to bardzo często.Niezależnie od lekarzy. Jeśli dochodzi do poronienia to zazwyczaj płód jest uszkodzony. Bo na zdrowy rozum, dlaczego miałoby się to przydarzyć zdrowemu płodowi?znam tę głupotę w UK mój brat mieszka w Irlandii i przez głupotę ich lekarzy ich znajoma poroniła 3 razy ;/
mamaigora29,czytaj ze zrozumieniem! Gdzie jest napisane, ze zawsze? Wyraźnie napisałam, ze zazwyczaj. Czy według Ciebie zawsze=zazwyczaj? Poza tym czy Twoje objawy były takie jak autorki? Poza tym Twoja rada "tylko musisz dobrze znać angielski" jest żałosna, bo sugeruje, ze jeśli nie zna to nic z tego.
14 stycznia 2013, 13:14
mamaigora29,czytaj ze zrozumieniem! Gdzie jest napisane, ze zawsze? Wyraźnie napisałam, ze zazwyczaj. Czy według Ciebie zawsze=zazwyczaj? Poza tym czy Twoje objawy były takie jak autorki? Poza tym Twoja rada "tylko musisz dobrze znać angielski" jest żałosna, bo sugeruje, ze jeśli nie zna to nic z tego.Nie zawsze plod jest uszkodzony! Co za glupoty wypisujesz!! Czasem to organizm matki jest nieodpowiednio przystosowany ( np hormonalnie). Moja ciaza byla zagrozona w 7 I 8 TYGODNIU! Dostalam leki, zastrzyki I po 2 tygodniach do konca ciazy nie mialam najmniejszych problemow. Moj syn ma prawie 7 lat I jest zdrowym I bardzo odpornym dzieckiem, gdybym wtedy odpuscila lekarzom to by go nie bylo. A do autorki- jedz do innego szpitala I sie wykloc beda musieli ci pomoc jak zobacza ze naprawde chcesz uratowac ciaze. Tylko musisz znac dobrze angielski. Wiem ze jak sie uprzesz to beda ratowacWybacz, ale jak można napisać cos tak głupiego. Poronienie nie jest wynikiem głupoty lekarzy a jego brak - ich mądrości. To się zdarza i to bardzo często.Niezależnie od lekarzy. Jeśli dochodzi do poronienia to zazwyczaj płód jest uszkodzony. Bo na zdrowy rozum, dlaczego miałoby się to przydarzyć zdrowemu płodowi?znam tę głupotę w UK mój brat mieszka w Irlandii i przez głupotę ich lekarzy ich znajoma poroniła 3 razy ;/
14 stycznia 2013, 13:28
jesli Zalosna to ty jestesmamaigora29,czytaj ze zrozumieniem! Gdzie jest napisane, ze zawsze? Wyraźnie napisałam, ze zazwyczaj. Czy według Ciebie zawsze=zazwyczaj? Poza tym czy Twoje objawy były takie jak autorki? Poza tym Twoja rada "tylko musisz dobrze znać angielski" jest żałosna, bo sugeruje, ze jeśli nie zna to nic z tego.Nie zawsze plod jest uszkodzony! Co za glupoty wypisujesz!! Czasem to organizm matki jest nieodpowiednio przystosowany ( np hormonalnie). Moja ciaza byla zagrozona w 7 I 8 TYGODNIU! Dostalam leki, zastrzyki I po 2 tygodniach do konca ciazy nie mialam najmniejszych problemow. Moj syn ma prawie 7 lat I jest zdrowym I bardzo odpornym dzieckiem, gdybym wtedy odpuscila lekarzom to by go nie bylo. A do autorki- jedz do innego szpitala I sie wykloc beda musieli ci pomoc jak zobacza ze naprawde chcesz uratowac ciaze. Tylko musisz znac dobrze angielski. Wiem ze jak sie uprzesz to beda ratowacWybacz, ale jak można napisać cos tak głupiego. Poronienie nie jest wynikiem głupoty lekarzy a jego brak - ich mądrości. To się zdarza i to bardzo często.Niezależnie od lekarzy. Jeśli dochodzi do poronienia to zazwyczaj płód jest uszkodzony. Bo na zdrowy rozum, dlaczego miałoby się to przydarzyć zdrowemu płodowi?znam tę głupotę w UK mój brat mieszka w Irlandii i przez głupotę ich lekarzy ich znajoma poroniła 3 razy ;/
No tak...domyślałam się, ze nie masz nic więcej mądrego do powiedzenia. I nie obrażaj,innych bo to nieładnie:) Co innego jest powiedzieć "dałaś żałosna rade"(jak widać oceniłam rade a nie Ciebie) a co innego komuś wprost "Ty jesteś żałosny/żałosna".Widzisz różnice? Jakim prawem oceniasz mnie, co? Wiesz o mnie na tyle dużo, aby tak się do mnie zwracać? Zastanów się dziewczynko 3 razy, zanim z czymś wyskoczysz.
14 stycznia 2013, 14:03
14 stycznia 2013, 18:09