Temat: Becikowe 2013

Temat jak dla mnie zamknięty, jak widać większość ma problemy ze zrozumieniem tekstu. 

To,ze ktos sobie jakos  radzi w zyciu, to jest zmieszany z błotem przez resztę i jeszcze wyzywany.
obyscie zawsze byli tak gospodarni jak piszecie. 


2000 zł na osobę to sporo, ale weźcie pod uwagę fakt, że większość młodych małżeństw chcąc być "na swoim" bierze kredyt na prawie całe życie - raty trzeba spłacać, rachunki też trzeba płacić, jedzenie trzeba kupić. Czasem nawet dla osób mających te 2000 na głowę, ten dodatkowy 1000 może być zbawienny.
ludzie ale 2000 tys na papierze to nie 2 tys w reku, a dlaczego? bo czesc z tego musi oddac panstwu m.in zeby ktos to becikowe mogl dostac, autorka nie jest winna biedy rodzin w polsce  i ma prawo dostac ta kase jak kazdy inny uczciwy podatnik 

LoseControl napisał(a):

migottka napisał(a):

ja dzisiaj dowiedziałam się, ze jestem w ciąży i oczywiście ucieszyłam się z mężem bo już najwyższa pora na 1 dziecko. Tylko, że.... ja jestem bez pracy, jedynie na staże chodziłam. Nikt nie może mi zarzucić, ze nie szukałam roboty, wręcz przeciwnie, moje CV trafiło na prawdę w bardzo wiele miejsc,byłam i nadal jestem na bieżąco z ofertami pracy, praktycznie codziennie przeżywam i myślę co by tu jeszcze zrobić, żeby znaleźć pracę... Niestety tu gdzie mieszkam jest duże bezrobocie. Mój mąz nie chce się przeprowadzić bo przynajmniej on ma stałą posadę, tylko, ze zarobki to ok 1400zł. Wynajmujemy mieszkanie, płacimy rachunki, na paliwo idzie co mies. ok 300 zł (mąz dojeżdza 25 km do pracy). Naprawdę nie wyobrażam sobie jak przeżyjemy! Ta cała sytuacja w kraju, nie pozwala sie nawet cieszyć jak należy z tego, że narodzi sie dziecko! Powinnam być spokojna, wyluzowana, a tym czasem martwię się o to wszystko:( Becikowe???? pewnie, ze się ucieszę bo naprawde będziemy potrzebować każdych pieniędzy. Nie wnikam w Twoją sytuację, nie wiem jak jest, czy macie swój domek itd. ale pomysl o tym, że inni mają o wiele gorzej i te pieniądze bardziej sa komuś potrzebne.
Sa tacy ludzie, jak Ty, ze potrzebujecie i nikt tego nie neguje,ze tak nie jest. Owszem należy się Wam.Co do reszty- kredyt albo dziecko? hmm  no bardzo ciekawie. Mieszkac pod mostem i miec dziecko albo po wielu staraniach dostac kredyt,zeby miec gdzie mieszkac ale nie miec dziecka



tu masz rację!!! nawet nie można robić takich wyborów: mieszkanie albo dziecko, kredyt albo dziecko! znam takich, którzy mają kupę forsy, żyją rozrzutnie, pieniądze często stają sie powodem do kłótni. Teraz chcą mieć dziecko a nie mogą!
Może chociaz jakby to becikowe przyznawali adekwatnie do dochodu, tzn. więcej tym, któzy biedniejsi, mniej bogatszym, może to byłby lepszy pomysł... juz sama nie wiem.
Pasek wagi
i tu sie ujawnia/poglad zabierz bogatemu bo pracuje zarabia i oszczedza i daj biednemu bo jest biedny a i czesto leniwy i nauczony ze biedny to mu sie nalezy, ja tez nie wrzucam kazdego do jednego wora ale widze jakie rodziny przychodza do opieki i na co idzie to rodzinne zapomgi i wszystkie inne wszelakie pomoce kto korzysta to korzysta 

LoseControl napisał(a):

Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem, to nie boli  i ja o swoich zarobkach akurat sie nie wypowiadałam. Sa ludzie, ktorzy mimo nawet 4 tysiecy cięzko lapią koniec z końcem, a chcieliby jakas pomoc miec,bo znam takie rodziny,ktore wbrew pozorom nie sa ,,bogate'' dla nich ten dodatkowy 1000 zl to duzo 

Jak ktoś zarabia 4 tys i mu nie starcza to chyba nie potrafi gospodarować pieniędzmi.A poza tym jak sie urodzi dziecko to sie wtedy rozbija na 3 osoby i na becikowe się łapiesz, masz wtedy ok.1300 na głowę.Na becikowe sie nie łapią Ci co zarabiają 6 tysiaków, a jak juz komuś tyle nie starcza ro już go chyba żadna kwota nie zadowoli.
A co do kredytu to wielu ludzi też na niego nie stać.

Nie mówię, że przepis jest ok, uważam, że każdy powinien dostać.Ale  mieć takie dochody i narzekać.
Ja zarabiałam 900 zł na umowę zlecenie(mam wyższe wykształcenie) i mnie zwolniono jak zaszłam w ciążę.A Becikowego nie dostałam bo się dowiedziałam dopiero w 14 tygodniu.To jest niesprawiedliwość.

Pasek wagi

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

nikt nie kazał nikomu brac kredytów ani na mieszkanie ani na samochód, ani na nic innego. biedni ludzie żyją od 1-ego do 1-ego i te pieniądze też są im potrzebne. dla was może być biedna jedynie patologia, ale to w błędzie jesteście. owszem, jak ktoś biedny to nie powinien sobie dziecka robić, jeśli go na nie nie stać...ale widocznie tacy ludzie z kredytami zarabiający po kilka tysięcy też nie powinni sobie dzieci robić,skoro ich na dziecko nie stać.proste.

Zgadzam się. Jak nie stać, to nie stać, niezależnie od tego czy się ma kredyty, czy mało zarabia. Problem, a przez to tak częste skłócanie naszego społeczeństwa, moim zdaniem polega na tym, ze becikowe miało być upraszczając : nagrodą za stworzenie nowego podatnika, którego będzie można doić. Niż demograficzny przybliża i tak nieuchronne zawalenie się ZUS-u, a tego żaden polityk nie chce mieć na głowie za swojej kadencji. Na nowe, bezpłatne przedszkola lub np.dofinansowanie mini placówek dziennej opieki  przy zakładach pracy lepiej by te pieniądze przeznaczyć. Matki mogły w odpowiednim momencie spokojnie wracać do pracy, a przez to płacić podatki... i koło się zamyka. Proste i działa na zachodzie.
No i tak kolo się zamyka :)

cleo83 napisał(a):

Na nowe, bezpłatne przedszkola lub np.dofinansowanie mini placówek dziennej opieki  przy zakładach pracy lepiej by te pieniądze przeznaczyć. Matki mogły w odpowiednim momencie spokojnie wracać do pracy, a przez to płacić podatki... i koło się zamyka. Proste i działa na zachodzie.

I Tu sie z Tobą zgodzę.Bo co takiej matce z 1000 zł becikowego jak musi tyle nianii miesięcznie zapłacić jak chce wrócić do pracy(a zarabia niewiele więcej, albo i nie).
Wg mnie w Polsce powino sie zainwestować w żłobki, żłobki i jeszcze raz żłobki
Pasek wagi

maharettt napisał(a):

cleo83 napisał(a):

Na nowe, bezpłatne przedszkola lub np.dofinansowanie mini placówek dziennej opieki  przy zakładach pracy lepiej by te pieniądze przeznaczyć. Matki mogły w odpowiednim momencie spokojnie wracać do pracy, a przez to płacić podatki... i koło się zamyka. Proste i działa na zachodzie.
I Tu sie z Tobą zgodzę.Bo co takiej matce z 1000 zł becikowego jak musi tyle nianii miesięcznie zapłacić jak chce wrócić do pracy(a zarabia niewiele więcej, albo i nie).Wg mnie w Polsce powino sie zainwestować w żłobki, żłobki i jeszcze raz żłobki

Tylko,ze zaraz ktos napisze : Jak stac Cie na nianie i dziecko, to po co Ci becikowe ( nie wazne,ze ledwo tez co starczy na wszystko,a do pracy wrocic trzeba,bo za chwilę nie będzie co jesc? Nie wszyscy mamy babcie na emeryturze,ktore z chęcią zajmą sie maluchem)

.morena napisał(a):

A odbiegając od tematu - teraz są wprowadzone pieluchy wielokrotnego użytku - wychodzi taniej no i ekologiczne (zwykly pampers rozklada się 300lat!), więc jeśli czyta to przyszła mama to może warto w takie zainwestować? Fakt, trzeba prać ale jeśli dla kogoś to nie problem to polecam. 

Polecam.Tylko raczej dla niepracujących matek.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.