- Dołączył: 2009-11-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 533
12 grudnia 2012, 22:45
Do mam ktore urodzily. Wlasnie leze na patologi ciazy i slysze wrzask kobiety, ale taki jakby ja zabijali... ciary przechodza. To jest az taki straszny bol?
13 grudnia 2012, 00:34
Powiem tak dla przyszłej mamusi :) Każdy ból jest do zniesienia nie ważne jaki by on nie był bo ma on swój cel. Żebyś urodziła naturalnie czego Ci życzę z całych sił i jak najmniej bólu a potem jak najwięcej radości żebyś się nie zraziła i pragnęła kolejnych dzieci :)
I jeszcze jedno dla tych co są zwolennikami cesarki na życzenie :p Ja pojechałam do domu z dzieckiem po 2 godzinach od porodu a po cesarskim ile czasu trzeba spędzić w szpitalu wśród obcych ludzi
-to nie żart w Holandii dzwoni się że przyjedzie się urodzić -rodzi się i się wychodzi zaraz do domu (wyjątkiem są powikłania oraz jeżeli matka czuje się niepewnie to może zostać śmiało w szpitalu) Przyjeżdża się do domu a tam czeka opiekunka przysłana z ubezpieczalni która ma pomagać świeżo upieczonej mamusi z dzieckiem ale też ugotować ,poprać :) przez 7 dni po 8 h (ja wyganiałam po 3 bo ni miała co robić)
- Dołączył: 2011-10-05
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 917
13 grudnia 2012, 08:07
ZZO bez wskazan lekarskich niestety w wiekszosci szpitali jest platne-koszt 500-900 zl wiec duzo. Bezplatne jest wszedzie,ale tylko ze wskazan lekarskich.
- Dołączył: 2012-09-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1937
13 grudnia 2012, 08:26
boli, ale każdą kobietę trochę inaczej. Zależy też jak wysoki masz próg bólu. Jedna bedzie krzyczeć, a druga mniej
Ja rodziłam bez znieczulenia, razem z mężem, który mi bardzo pomagał i mimo ogromnego bólu swój poród wspominam jako najpiękniejsze wspomnienie w całym moim życiu
13 grudnia 2012, 08:37
Ja rodziłam 4,5 miesiąca temu bez znieczulenia. Skurcze zaczęły się o 2 w nocy urodziłam dopiero o 16.30 po oksytocynie. Boli bardzo, ale da się przeżyć. Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś gorszego, a najbardziej bałam się tego, czego praktycznie się już nie czuje (czyli momentu kiedy dziecko wychodzi). Mnie na skurcze bardzo pomagał mąż masujący mi krzyże, piłka i wanna.
Co do krzyczenia - chyba nie zawsze ono odzwierciedla ból - po prostu niektórym kobietom pomaga przeć. Ale ze mną rodziła taka co krzyczała cały czas, że umiera i że nie da rady. I urodziła w 1,5h :D Nie ma sprawiedliwości na tym świecie :P
- Dołączył: 2010-03-15
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 502
13 grudnia 2012, 08:45
ja ci napiszę tak jak powiedziała mi polozna przy porodzie ,, nie ma bólu nie ma dziecka ,, ale nie martw się po urodzeniu odczujesz wielką ulgę , a moja siostra przy pierwszym porodzie to mówiła że nic nie czuła , żadnego bólu , pozdrawiam
- Dołączył: 2010-03-15
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 502
13 grudnia 2012, 08:47
czekoladka.kokosowa napisał(a):
ja ci napiszę tak jak powiedziała mi polozna przy porodzie ,, nie ma bólu nie ma dziecka ,, ale nie martw się po urodzeniu odczujesz wielką ulgę , a moja siostra przy pierwszym porodzie to mówiła że nic nie czuła , żadnego bólu , pozdrawiam
dodam jeszcze że moja znajoma to się tak darła że potem mówić nie mogła hehehhe
13 grudnia 2012, 08:57
rodziłam 7 lat temu pierwszy raz - poszło szybciutko, po podaniu kroplówki 15 minut i już Miluś był z nami. Nie wydałam ani jednego dźwięku przy porodzie, bo obiecałam sobie, że nie będę wrzeszczeć ani kląć - wstyd. Miałam rodzić w wodzie, ale nawet kurka nie zdążyli odkręcić. Miałam szczęście, że to był taki pikuś, niektóre kobiety cierpią wiele godzin. Pozdr.
13 grudnia 2012, 09:05
Boli, owszem, ale ból jest do zniesienia i szybko się o nim zapomina. Ja rodziłam 12 godzin, też wrzeszczałam w pewnym momencie, bo już nie miałam siły i chciałam wracać do domu... (nie spałam prawie całą noc i byłam głodna). Później był jeszcze dyskomfort w chodzeniu i siadaniu, ale też szybko o nim zapomniałam.
Uwierz, że Twój maluch jest wart tego bólu ![]()
A Ty za jakiś czas zaczniesz myśleć o drugim dzidziusiu i nawet nie będziesz pamiętała, że w czasie porodu przeklinałaś cały świat.
- Dołączył: 2012-12-12
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 451
13 grudnia 2012, 09:07
To zależy. Ja rodziłam 3h i nie wydałam z siebie ani jednego dźwięku. Ból był do zniesienia, owszem bolało, ale nie tak bardzo, żebym się darła. Aha, rodziłam bez znieczulenia. :)
13 grudnia 2012, 09:17
Nie powiem ze nie bolalo ale dalo sie przezyc.Nie krzyczalam ale lza mi nie raz poleciala.