- Dołączył: 2009-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1252
14 lipca 2010, 10:21
Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.
Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.
Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam
- Dołączył: 2008-09-01
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 7433
15 stycznia 2012, 17:37
aniolek u Ciebie w pracy tez nie wiedza o ciazy?
15 stycznia 2012, 19:37
Jeszcze nie.
Sama wiem dopiero od niedzieli, więc w pracy tylko jeden dzień byłam w stanie błogosławionym.
Poza tym moja szefowa jest na wakacjach, a nie chcę mówić jej zastępczyni, bo jej nie lubię.
Szefowa wraca za dwa tygodnie, to jej powiem.
Choć tydzień później ja idę na urlop na tydzień i wtedy będę też miała wizytę u położnej.
Więc całkiem możliwe, że poczekam aż wrócę z urlopu i dopiero wtedy jej powiem.
U mnie w pracy też jest ochrona ciężarnych, więc wiem, że jak tylko powiem, to wszystko będzie OK.
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Se
- Liczba postów: 2182
15 stycznia 2012, 19:52
Ale fajnie, ochrona ciezarnych, mi szef w tamtej cafe od razu stwierdzil ze jak bym byla w ciazy to wylatuje:) Zaoszczedzilam mu tej przyjemnosci
15 stycznia 2012, 19:58
Karolinka, a w Hiszpanii nie ma takiego prawa o ochronie ciężarnych po 12tc?
Moja firma jest duża i międzynarodowa. Nie mogą sobie pozwolić na łamanie prawa i złe traktowanie ciężarnych.
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Se
- Liczba postów: 2182
15 stycznia 2012, 20:36
Wiesz, co w sumie to nie wiem, bo mi tu wszyscy caly czas gadaja zebym uwazala. Ze jak sie dowiedza to mnie wywala. Musze sie dowiedziec, ja dopiero w 6 tyg. Jak tylko bede musiala za duzo dzwigac to od razu powiem dyrektorce co i jak. Maz nie jest zbyt zadowolony z tych praktyk ze wzgledu wlasnie na to dzwiganie. Byl ze mna i widzial jak te nauczycielki co chwile nosily dzieci na rekach. Jakby to byla praca, to moze bym jakos inaczej myslala, ale to sa zwykle praktyki, tak tylko zeby zdobyc jakies doswiadczenie i do cv wpisac. Maja trwac 2 miesiace. No i nie wiem jak to bedzie z rana, bo ostatnio to caly czas jem, a jak nie jem to od razu mi slabo. :D:D:D:D Moje dzidzi wysyssa ze mnie wszystko. Pewnie bedzie takie duze jak tato:)
Ja malutka, mam 150cm i waze 44 kg. Maz 188cm i waz 110kg :D:D:D No i chodzi za mna i caly czas mnie nazywa jajko kinder:)Ja to bym chciala zeby brzusio juz bylo widac:D:D
- Dołączył: 2010-02-17
- Miasto: Peterborough
- Liczba postów: 235
15 stycznia 2012, 20:49
karolinka266 pracuje jako opiekun w domu starców i staram sie oszczędzać.Musisz dziadziowi pomóc wstac czy zmienic pieluche itd.Może nie jest to baaardzo ciężkie ale cała się napinam(mięśnie)jak im pomagam.W pracy jeszcze nie mówiłam i chce wytrzymać do pierwszego kwietnia bo wtedy mi się kończy 6-miesięczny okres próbny.Jak narazie nie ma zastrzeżeń do mojej pracy więc jak nie będzie chciała mi przedłużyć umowy to wiadomo że chodzi o ciąże ale wątpie czy menadżerka będzie na tyle głupia żeby się tego dopuścić.Przynajmniej tak sie pocieszam :)
- Dołączył: 2011-04-24
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 347
16 stycznia 2012, 00:43
ja jakbym była w ciąży teraz to by mnie nie wyrzucili ale przedłużyliby mi tylko umowę do dnia porodu i nie miałabym macierzyńskiego a później wychowawczego, czekam do marca za umową na 5 lat wtedy będę coś z tego miała.
16 stycznia 2012, 06:34
dexter, to sporo jeszcze musisz poczekać :|
karolinka, a te praktyki to bezpłatne? Bo jeśli tak, to ja bym sobie darowała. Zwlaszcza, że wiesz, jak łatwo o nieszczęście w pierwszym trymestrze. Albo bądź z nimi szczera, powiedz, że jestem w początkowej ciąży i musisz być ostrożna. Może sami powiedzą, żebyś w takim razie nie dźwigała.
16 stycznia 2012, 08:28
florencja a Ty pracujesz w kraju? czy poza?
bo w Polsce jeżeli umowa o pracę została z pracownicą przedłużona tylko do dnia porodu, dostanie ona macierzyński bo urodzenie dziecka nastąpiło w trakcie trwania ubezpieczenia. Zmieniają się jednak dokumenty potrzebne do
wypłaty zasiłku macierzyńskiego: skrócony odpisu
aktu urodzenia dziecka, zaświadczenie płatnika
składek na druku ZUS Z-3 i świadectwo pracy lub inny dokument
stwierdzający rodzaj zawartej umowy o pracę i datę jej rozwiązania.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
16 stycznia 2012, 09:39
My wlasnie zdecydowalismy ze jednak musze najpierw napisac doktorat i znalezc prace. Dopieru po paru miesiacach pracy zaczniemy sie starac. Tak zeby mi pozniej macierzynski dali. Coz, zycie:(
MsBiedronka-dzieki za info! Poszukam tych badan!