Temat: do starających się.........

Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni  nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.

Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.

Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam

Aniołek to straszne co piszesz... Ja zaczęłam krwawic w 11 tygodniu i jak zobaczyłam to się przeraziłam, od razu pojechaliśmy do szpitala i wiecie najgorsze, ze kazali mi leżeć a lekarz przyszedł do mnie dopiero po 4 godzinach...Koszmar...

@ powinnam dostać w sobotę, a dziś byłam na zakupach i przechodziłam obok apteki i nie mogłam się powstrzymać, zaszłam i kupiłam test... Zrobię go w sobotę rano...Podejrzewam jaki będzie wynik, a tak bardzo boję się rozczarowania
Tutaj tez USG dopiero w 12 tyg. Mo nikt ciazy nie potwierdzil, mam nadzieje ze to ciaza, ale nie wiem jak mozna czekac do 12 tyg. I w ogole robia tylko 3 USG na cala ciaze.
Miniqueeeeee, trzymam kciuki za sobotę!
Ja mam dzisiaj 32dc. Nie wiem kiedy @ przyjdzie, ale piersi bolą mnie jak nigdy wcześniej. I ból podbrzusza też jest. No nic, czekamy na "ciocię".
Aniołek a może nie przyjdzie?:) Trzymam kciuki:)
ja trzymam mocno kciuki żeby do żadnej z Was nie przyszła przez najbliższe 9 m-cy :D

a co do krwawienia to ja też miałam, tyle, że w 14 czy 15 tc. Pojechałam na ostry, lekarz mi zrobił dosłownie minutowe USG i wyskoczył z txt "nie chcę być złym prorokiem, ale to chyba poronienie". nawet sobie nie zadał trudu, żeby mnie dokładnie zbadać! :/ położył mnie na patologię, a następnego dnia przy dokładnym usg wyszło, że to tylko (na szczęście) niegroźny krwiak.  Masakra z tymi lekarzami....
Pasek wagi
orchidea, współczuje!

Ja na nic się nie szykuję. Po ostatnim miesiącu, gdzie nadzieja sięgała zenitu, wszystko diabli wzieli. nawet nie mam pojęcia kiedy i czy owulka była. Zero kontroli miałam nad tym cyklem. @ przyjdzie, ja się pomęczę i od początku zaczniemy.
aniolek na szczęście wszystko się dobrze skończyło i dziś kończę 30tc :)  A Tobie życzę miłego "odpoczynku" i owocnych przyszłych starań :)
Pasek wagi

witam przykre ale prawdziwe

jestem w uk od 10 lat to sie nasluchalam o lekarzach, az strach pomyslec, ze mnie tez to czeka

w sumie sa polskie przychodnie i ginekolodzy wiec wiekszosc polek z nich korzysta, zeby potwierdzic czy wszystko jest ok z ciaza. wiekszosc jezdzi do polski na badania

jak mozna zyc z taka nie pewnoscia.

dla angielskich lekarzy ciaza to nie choroba i podchodza do niej bardzo na luzie. to jest straszne

Pasek wagi
agus ja myślę, że wszędzie można trafić na "trefnego" lekarza. Mi się zdarzyło w przeciągu ciąży 2 razy i mam nadzieję, że zasada "do trzech razy sztuka" się tu nie sprawdzi :))) Ale fakt faktem w Polce starają się pomóc nawet we wczesnej ciąży.
Pasek wagi

mam kolezanke, ktora pracuje w szpitalu w uk- tutaj to standar, ze 2 razy daja kobiecie poronic dobiero po 2 poronieniach sie nia opiekuja

czy oni sobie chociaz troche uswiadamiaja, co sie dzieje  z psychika kobiety po 2 poronieniach

 w polsce od razu daja kobiecie  tabletki podtrzymujace

 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.