- Dołączył: 2009-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1252
14 lipca 2010, 10:21
Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.
Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.
Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam
- Dołączył: 2010-05-03
- Miasto: Swornegacie
- Liczba postów: 481
28 grudnia 2011, 21:53
chętnie wpadnę do Londynu jak nie na in vitro to na wycieczkę nie miałam okazji tam jeszcze być :) ale żeby mi je tam u was zrobili to pewnie bym musiała mieszkać i jakoś udowodnić to bo tak po prostu przyjezdnym chyba nie robią :/
chciałam kupić testy owulacyjny ale nie wiem sama nie chce liczyć, obliczać i pilnować!ale chce z drugiej str zobaczyć czy w ogóle mi wyjdzie coś, bo jak kiedyś je robiła to nigdy mi nic nie wyszło, a jak byłam u gina to powiedział że owulka jest?? więc o co kaman...?? lecę spać dobranoc :*
- Dołączył: 2008-09-01
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 7433
28 grudnia 2011, 22:48
jenna- warto jeszcze sprobowac, zmien moze GP, moze jeszcze bedzie Ci sie nalezalo po raz 2 in vitro
jutro pedze do GP ciekawe jakie badania mi poleci
KOLOROWYCH SNOW, padam
29 grudnia 2011, 14:27
Ale u nas cisza.
Choć co ja się dziwię, jak codziennie wchodzę na V. a tam staraczka, czy nie, zachodzi w ciążę. Nie wiem jak Wy sie z tym czujecie, ale mi wewnętrznie jakoś niesamowicie się przykro robi. Choć cieszę się ich szcześciem.
Wczoraj spotkałam się z przyjaciółką i wygadałam, jak to mi ostatnio hormony skaczą. Ale ona pocieszyła mnie, że to normalne, zwłaszcza, że to już tyle czasu.
Wczoraj wieczorem miałam kolejna rozmowę z moim M. na tematy finansowe i przygotowanie się na przyjście dzidzi. Coraz mniej wierzę, że nam sie kiedyś uda :(
- Dołączył: 2008-09-01
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 7433
29 grudnia 2011, 19:21
aniolek- wszystkie moje kolezanki sa w ciazy, nawet te ktore jak im to lekarz powiedzial nigdy nie bede mialy dzieci.
Tylko ja taka uporna.
Bylam dzis w GP, poprosilam o skierowanie na badania, bo od roku sie staramy i nic.
Powiedziala mi, ze w okresie dniach plodnych trzeba wspolrzyc codziennie a ja to robie co 2-3 dzien, wiec stanowczo za malo.
Wyliczyla mi, ze od 1 do 7 stycznia mam wspolzyc codziennie i tak przez 2-3 miesiace. Jak nic z tego nie bedzie to mnie wysle na badania i partnera rowiez. Zapisala w systemie i mam sie zglosic.
Coraz czesciej mysle, ze z nami jest co nie tak.
- Dołączył: 2010-05-03
- Miasto: Swornegacie
- Liczba postów: 481
29 grudnia 2011, 19:40
a co ja mam powiedzieć tyle czasu na to czekam teraz mam już wszystko cały dom wyremontowany na cacy, pieniądze tez są i mamy prace a do szczęścia brakuje nam tylko dziecka ale nie jest nam chyba dane! znów mam dziś doła i zaś beczałam, dobrze że sama w domu jestem.....a to dlatego że dziś mam 11dc i wydaje mi sie że wczoraj miałam owulkę, wiem że wcześnie ale ja mam cykle 24-26dni, bo lało się ze mnie wczoraj na maksa i kuło mnie w jajniku jak zawsze lewym! no ale M nie ma dziś w nocy wraca dopiero wiec dopiero jut możemy podziałać i pewnie za późno zaś będzie FUCK i tak ciągle...nawet jak to piszę to łzy mi się cisną do oczu...
aniołek pisałaś kiedyś o prenumeracie gazety dla przyszłych mam ja jak zaczęłam się starać to myślałam że nam hop siup łatwo pójdzie i tak jak zobaczyłam ładne śpioszki to kupowałam i tak po prawie 3 latach mam ich chyba z 10szt to jest dopiero wariactwo!!
agus co dzień przez 7 dni nie wiem czy dałabym radę hehe a sperma juz 6-7 dzień będzie bardzooo słaba jakościowo wg mnie!! przed tym czasem najlepiej tydz nic nie róbcie żeby jej się tam tyle na hodowało :) powiem szczerze że mi lekarz powiedział że lepiej rzadziej ale w dobrym czasie bo plemniki nie dojrzeją w tak krótkim czasie!
Edytowany przez WalizkaSoS 29 grudnia 2011, 19:43
- Dołączył: 2010-07-12
- Miasto: Malaga
- Liczba postów: 1558
29 grudnia 2011, 20:04
Mi sie wydaje ,ze codziennie to troche za czesto,bo faktycznie na ostatni dzien moze trafic sie oulacja a plemniki beda juz slabe. Wydaje mi sie ,ze chyba najlepiej tak co drugi dzien,dni plodne trwaja ok .4 dni wiec mozna trafic. Ale wiadomo ,ze o tez zalezy od mozliwoci i checi.
29 grudnia 2011, 20:31
Aguś, co 2-3dni to chyba jest najlepiej. Mi lekarz powiedziała, żeby kochac się co drugi dzień. Większość książek i stronek mówi tak samo.
Btw, staracie się dokąłdnie rok, czy krócej/dłużej?
WalizkaSoS, to mi trochę ulżyło, że nie tylko ja tak mam ;o)
Edytowany przez aniolek007 29 grudnia 2011, 20:38
- Dołączył: 2008-09-01
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 7433
29 grudnia 2011, 21:45
Tez mi sie tak wydaje, ze codziennie wspolzyc to przesada ale coz lekarz niby wie najlepiej.
Mowi, ze nie natrafilam na ten dzien. W najbardziej plodne dni wspolzyje i nie trafilam- pechowa jestem strasznie!!!
Staramy sie dokladnie 10 miesiecy, bo( jeden cykl odpada)- Rodzina u nas byla i spalismy na kupie a w grudniu ( drugi cykl odpada) bylismy chorzy, wiec tez sobie odpuscilismy.
Moze Nowy Rok bedzie dla nas bardziej przychylny!!!
walizka- ja tez myslalam, ze zajscie w ciaze to takie latwe- ale sie przeliczylam. z daleka omijam sklepy z ciuszkami
29 grudnia 2011, 21:44
Dokladnie zgadza sie, najlepiej co 2 dzien :)
- Dołączył: 2007-08-13
- Miasto: Cocococo
- Liczba postów: 1250
29 grudnia 2011, 23:06
agus2006 napisał(a):
Tez mi sie tak wydaje, ze codziennie wspolzyc to
ale coz lekarz niby wie najlepiej. Mowi, ze nie
na ten dzien. W najbardziej plodne dni wspolzyje i nie
pechowa jestem strasznie!!!Staramy sie dokladnie 10
bo( jeden cykl odpada)- Rodzina u nas byla i spalismy
kupie a w grudniu ( drugi cykl odpada) bylismy chorzy,
tez sobie odpuscilismy.Moze Nowy Rok bedzie dla nas
przychylny!!! walizka- ja tez myslalam, ze zajscie w
to takie latwe- ale sie przeliczylam. z daleka omijam
z ciuszkami
niestety lekarz to tylko człowiek.. i nie wie najlepiej...
dziewczyny dobrze piszą, co 2-3dzień jest NAJLEPIEJ.
dziewczyny, wiem, że to marne może pocieszenie, ale u normalnej w miarę młodej pary szanse na zajście w ciąże w czasie jednego cyklu to chyba parenaście procent... wiec tak jak mi kiedyś lekarz w szpitalu powiedział ( ale to tak przy okazji innego tematu dyskutowalismy) , że z medycznego punktu widzenia można by nawet ironicznie rzec, że te pary którym się szybko udaje mają wręcz "pecha" , bo to nie tak prosto zajść w ciąże wbrew pozorom.... mi się udało w trzecim cyklu... niby szybko -byliśmy mega pozytywnie zaskoczeni, że tak jak zaplanowaliśmy tak się udało... ale doskonale zdaję sobie sprawę jakie to może być wszystko frustrujące...
dzisiaj na forum dziewczyna pisała posta, że jest już w 18 tyg ciąży ( !!!) i dziś się o tym dowiedziała... szok......... nic wczesniej nie przeczuwała... dla mnie szok.... oczywiście cieszę się jej szczęściem, wiem jak sama się radowałam.. ale no.. szok, hehe toz to prawie połowa ciąży
![]()
hehe