- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lipca 2010, 10:21
Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.
Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.
Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam
29 października 2011, 22:13
29 października 2011, 22:48
Wiecie co!! Mysle, ze kazda z nas uklada sobie zycie jakie chce i gdzie chce. Oczywiscie jakby w kraju bylo dobrze dla nas ,to zapewne niektore z nas by nadal zyla ,tam gdzie jest naprawde nasze miejsce. Ale wyzwania, zamiary, osiagniecia zaleza od nas. Nie ma ludzi doskonalych, ani lekarzy.Tu , tam czy gdzie inndziej. Poprostu jestesmy przyzwyczajeni , ze w kraju opieka jest inna i maja normalne, pomocne w trudnych sytuacjach podejscie do pacjenta, gdzie tutaj nam go brakuje.Naszym duzym wyzwaniem bylo( jest) miec malenstwo I do tego dazymy.!!!!! Oczywiscie kazdy ma prawo wyrazania swoich mysli,opini itp.. Pamietajmy, ze jestesmy tu po to zeby siebie wspierac, radzic, podtrzymywac na duchu....:)
30 października 2011, 09:09
> psotka- tzn jak mam beznadziejnego lekarza GP to
> mam sie spakowac i zyc w Polsce- smieszne.zyje tu
> od 10 lat i nie ,mam zamiaru wracac.
nie, po prostu mowie, ze ludzie zamiast ciagle narzekac, ze cos tu jest nie tak, ze ciagle cos komus nie odpowiada, to moze po prostu wrocic do Polski. i tyle!
walizka, ja Cie bardzo prosze, nie mow mi, ze mi hormony buzuja tylko dlatego, ze wyrazilam swoje zdanie.
30 października 2011, 09:25
Witam w niedzielny poranek,
> ale zaraz, przeciez nikt nam nie kaze zyc w tym
> kraju, nikt nas nie zmusza. jesli nam cos nie
> odpowiada, to nalezy sie spakowac i wrocic do
> idealnej Polski...
nikt tu nie narzeka tylko wyraza swoja opinni, gdyby Polska byla taka idealna zadna z nas nie siedzialaby za granica tylko z Rodzina w Polsce. I nikt nie bedzie sie pakowal do Polski, bo wyrazil swoja opinie o swoim GP.
GP to nie koniec swiata i po prostu do nich nie chodze.
Jenna- jak samopoczucie Kochana?
30 października 2011, 09:30
Polsce doceniam to że traktują tu "serio" kobiety które nie mogą zajść w ciąże i coś próbują robić by jej się udało i tak sama że walczą o dzidzie (ciąż) od najwcześniejszych dni, tygodni!!!! bo dla nas długodystansowców w dziedzinie starania to bardzoooo ważne
Zgadzam sie z Toba walizka w 100/ .
30 października 2011, 09:57
30 października 2011, 10:04
fajnie mile zaskoczenie- godzinke dluzej spimy, ja nigdy nie pamietam o zmianie czasu!!!
udanej niedzieli
30 października 2011, 10:20