Temat: do starających się.........

Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni  nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.

Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.

Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam

oj dziewczyny chyba was coś dzisiaj wszystkie ugryzło takie nabuzowane jesteście jedna bo w ciąży a druga  bo nie i chyba hormony wam buzują!! dajcie na luz, każdy niech sobie żyje gdzie chce i jak chce, w PL nie ma nic idealnego jak same zapewne wiecie, bo mimo że potrącają mi z pensji grubą kasę na opiekę medyczną to i tak muszę chodzić do prywatnego lekarza gdzie płacę kolejną grubą kasę! i co tu jest pięknego i idealnego psotka!? wszędzie jest do bani bo wszędzie z czymś trzeba się użerać! choć moim zdanie nawet za cene całego innego gówna jakie jest w Polsce doceniam to że traktują tu "serio" kobiety które nie mogą zajść w ciąże i coś próbują robić by jej się udało i tak sama że walczą o dzidzie (ciąż) od najwcześniejszych dni, tygodni!!!! bo dla nas długodystansowców w dziedzinie starania to bardzoooo ważne
no a teraz głowa do góry, koniec kłótni  bo coś ostatnio ich tu dużo :) miłego wieczorku

Wiecie co!! Mysle, ze kazda z nas uklada sobie zycie jakie chce i gdzie chce. Oczywiscie jakby w kraju bylo dobrze dla nas ,to zapewne niektore z  nas by nadal zyla ,tam gdzie jest naprawde nasze miejsce. Ale wyzwania, zamiary, osiagniecia zaleza od nas. Nie ma ludzi doskonalych, ani lekarzy.Tu , tam czy gdzie inndziej. Poprostu jestesmy przyzwyczajeni , ze w kraju opieka jest inna i maja normalne, pomocne w trudnych sytuacjach podejscie do pacjenta, gdzie tutaj nam go brakuje.Naszym  duzym wyzwaniem bylo( jest) miec malenstwo  I do tego dazymy.!!!!! Oczywiscie kazdy ma prawo wyrazania swoich mysli,opini itp.. Pamietajmy, ze jestesmy tu po to zeby siebie wspierac, radzic, podtrzymywac na duchu....:)

 

> psotka- tzn jak mam beznadziejnego lekarza GP to
> mam sie spakowac i zyc w Polsce- smieszne.zyje tu
> od 10 lat i nie ,mam zamiaru wracac.

nie, po prostu mowie, ze ludzie zamiast ciagle narzekac, ze cos tu jest nie tak, ze ciagle cos komus nie odpowiada, to moze po prostu wrocic do Polski. i tyle!

 

walizka, ja Cie bardzo prosze, nie mow mi, ze mi hormony buzuja tylko dlatego, ze wyrazilam swoje zdanie.

Witam w niedzielny poranek,

> ale zaraz, przeciez nikt nam nie kaze zyc w tym
> kraju, nikt nas nie zmusza. jesli nam cos nie
> odpowiada, to nalezy sie spakowac i wrocic do
> idealnej Polski...

 nikt tu nie narzeka tylko wyraza swoja  opinni, gdyby Polska byla taka idealna zadna z nas nie siedzialaby za granica tylko z Rodzina w Polsce. I nikt nie bedzie sie pakowal do Polski, bo wyrazil swoja opinie o swoim GP.

GP to nie koniec swiata i po prostu do nich nie chodze.

Jenna- jak samopoczucie Kochana?


 

Pasek wagi

 Polsce doceniam to że traktują tu "serio" kobiety które nie mogą zajść w ciąże i coś próbują robić by jej się udało i tak sama że walczą o dzidzie (ciąż) od najwcześniejszych dni, tygodni!!!! bo dla nas długodystansowców w dziedzinie starania to bardzoooo ważne

Zgadzam sie z Toba walizka w 100/ .

Pasek wagi
oj Kochane dzis sie zmienia czas- jest 8.45 a nie 9.45!!!
Pasek wagi
Godzinke dluzej spalysmy::D:D Uwielbiam ta zmiane czasu. Ja tez wyjechalam z Polski i narazie nie zaluje. Fakt tez narzekam na lekarzy, bo prostu jeszcze sie nie przyzwyczailam do ich systemu.

fajnie mile zaskoczenie- godzinke dluzej spimy, ja nigdy nie pamietam o zmianie czasu!!!

udanej niedzieli

Pasek wagi
Kochane, powinnam dostać @ w czwartek. I cisza było, i zero objawów. I moja nadzieja zaczęła we mnie rosnąć. I mój mąż zaczął się pod nosem uśmiechać. Ale nie rozmawialiśmy o tym między sobą czy z kimś innym. Nie chcieliśmy zapeszyć. Nie robiłam testu, bo postanowiłam, że zrobię dzisiaj z rana. A tu wczoraj, tuż przed wyjściem na drinka (już zawczasu zapowiedziałam, że bez % dla mnie), przyszła :( Spóźniona o wiele bardziej niż do tej pory. Aż mnie z nóg zwaliło. I ból wszystkiego i smutek. Oczywiście zostaliśmy w domu, bo nadawałam się do niczego. I tak mogę odhaczyć kolejny, siódmy cykl.... :o(

aniolek007 glowka do gory, Kochana :* milej niedzieli dziewczynki :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.