- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lipca 2010, 10:21
Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.
Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.
Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam
29 października 2011, 11:44
29 października 2011, 12:31
Tez bede musiala zmienic GP. Poprzednio mialam fantastyczna, tylkoze odeszla na emeryture :( Znalesc dobrego lekarza to nie jest takie latwe.
29 października 2011, 13:05
29 października 2011, 13:11
to sie w glowie nie miesci, ze oni tu ( w Uk ) wierza tylko testom
mojej kolezance wychodzil test pozytywny a okazalo sie ze ma cyste. i znalezc dobrego GP nie jest takie latwe
caro- dziwni sa oni, zgadzam sie w 100/, dziwnie tu prowadza ciaze, ale taki kraj
29 października 2011, 17:50
29 października 2011, 17:59
walizka- fajnie nie fajnie ale jak tak wszystko wyliczasz ( dni plodne), owulacje i ciagle masz w glowie, ze tym razem sie uda- to mozna zwariowac.
ja teraz nie licze i nie ograniczm sie do dni plodnych- co bedzie to bedzie
29 października 2011, 18:39
ale zaraz, przeciez nikt nam nie kaze zyc w tym kraju, nikt nas nie zmusza. jesli nam cos nie odpowiada, to nalezy sie spakowac i wrocic do idealnej Polski...
29 października 2011, 18:45