Temat: do starających się.........

Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni  nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.

Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.

Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam

aniolek wiem co czujesz ja mam tak z kolei 8 cykl ale  sie nie poddaje!!!

 i Wam zycze tego samego z calego serduszka 

Pasek wagi
My też się nie poddajemy. Choć ból i rozczarowanie były wczoraj niesamowite. Ale dobrze, że mam oparcie w mężu.
Teraz poczekać aż @ sie skończy i znowu połączymy przyjemne z pożytecznym. Ten miesiąc jednak zapowiada się dość ciężki w pracy, co za tym idzie, wiele nadgodzin. I tylko mam nadzieje, żebyśmy się czasowo dobrze zgrali. Bo M. pracuje jeden tydzień na rano, drugi na popołudnie i tak na zmianę. I bywa tak, że się mijamy cały tydzień.

Witam w niedzielny dluzszy poranek ;)

Tez bym zapomniala o zmianie czasu.Nigdy nie wiem kiedy;) Wiec pospalismy dluzej  Wlasnie sprawdziulam lotka i wygralam trojeczke  od razu usmiech na buzce.Juz dawno nic nie wygrywalam.Chyba czuje swieta :))

agus moje samopoczucie  lepsze :) Jak pomysle, ze jutro do pracy to odrazu jestem chora.Rowniez jutro mam jazdy, bo zacelam przygotowywac sie do egzaminu praktycznego z jazd, wiec .. na co czekac:))

> walizka- fajnie nie fajnie ale jak tak wszystko
> wyliczasz ( dni plodne), owulacje i ciagle masz w
> glowie, ze tym razem sie uda- to mozna
> zwariowac.ja teraz nie licze i nie ograniczm sie
> do dni plodnych- co bedzie to bedzie

agus2006 zgadzam sie z Toba!



Pasek wagi
aniołek trzymam kciuki za kolejny owocny cykl:*
Pasek wagi

tak kochane- bo liczenie i ciagle rozczarowanie. teraz juz nic nie licze lacze przyjemne z pozytecznym.

wrocilam z polskiej restauracjii wzielam sobie

golabki w sosie pieczrkowym i zestaw surowek, palce lizac a

kolezanka pierogi z kapusta i grzybami  -na deserek szarlotka na cieplo z galka lodow waniliowych.

ledwo sie ruszam!!! ale od jutra aerobik wodny wiec zrzuce to co wszystko zjadlam

Pasek wagi

jenna- gratulacje wygranej trojeczki!!! ja tez wykupilam sobie jazdy ( bo prawko  zrobilam jak mialam 18 lat w Polsce) ale ze tu jezdzi sie po lewej to tak jakbym zaczynala od nowa, hi, hi

I powiem Ci Jenna- zw calkiem przyjemna jest jazda po ten drugiej stronie -mi sie lepiej jezdzi niz w Polsce. A Tobie jak leci?

Pasek wagi
agusia, mi się tutaj też lepiej jeździ niż w PL.

To super, ze obiadek sie udal i wyglada ze bym batrdzo smakowity ;)))

Moj tez byl wysmienity, az chcialam wiecej  watrobeczka byla pychotka.A co do jazdy to w polsce troszke jezdzilam, ale po za miastem,z eby na nikogo nie najechac  hihihihihhi .Maz mnie uczyl. Tutaj jezdzi mnie sie lepiej, jak  wyjechalam pierwszy raz na droge bylam mokra jak mysz , ale po rocznej przerwie niejezdzenia poszlo mi calkiem niezle.

Mnie caly dzien dzisiaj tak dziwnie brzuch boli, jakby @ miala przyjsc, ale ma przyjsc w czwartek dopiero. Zobaczymy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.