Temat: do starających się.........

Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni  nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.

Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.

Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam

jenna no a ja byłam w 6 jak się dowiedziałam a w 9 poroniłam:( w lutym minie 3 lata.
Pasek wagi
florencja89- hmm ale tutaj na tym watku nie przyuważylam żebyśmy sie kłóciły , tylko raczej wypowiadały swoje zdanie.... a rozumiemy sie chyba wszystkie doskonale...
Pasek wagi
florencja, chyba  nie zrozumiałaś o czym była mowa. Żadnych kłótni nie było.
Tak jak sama piszesz, wyrażalyśmy swoje zdanie, z którym nie każdy musi się zgadzać.
ja Was też czytam na bieżąco i wiecie muszę się zgodzić, że osoba, która nie starała się tak na poważnie przed dłuższy czas o dzidziusia a przyszło to szybko i bez problemów nie zrozumie tak do końca kobiety, która stara się, bardzo chce ale nic z tego nie wychodzi (przynajmniej mi się tak wydaje na moim przykładzie).
Pasek wagi

Zgadzam sie ,ze kazdy ma swoje zdanie i nigdy wszytskie zdania nie beda takie same.

A ludzi gadali,gadaja i beda gadac...

Ale kazdy w zyciu sam podejmuje decyzje o tym kiedy chce dziecko ,(no chyba ze przychodzi niespodziewanie ) i nie oszukujemy sie im pozniejszy wiek tym jest coraz trudniej. Tak przynajmiej mowia niektorzy lekarze. Nie zawsze tak jest ,ale kazdy organizm jest inny . podobno najlepszy wiek na rodzenie dziecka to 20-25 lat.Moge sie domyslac ,ze to comiesieczne rozczarowanie  dobija i odbija sie na psychice.

I chyba jednak cos jest w tym stwierdzeniu ,ze najpierw sie zwleka a jak sie chce to potem niewychodzi...niestety..w wielu zyciowych sytuacjach tak jest..

Pasek wagi

 witam serdecznie

florencja-wspolczuje serdecznie

rozne sa opinie na temat diety Dukana, ile ludzi tyle roznych opinii. podobno nerki wysiadaja- jak nie pijesz wystarczajaco wody. dla kazdego cos innego. mojej siostrze  pomoglo to zajsc w ciaze- nie jestesmy na 100/ pewne ale  lekarz to podkreslil.

ja stosuje 1 dzien bialko 1 dzien bialko z warzywami- chudnie sie bardzo powoli, zobaczymy efekty!!! 

Pasek wagi
ja na dukanie schudlam, to fakt, efektu jojo nie bylo, ale jednak anemia mi w wynikach wyszla... cos za cos.
psotka, ja tak z innej beczki. Jak miałaś robione badanie krwi, żeby potwierdzić ciążę, to do jakiego lekarza poszłaś? Swojego GP? Czy to był jakiś lekarz, co prywatnie przyjmuje? Bo wiem, że lekarz sam z siebie to nie chce wysyłać na badanie krwi, bo dla nich potwierdzeniem jest pozytywny wynik testu.

aniolku, poszlam do GP. bez problemu wyslal mnie na beta hcg i poprosilam o 2 badania w ciagu 48h zeby sprawdzic czy rosnie. bez problemu wypisal mi skierowania na 2 badania.

 

ale powiem Wam uczciwie, ze ja mam genialnego rodzinnego. slucha i jest madrym czlowiekiem. jestem jednak przekonana, ze Polacy czesto narzekaja na GP... ale nie maja racji. niestety wynika to z problemow jezykowych! Polakom sie WYDAJE ze cos lekarzom mowia i WYDAJE, ze lekarze cos tam odpowiadaja. niestety, problemy z komunikacja. ja robie rozne tlumaczenia i kiedys na prosbe rodzinnego tlumaczylam wizyte lekarska Polki. ona powiedziala, ze da sobie rade, wiec ja siedzialam cicho i powiem Wam, ze zrozumiala 30% z tego co tlumaczyl lekarz (wyszlo szydlo z worka jak mu zaczynala odpowiadac), a lekarz w ogole nie wiedzial, o co jej chodzi.

 

moja rada, NHS zobowiazany jest do wezwania tlumacza na prosbe pacjenta. koszt tlumaczenia spoczywa na NHS. jesli czujecie, ze ciezko sie porozumiec z lekarzem, skorzystajcie z pomocy tlumacza. kwestia nieporozumien pewnie zniknie!

To dobrze wiedzieć.
Pytalam, bo moje znajome angielki zawsze mowiły, że badania krwi sie tutaj nie robi (ale przypuszczam, że one nie robiły, bo uważaja, że tak jak je lekarz kieruje jest OK i im to wystarcza). Zaś znajome polki nigdy nie mówiły, że prosiły i zostalo im odmówione. Ale dobrze wiedzieć, że lekarz nie odmawia, tylko poprostu tego nie proponuje.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.