- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lipca 2010, 19:16
Edytowany przez rrt43 17 października 2013, 10:29
2 sierpnia 2010, 11:06
2 sierpnia 2010, 11:41
2 sierpnia 2010, 11:46
2 sierpnia 2010, 11:49
Edytowany przez bobomama24 2 sierpnia 2010, 11:51
2 sierpnia 2010, 11:50
Fawnn ja niby koszmarów przed ślubem nie miałam. Do cywilnego jakoś na luzie podeszłam, a kościelny po roku, też myślałam, że wsyzstko będzie na spokojnie, bo przecież już rok po ślubie, a tu szok. Noc tuż przed nieprzespana, pełno obaw i nawet się zastanawialiśmy czy nie odwołać ;) Na szczęście wszystko poszło OK, po błogosławieństwie i mszy wszystko już poszło swoim torem, z wspaniałymi bramkami i weselem. Było cudownie. teraz chyba jest lepiej niż kiedyś nawet, nie wiem czy to ciąża, czy taki czas, ale bardzo się cieszę, że jesteśmy razem. No i było sporo nieganai przed ślubem, niby wszystko załatwione, ale sa rzeczy, których wcześniej zrobić nie można. Genaeralnie bardzo dobrze wspominam, ale byłąm wyczerpana, a na weselu cały czas tańczyłąm, mało jadłam, bo nawet nie było kiedy i emocje mi nie pozwalały. Za to na poprawinach odrobinę nadrobiłam. No i podróż poślubna, tania a rewelacyjna - rowerami na Bornholm... Tak. No ale teraz żyję ciążą.
A i zapomniałam napisać, choć pewnie Cię to już drażni, skończ mgr, a wszyscy przestaną Ci dokuczać i poczujesz się nieziemsko wolna ;) Wiem to po sobie :) Wszyscy się pytali o moje prace i jak je obroniłam, to normalnie wspaniałe uczucie, a trochę tego było (2 lic i 1 mgr), już mam na jakiś czas dosyć pisania, a i tak od mgr się nie uwolniłam, bo teraz robię korekty i redakcje na zlecenia ;) No ale komuś to zawsze inaczej. OK już nie marudzę. I ten tekst, żę mgr i studiowanie to Twój jedyny obiwiązek i się z niego nie wywiązujesz... grrr, jakby przygotowania do ślubu i zlecenia to był pryszcz, ale w sumie mieli trochę racji ;)
2 sierpnia 2010, 11:51
2 sierpnia 2010, 11:53
2 sierpnia 2010, 11:54
2 sierpnia 2010, 12:08
2 sierpnia 2010, 12:13