Temat: 1

1
Ok, jutro zdam relację, bo w pracy jestem do 22ej, więc jak wrócę to pewnie będę padać na pyszczek...
A co do likwidacji becikowego to mi się wydaje, że to chodzi o ten dodatkowy 1000zł, dla tych bardziej potrzebujących...mam nadzieję...
Pasek wagi
slub Delfinku 28 sierpnia :) dzis mi sie koszmar snil... ze obraczki byly nie takie, ze moj gadal bzdury na tym slubie i wogole dziwne rzeczy - obudzilam sie prawie z placzem ze zlosci wszystko sie popsulo :/ dobrze ze mi przypomnialas to zajrze do sennika o co w tym wszystkim chodzi...

no ja mam nadzieje ze tez sie zalapie jeszcze na becikowe... to prawie caly albo pol nowego wozka zaleznie od modelu :) no chyba ze znajdzie sie uzywany w swietnym stanie ;)
a ja musze zadzwonic do rodziny bo jeszcze nie wszystkie zapki dostarczylismy :/
nie mamy czasu na nic a niby nic takiego czlowiek nie robi...
umylam walsnie 1 okno - jeszcze musze je wypolerowac a po poludniu 2 ale wczesniej poodkurzam i zajme sie praniem i zmywarka bo mnie w oczy koli syf...




a mi sie dzis snilo ze poszlam do toalety i jak zrobilam siku i wstalam z ubikacji zobaczylam jakis taki cieniutki sznureczek wystajacy z mojej .....a jak za niego pociagnelam zeby zobacyc co to to na koncu bylo malutkie dziecko dziewczynka takie mieszcace sie na dloni obudzilam sie z wrzaskiem i okropnymi lzami w oczach az moj sie przestraszyl mam nadzieje ze to nie oznacza poronienia
http://www.sennik-online.net/znaczenie-snu-poronic-6211.html a to znalazlam w internecie a przeciez dziecko czy praca to wlasnie zmiany i co teraz?

Fawnn ja niby koszmarów przed ślubem nie miałam. Do cywilnego jakoś na luzie podeszłam, a kościelny po roku, też myślałam, że wsyzstko będzie na spokojnie, bo przecież już rok po ślubie, a tu szok. Noc tuż przed nieprzespana, pełno obaw i nawet się zastanawialiśmy czy nie odwołać ;) Na szczęście wszystko poszło OK, po błogosławieństwie i mszy wszystko już poszło swoim torem, z wspaniałymi bramkami i weselem. Było cudownie. teraz chyba jest lepiej niż kiedyś nawet, nie wiem czy to ciąża, czy taki czas, ale bardzo się cieszę, że jesteśmy razem. No i było sporo nieganai przed ślubem, niby wszystko załatwione, ale sa rzeczy, których wcześniej zrobić nie można. Genaeralnie bardzo dobrze wspominam, ale byłąm wyczerpana, a na weselu cały czas tańczyłąm, mało jadłam, bo nawet nie było kiedy i emocje mi nie pozwalały. Za to na poprawinach odrobinę nadrobiłam. No i podróż poślubna, tania a rewelacyjna - rowerami na Bornholm... Tak. No ale teraz żyję ciążą.

A i zapomniałam napisać, choć pewnie Cię to już drażni, skończ mgr, a wszyscy przestaną Ci dokuczać i poczujesz się nieziemsko wolna ;) Wiem to po sobie :) Wszyscy się pytali o moje prace i jak je obroniłam, to normalnie wspaniałe uczucie, a trochę tego było (2 lic i 1 mgr), już mam na jakiś czas dosyć pisania, a i tak od mgr się nie uwolniłam, bo teraz robię korekty i redakcje na zlecenia ;) No ale komuś to zawsze inaczej. OK już nie marudzę. I ten tekst, żę mgr i studiowanie to Twój jedyny obiwiązek i się z niego nie wywiązujesz... grrr, jakby przygotowania do ślubu i zlecenia to był pryszcz, ale w sumie mieli trochę racji ;)

Matko Bobomama mam nadzieję, że już jesteś spokojniejsza i wszystko z dzidzią OK, jutro się przekonasz jak się rusza, więc spokojnie. Może to ze względu na stres przed rozmową kwalifikacyjną? Swoją drogą powodzenia :)
A teraz Mozart lub Chopin, przytulenie do męża i relaks :)
to nie bylo fajne uwiez mi mam nadzieje ze wszystko ok oby
Wierzę, że nie było to przyjemne i też pewnie bym się obudziłą z krzykiem i płaczem, ale snu nie zmienisz, a to że się denerwujesz Maluszkowi na pewno nie pomoże. Mam nadzieję, że na jutrzejszym usg zobaczysz jak Kruszynka się ślicznie rusza. Moja mi machała  lewą rączką :D juz się nie mogę doczekać jutra. Będzie dobrze.
moja mi pomacha prawa i ladnie pokaze co ma miedzy nogami he he he

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.