Temat: 1

1

Patrycja - dzieki. Wspolczuje. 

Ja nie wiem czy nie pojade do szpitala z Kacprem. Nic mi totalnie nie je, pic nie chce. I placze. Non stop :( Boje sie o niego...

Pasek wagi
siupka a probowalas mu podac mleko, nie za gorace? pamietam jak mojego starszego cos dopadlo jak bylismy nad morzem i z 3 dni nic nie chcial jesc ani nawet wody pic a zazwyczaj pije bardzo duzo, podalismy mu mleko i wypil cala butle i pozniej jeszcze 2 dni na samym mleku jechal bo tylko to mu podchodzilo. bez jedzenia jeszcze moze dziecko przetrwac, ale pic musi zeby sie nie odwodnil. pamietam jak kiedys zle sie czul i nie pil przez ponad dzien to pojechalismy do szpitala i dali mi tam jakas wode wzmacniajaca z witaminami i strzykawka musialam mu podawac bo pic normalnie nie chcial. jak nie spi to jedz do szpitala, ze zdrowiem nie ma co zartowac.

Qualcuna - tak probowalam podac i cieple mleko i chlodniejsze i zimne i nic. warzyw tez nie chce. 

Wypil mi teraz troszke wody. Rano napewno pojedziemy. Ale nocka kolejna do dupy. eh. 

Tylko kurcze nie chce by mi go w szpitalu zostawili... ehh,.

Pasek wagi
dzień dobry
siupka jak mi szkoda twojego synka. dużo zdrówka dla niego i daj znać jak pojedziesz do szpitala czy jak wrócisz...buzia dla was
Pasek wagi

Dziewczyny ja tylko na chwile. U nas tragicznie. Kacper rozpalony, placze non stop. Nie wiem jak sie to skonczy, i co bedzie z moim biedactwem. Nie moze oddychac, nie je.... ehhhh... a ja tylko placze, bo nie moge mu pomoc... :(

Bylismy w szpitalu. Dostal inny antybiotyk. Goraczka sie utrzymuje. Jak do niedzieli nie zejdzie goraczka - mamy go zostawic w szpitalu. 

Pasek wagi
SIUPKA
Normalnie, mam lzy w oczach jak o tym czytam, tak mi Kacperka szkoda:( Tak codziennie zagladam i czytam co u Was z nadzieja, ze moze lepiej a tu pupa...

kurcze u nas przy takim stanie juz dawno by w szpitalu zostawili. ja tez nigdy nie chcialam by musialo mi dziecko w szpitalu lezec ale jak sie zle czuje to przynajmniej jestem spokojna ze fachowa pomoc pod reka. moj starszy synek juz 4razy w szpitalu byl na pogotowiu, tam przynajmniej badania konkretnie porobili, bo pediatra to guzik moze zrobic osluchac obejrzec i tyle. raz nawet na noc go zostawili i maz z nim zostal bo wtedy mlodszy synek byl jeszcze malutki i musialam z nim wrocic na noc do domu.

jak mlodszy synek mial zatkany nosek i odciaganie nie pomagalo to stosowalam mu inhalacje, antybiotyk do wdychania przez pare z taka maska na buzke i nosek, jedynie to pomoglo. bylam przerazona bo byl malenki, mial z miesiac i nie mogl oddychac, balam sie naprawde zwlaszcza ze widok takiego maluszka z maska na buzce to cos strasznego, ale po tygodniu inhalacji wszystko przeszlo i od tej pory ma tylko lekkie katarki czasami ale nigdy tak by oddychac juz ledwo nie mogl

tu na zdjeciu wieksze dziecko a moj byl taki maleki noworodek i okropnie ta maska na nim wygladala na pol twarzy

My też robimy inhalacje. Jak tylko zaczyna się katar inhaluję Młodego 3 razy dziennie solą fizjologiczną.
siupka warto mieć taki inhalator gdy się ma w domu małego chorowitka.

Ja też jestem zdziwiona, że puścili Was do domu...skoro nie je, nie pije to powinni mu chyba jakąś kroplówkę podać...no nie wiem...
Pasek wagi
siupka a jaki on ma ten antybiotyk. matko co za sluzba zdrowia u nas w tej Polsce!!!
Pasek wagi
Teraz ma Augmentin
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.