3 lipca 2010, 19:16
1
Edytowany przez rrt43 17 października 2013, 10:29
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
9 listopada 2011, 19:09
Dzieki fawnn.
Kaloryfer mamy. I w pokoju jest 23 stopnie pomimo otwartego okna. Nawilzacza nie mamy. WLasnie na dniach planujemy cos kupic.
A witamine C od dzis mu dopiero zaczelam podawac.
Jutro idziemy na kontrole do lekarki to powim o tym krwawieniu.
A jedno mnie wnerwia... e odciagam katar, i za minute nos zapchany. Kropie - nic nie daje.
A jakis czas temu jak byl przeziebiony, to 3,4 dni i bylo lepiej z nosem, a teraz nie. Jest coraz gorzej z katarem.
I przez to jesc nie moze, pije mu sie ciezko.. nie mowiac o spaniu.
- Dołączył: 2009-06-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3147
9 listopada 2011, 20:12
siupka pod materacyk od glowki wloz kilka ksiazek, zeby glowke mial wyzej... niestety ponoc kataru nie da sie wyleczyc, musi sam przejsc. Duzo wody morskiej i nie odciagaj czesciej niz co pol godz, zeby nie podraznc noska (rada mojej doktorowej). Ucaluj Kacperka od cioci. A Tobie zycze duzo sil
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Odlegle
- Liczba postów: 7325
9 listopada 2011, 22:36
PATRYCJA
Najlepsze zyczenia - spoznione, ale szczere!
SIUPKA
Eh, biedni Wy jestescie:(
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Stacja Kolejowa
- Liczba postów: 810
10 listopada 2011, 07:40
dzień dobry.
siupka jak tam noc minęła? mam nadzieje że spokojnie i że już coraz lepiej.
zuzia zjadła kaszke i się bawi. gotuję śniadanko dla siebie i oliwii...dzieci zdrowe. na spacerki chodzimy. a tak ciąglę sama....
czy któraś może zna tabletki antykoncepcyjne Artiza. wczoraj dostałam od lekarza i były w promocji.
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
10 listopada 2011, 08:51
Emlu - dzieki, ucaluje :) no wlasnie gdyby nie ten katar... ehh moze wkoncu raczy przejsc.
Edyt - noc tragicznie!! 2 godziny sterczalam nad jego lozkiem. 8 odkladan... masakra jakas. W dodatku zas byl rozpalony w nocy, i katar nie mogl spac przez niego. Yh. A myslalam ze juz bedzie lepiej.
O 13 do kontroli idziemy.
Jesc dalej mi nie je.
Co do tabletek to nie, nie znam.
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
10 listopada 2011, 09:27
kurcze co tu zagladam to jakies problemy sie przyplatuja do dzieciaczkow, najgorzej chyba z Kacperkiem siupki. niech te paskudztwa mijaja by cieszyc sie spokojnie macierzynstwem i by dziecko nie cierpialo. najgorszy chyba placz maluszkow, bo dziecko sie meczy, my z nim, zestresowani wszyscy. moj pierwszy synek tez duzo plakal pierwsze kilka miesiecy i pamietam jaka to byla masakra. drugi na szczescie spokojniejszy i wiecej sie smieje niz placze, ale nocami tez nie spi, co godzina pobudka i biore go do siebie do lozka gdzies po 3pobudce bo juz nie daje rady. w lozku podlaczam do cyca i usypia na kolejna godzine czy dwie i tak w kolko. jak dam jesc i odkladam do lozeczka to za 5minut placz i rozbudzony calkiem. starszego nie bralam do siebie, najwyzej nad ranem, ale teraz juz po prostu nie mam sil i cierpliwosci i poddalam sie. od ponad 2lat nie przespalam nocy.
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2784
10 listopada 2011, 09:53
Do nas też znowu się coś przyplątało
od poniedziałku Młody ma katar, a wczoraj doszedł do tego suchy kaszel i męczy się bidulek... Na 12.15 idziemy do lekarza.
Grubbbcia dziękuję
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
10 listopada 2011, 16:05
Kacper ma ostre zapalenie drog oddechowych.
Jak jutro goraczka nie minie - wlaczamy antybiotyk w syropie.
Jak w sobote nie minie - jedziemy do szpitala. Dostalismy skierowanie....
Jestem załamana! :(
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Odlegle
- Liczba postów: 7325
10 listopada 2011, 16:43
SIUPKA
To sie na pewno wszystko dobrze skonczy, tylko jakos przetrwac musicie ten czas. Trzymaj sie!
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2784
10 listopada 2011, 18:51
Zdrówka dla Kacperka!
U Filipa infekcja wirusowa...