- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lipca 2010, 19:16
Edytowany przez rrt43 17 października 2013, 10:29
3 listopada 2011, 09:38
3 listopada 2011, 09:57
Edyt - no mam nadzieje ze Kacper tez lada chwila przestanie... bo ciagle ino te gesciochy..eh.
Fawnn - no narazie krucho z kasa. Licze na to ze sie to poprawi wkoncu.
W ogole Kacper mi sie nie chce obracac z plecow na brzuch i odwrotnie. Zdarzylo mu sie kilka razy i tyle. A w tym wieku juz chyba powinien prawda?
3 listopada 2011, 10:13
Nie chcę się wymądrzać - mój maluch to żywe srebro, pogina jak dziki po całym mieszkanku (foczkując) a obraca się tylko z pleców na brzuch...poto żeby mógł poginać...w drugą stronę nie ma interesu więc też zdarzyło mu sie parę razy...jak pytałam lekarza czy z małym ruchowo wszystko ok, to popatrzyła na mnie jak na nawiedzoną mamuśkę...więc teraz nie martwię się na zapas...wszystko w swoim czasie...jeśli reszta ok..to moze zwyczajnie nie ma potrzeby i interesu...moje dziecie w syzyfka bawi sie tylko w kwestii docierania do kabli wszelakich...wie, że go zaraz przejmiemy a i tak po raz 50 próbuje dotrzeć...
Poza tym zastanawiałam się czy nie powinien raczkować..ale po co mu to..skoro dotrzeć wszędzie może...dzieciaczki nie lubią działać zupełnie bezcelowo...
Zatem nie martw sie na zapas...ale obserwuj
3 listopada 2011, 11:08
3 listopada 2011, 11:27
każde dziecko jest inne...jedne zacznie szybciej chodzic, inne jeszcze w wieku 18 miesięcy nie podniesie sie na nogi... niby są ustalone normy, ale tylko po to,zeby orientacyjnie ocenić jak dziecko sie rozwija... moja mysza nie umiała sama siedziec do 8 m-ca życia, a wszędzie było napisane,ze juz koło 6 ma siedziec i co? nic....byliśmy na kontroli u dr rehabilitacji i powiedziała,ze wszystko jest w porządku,ze bzdurą jest to co wypisują niektóre książki/poradniki itp. także nie należy martwić się na zapas...
a co do wagi niemowląt...nie do końca duże dziecko znaczy zdrowe dziecko....bo są dzieci półroczne ważące 11-12kg i to jest zdecydowanie za dużo...no chyba,ze masa urodzeniowa wynosiła grubo ponad 4kg.
3 listopada 2011, 12:11
3 listopada 2011, 12:56
3 listopada 2011, 14:21
3 listopada 2011, 15:42
siupka...z niego jest duży chłopiec-w sensie wzrostu, wiec wagowo też będzie większy...nie dajesz mu słodkiego, tylko to co może jeść, to nie masz się póki co czym przejmowac. moja córa waży coś koło 9kg, wygląda drobnie, ale wzrostem dorównuje rówieśnikom. z apetytem u nas gorzej ostatnio, bo młoda totalnie wybrzydza, juz nie wiem co jej dawac... nawet swojego ulubionego mleka nie dopija...:/
fawnn...wzrost owszem, liczy sie, ale ja widziałam takie ogromne półroczne dzieci i można było odróżnić je od normalnego, krągłego bobasa...bo one po prostu były przekarmione...no ale to ewidentna wina rodziców...bo nienormalnym jest podawanie co chwile czegoś takiemu maluchowi...
Edytowany przez Zytong 3 listopada 2011, 15:45