Temat: 1

hej. 

Dorka 8 miesięcy skończone tydzieńtemu, do dziś nie usiądzie sama, za to raczkuje jak poparzona:)) położyłam w progu zagłówek z kanapy, co by nie pędziła tak szybko korytarzem do kuchni:) ale i to mało pomaga, tylko troche spowalnia, zanim sobie go odepchnie..... ale widze, że wspina się na niego (to taki zagłóek z 12cm wysokości tylko) i przez to jakby zaczyna na kolankach klęczeć w sensie w pionie..... a nie siedzi:) Hanka jak miała 8 miesięcy to już chyba siedziała, ale za to nie czworakowała klasycznie tylko pełzała na brzuchu odpychając się łokciami...... Dorka ma te 9,2kg i około75cm (mierzyłam na szybko z prostymi stópkami:) i jest ogólnie dużym dzieckiem, bo widzę po reakcjach ludzi, doktorki itepe ogólnie duża a nie pulchna i gruba.... miałam okazję widzieć się z dziewczyną z sali, która urodziła 2 godziny przede mną Maciusia:) i chłopczyk jest sporo mniejszy.... urodził się jakoś 3200 czy 3400 a Dorka 4200.

Zosia ma 6,5 miesiaca, wazy 7,9 kg i mierzy 67 cm i juz wszyscy mowia, ze kluseczka z niej:D A przy Waszych maluszkach to normalnie kruszynka;)

hej laseczki
widzę,że pomiary dzieciaczków były to i my na świeżo dodamy swoje-waga UWAGA,UWAGA ---->9640 a wzrost coś około 76cm-mierzone przed chwilą przez sen metrówką bo centymetr oczywiście wcięło Szymonek jest grubaskiem ale takim akurat chyba i lekarka nic na ten temat nie mówiła.Od 1.5 tygodnia mamy dietę więc pewnie i waga nam troszkę przystopuje.
Zaraz zaraz coś mi się wydaje,że Siupka o coś mnie pytała-muszę to odnaleźć  i zaraz odpowiem
Siupka to coś co wygląda jak ciemieniucha to podobno łojotokowe zapalenie skóry-nam ciemieniucha schodziła jak myliśmy główkę Białym Jeleniem a teraz jeleń nie pomaga więc to nie ciemieniucha.Pomaga nam na to ta maść na sterydach PIMAFUCORT.Stosujemy to na przemian z Cetaphilem i jakoś w miarę jest.O glutenie narazie możemy pomarzyć,żadnych biszkopcików,herbatniczków nie możemy.

Wczoraj mieliśmy szczepienie i narazie mamy spokój-dopiero na wiosnę odra,świnka i różyczka bodajże a za rok od teraz następna dawka Hexy.
Za tydzień mamy kontrolę u dermatologa i ciekawe co pani doktór powie na wyniki leczenia.
ZYTONG córcia śliczna jest no i gratuluję dzidzi w brzuszku bo chyba jeszcze tego nie zrobiłam
Ja mam masę zdjęć młodego na fb
Aaaaaa no i dziś jest pierwszy dzień mojego wychowawczego a od stycznia prawdopodobnie zostanę bez pracy...ehhhh życie,życie...

zapomniałam co tam jeszcze chciałam skrobnąć
trzymajcie się i dużo zdrówka kochane

Tak Edytko - moj alergolog mowi ze oliwka to przezytek jezeli chodzi o nawilzanie :) No chyba tak jak mowie - mozna powstrzymac ulotnosc wilgoci zaraz po kapieli na mokra skore smarujac...

Co do masci sterydowych Aniu... nie chce krytykowac bo jak jest bardzo zle to czasem trzeba ale wiem ze masci robione maja mniej sterydow niz te w tubkach kupowane (to tez wiem od alergologa naszego).
Ja postanowilam walczyz z AZS bez sterydow bo wiem z doswiadczenia i nie tylko ze one pomagaja ale jak sie pogorszy to trzeba pozniej uzywac coraz wiekszych dawek i mocniejszych rodzajow wiec ja nigdy nie siegam po sterydy jak tylko mam inne wyjscie :)
Tak jak pisalam wczesniej - nam to na glowie zeszlo po zwyklym bepanthenie ale smarowalysmy sie co chwile... no i dieta daje bardzo duzo :) po 2-3 tygodniach zaczelo byc bardzo dobrze a po jajku ostatnio wyskoczyly mlodej ranki pod kolanami :// wiec my dalej bedziemy na bezjajecznej diecie :(

Ok ide cos zjesc w koncu.
Maz na delegacji i wroci po polnocy !!! ;/

Zytong - no tak ale to sa takie drastyczne przypadki... tydzien po mnie w Strzelcach Opolskich urodzil sie chlopiec - najwiekszy w Polsce noworodek ale jego mamusia to byla kobieta taka jak ja razy 2 :> ekstremalna otylosc... wiec mlody podobny do mamy od samego urodzenia :((

No to prosze... Siupka Twoj syneczek jest wyzszy od mojej Niki a mlodszy o ponad 3 miechy ;P

Ok ide sobie w koncu siasc na tylku i zrelaksowac sie troszke ;)
A potem znowu do czytania materialow :(

Ps zrobilam wpis i mi vitalia nie chciala go dodac bo byl full fotek :/
Jutro sie postaram na nowo sprobowac...


EDIT

chcecie sie posmiac? ludzie sa bezszczelni chamscy i nie wiem jeszcze jak to nazwac ...
kupilam na allegro dresik bluzke i spodenki u jednej babki z mojego miasta.
sprawdzilam kupujac dresik czy jest odbior osobisty i oczywiscie byl...
skoro kupuje u 1 osoby to zakladam ze skoro jest mozliwy osobisty to na all...
i tu szok
dostaje maila po wygraniu spodenek ze o ile dres i bluzke moge odebrac po przedplacie na konto to za spodenki  albo zaplace 6 zl ( a wygralam za 3zl :P) albo policzy mi 7zl za wysylke jak bylo na aukcji zaznaczone...

No ja piernicze co za cwana su...:> bo nie wiem jak to inaczej nazwac.
Napisalam do allegro bo niby jest to legalne ale ... brak slow.

A tej lasce odpisalam (po ugryzieniu sie w jezyk i wbiciu paznokci w dlonie) ze zaplace za wysylke ( bo poki co pominelam to co mialam ochote napisac ale jeszcze zdaze...) ale niech mi spakuje all razem i zwazy to ja wybiore sobie forme wysylki w cenniku poczty :>

Ciekawe co mi odpisze...
A wy co byscie zrobily???

Czesc

Przepraszam, ze sie nie odzywam, ale za duzo mam na glowie i sobie juz nie radze. Zero pomocy ze strony meza, ciagle pretensje ze to nie tak, to nie zrobione, w pracy nie moge sie skupic, bo zmeczona jestem - wiec szef ma pretensje... Auto popsute. Juz nie wyrabiam.

 

Siupka wspolczuje Ci tej wizyty u lekarza. Ja bym sie w jezyk nie ugryzla i na nia nawrzeszczala. Bedzie mi dziecko i mnie obrazala, menda jedna :)

 

Co do jedzenia, to u nas praktycznie codziennie ten sam schemat ostatniio:

7.00-8.00 - 150 ml mleka z kaszka (w zaleznosci co akurat otwarte: "7 zboz", z jablkiem, brzoskwinia, wieloowocowa)

ok. 10.00 - deserek (albo ze sloika albo starte jablko z biszkoptem, jakis jogurcik)

12.00 - 13.00 -  180 ml mleka i spanie

16.00 - 17.00 - obiadek (ostatnio sama gotuje)

18 - 19 - kapanie i spac

ok. 22.00 - 180 ml mleka

ok 4.00 - 180 ml mleka.

W dzien w miedzyczasie dostaje jeszcze biszkopta, chrupke, bulke :) W zaleznosci na co jest ochota

 

Bylismy wczoraj u lekarza. Wizyta kontrolna po chorobie - wszystko w porzadku. Dzisiaj tylko musielismy lapac siuski, zeby zobaczyc czy wszystko jest dobrze. Dostalismy skierowanie do chirurga. Franek ma cos dziwnego na jaderku lewym. Najpierw byla to czerwona plamka, i takie lekkie zgrubienie (jak po ukaszeniu komara), pozniej to zniknelo, ale wczoraj byla sina plamka srednicy ok 0,5 cm. Doktor nie wiedziala, co to jest. Na wszelki wypadek skierowala mnie do chirurga, bo on sie bardziej zna. Poza tym przy okazji sprawdzimy co z wodniakiem, ktory byl, ale juz nie ma :)

 

-----

Moj Franek za 3 dni skonczy 10 miesiecy i ma juz 74 cm wzrostu i wazy 9800 g

skoro o wymiarach dzieci to wlasnie zerknelam na centyle z ciekawosci, bo moj starszy cale zycie nad wykresem, mlodszy jak widze miesci sie pod kreska

to wg centyli jesteśmy z Dorką tylko ociupinkę ponad środek i to w wadze, bo w cm to ciut większą ociupinkę:))) Hankę zawsze w wadze miałam poniżej wszystkich możliwych linii:)) ale poprawiła się ciut ciut po tym, jak ją zapisałam na aerobik,, nawet zjada całe obiadki i chyba raz zdarzyło się w przedszkolu, że zjadła jako pierwsza! :)) nierzadko "przydaje" sobie zupkę....... :) ale w domu z jedzeniem to nadal horror....... w ogóle charakter jej się taki zrobił, że tylko się pociąć.....

Boże, jaka jestem wyrodna matka!!! ja tu siedzę na necie a Dorka w drugim pokoju, sobie poszła, jeszcze słyszałam, jak tam czymś sobie stuka, ale cisza już od jakiegoś czasu----- śpi bidne dziecko z koszulką ojca w objęciach pod szafą/....


........

magda
jak ona ona słodko śpi

ulubiona pozycja, tak właśnie śpi w łóżeczku w nocy.... jak mamusia:)) tego mi w ciąży brakowało...... ale zakatarzona i już coś piszczy przez sen (juz jest w łóżeczku:)..... pewnie zaraz pobudka będzie..... :( wczoraj po 10min 3x drzemkała tylko....