3 lipca 2010, 19:16
1
Edytowany przez rrt43 17 października 2013, 10:29
1 listopada 2011, 08:03
siupka...ja dawałam najpierw kaszke z bobovity, wystarczyło dodac ciepłej wody. młoda sie tym zajadała, a teraz juz nie chce...no ale je normalnie prawie wszystko, wiec glutenu jej nie brakuje. a co do zwykłej manny, to najpierw ją musisz ugotowac a potem dodac do mleka. co do mleka z kleikiem bezglutenowym, to mozna takie kupic w sklepie-z dodatkiem kaszki kukurydzianej lub ryżu...my własnie takie na noc dajemy-ale młoda pije humane (i jest humana na dobranoc z dodatkiem własnie kaszki kukurydzianej). Gluten znajduje sie w pszenicy, życie, jęczmieniu i owsie.
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
1 listopada 2011, 08:48
u nas, jako że żadnych skaz nie ma, to kaszki kupuje gotowe mleczne, tylko zalewam wodą, mieszam i już.... oczywiście gdyby Dorka miała skazę na mleko to dawałabym specjalistyczne kaszki na jakimś tam mleku dla alergików...... ja podeszłam do karmienia tak: w pewnym momencie (zależy od głodu dziecka, sposobu karmienia itepe) zaczyna się wprowadzać jedzenie warzywno mięsne, owoce i kaszki.... najpierw nawet kaszki bezglutenowe (np ryżowa przez jakiś czas, a zależy jak wczesnie wprowadzona... np w 5 miesiącu, a jak w 7 miesiącu to szybko zamiennie kaszkę ryżową z kaszką pszenną typu manna lub gotowe....). Każde dziecko jest inne, ma inne smaki, np Dorce długo kaszki nie podchodziły w ogóle..... ja natomiast nie patrzę na żadne wytyczne co do ilości np ile razy ma Dorka pić mleko a ile gram kaszki zjeść..... chyba bym oszalała, wydaje mi się że dla normalnej kobiety-człowieka ogarnięcie tych "przepisów" jest po prostu niewykonalne a co strona internetowa to inne "przepisy"...... u nas w 8 miesiącu karmienie dzienne wygląda tak":
mleko poranne 7.30 180ml
obiadek 10-11.00 (wcześnie, bo chce miec czas a potem idziemy po Hankę do przedszkola i Droka śpi więc .... obiadek daję wcześnie, żeby miec pewność że go sobie spokojnie zje i pośpi.....) 190gramowy słoiczek
mleko 13.30-14.00 albo jeszcze w domu albo butla "na wynos" na mieście 180ml
owoce/owoce z kaszką po powrocie z przedszkola i z miasta czyli około 16.00-17.00 takie 120-130gr
kaszka mleczna 19.00-20.00 na spanie, tuż przed kąpielą lub tuż po kąpieli, mogę dawać przed, bo Dorka nigdy nie ulewała i można nią po jedzeniu tarmosić kaszkę robię ze 180ml wody, kaszki sypię tyle ile zabierze woda do dobrej dla mnie konsystencji, czyli nie zlewającej się z łyżeczki ale i nie stoi łyżeczka w pionie.... na oko, jak gęsty budyń.....
mleko ewentualnie w okolicach 23.00 - 24.00 na śpiąco 150ml, czasami podaję, czasami nie, i w jednym i w drugim przypadku i tak budzi się w okolicach 7.00, usypia około 21.00
Nie zawsze butlę dopije zupełnie do końca, czasem zostawi z 10-20ml..... U nas mleko Nutrilon 2 (Bebilon 2), kaszki kupuję z Nestle, ulubiona Suszenkowa (po polsku - herbatnikowa?) - jest taka kaszkowata jak wióry herbatnikowe, pozostałe jakie próbowałam albo są jak budyń oślizgłe albo rozrzedzają się po 5 minutach od przygotowania robi się woda mleczna (z Hippami tak chyba miałam....). Dorka powinna już zjadać żółtko, ale jeszcze nie dawałam, w tym tygodniu jej wprowadze i żółtko i jogurcik-zamiast owocków (i tak pewnie będę mieszała jogurt z owockami) a żółtko do obiadku warzywnego......... Nie mamy skazy, przybieramy, jest zdrowa....... przypuszczam, że karmię ją właściwie..... z Hanką miałam ogromny problem, bo była i jest niejadkiem, nierzadko posiłki wypadały jej z dnia, bo w ogóle nie tknęła obiadku albo kaszki przez 3 dni i trudno było mi opisać co, ile i kiedy zje, z Dorką problemu nie ma, bo je dobrze, jest przewidywalna........
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
1 listopada 2011, 11:24
magda a ile wazy i mierzy dorka?
a tak z ciekawosci jak sie nazywaja dzisiejsze i jutrzejsze swieto w czechach?
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
1 listopada 2011, 11:53
w Cz ani 1 ani 2 listopada nie jest wolny (w odróżnieniu np od niektórych landów w Niemczech....), dzisiaj podobnie jak w Polsce wspomnienie wszystkich świętych (wszak kalendarz liturgiczny jest ten sam dla katolików) a jutro tzw Dusziczki.... czyli nasz polski dzień zaduszny.. oficjalnie nazywa się to Památka zesnulých, czyli pamięć umarłych
Dorka skończone 8 miesięcy 5 dni temu, tydzień temu we wtorek ważyła u doktorki 9,200 a ile mierzy to nie wiem, bo nie mierzyła jej, ale ubranka na 80, 74 jak wieksze to też wciśnie się, 86 jak na luźno (bluza, kurtka, portki), pewnie z 70cm ma...... ale nie wiem, nie chcę kłamać, a teraz jej nie złapię z centymetrem, bo ciągle lata po domu....... już raczkuje normalnie na kolankach (chociaz sporo też na brzuchu), nadal jeszcze sama nie siada (chociaz tyłek już wozi na boki tak, że milimetry jej brakują, zeby usiąść:) i nie siedzi na dywanie bez podpórki (nie obstawiam jej niczym, niech lata na kolankach).... na kanapie utrzymuje się, w krześle, w wózku siedzi od dawna.......
Edytowany przez magda0504 1 listopada 2011, 11:57
- Dołączył: 2010-03-24
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 2834
1 listopada 2011, 14:43
Czesc kobietki!
Magda sto latek dla Hani z okazji jej wczorajszych urodzinek! Super miała torcik.
My też wczoraj świętowaliśmy 3 urodzinki naszego szkraba.
Haha mój Antek waży tyle samo co Dorotka. Strasznie ciężki sie zrobił.
siupka my mielismy to samo z główką Antka. suche skorupy, ale to nie była ciemieniucha. Smarowałam mu głowkę oliwą z oliwek i podczas kąpieli w oilatium. Ale powiem ci że u nas było tak np. raz miał całą skóre na główce przesuszoną że normalnie mu sie sypało, a czasem wogóle. Jak narazie od powrotu z pl nie mamy tego problemu. Najgorzej jest w zgięciach ze skórą, pęka i jest szorstka. Ale smarujemy oilatum i poprawa jest.
aneczka witaj kobieto. Buziaczki dla synka.
A mi tęskno za świętem zmarłych w pl, za maszą na cmentarzu izapalaniu znicza :( Tu tego nie czuje. Wczoraj było Haloween, ale mnie to nie bawi. Ach szkoda.
Qualcun zdrówka dla chłopców. Nie martw sie starszym, pewnie nie czuje sie pewnie sam na nóżkach. Napewno niedługo sie puści i wtedy będziesz narzekała że w parku ci ucieka.
Miłego dnia.
Może jakiś wpisik sie uda dzis do pamiętnika dodać i jakieś foteczki
1 listopada 2011, 18:24
z pozdrowieniami dla Cioć - moja mała łobuziara ;) ślad na wardze po jej rozcięciu heh upadła i na zęba sobie nadziała eeeech
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
1 listopada 2011, 20:45
Malinowa - dziękujemy:)
Zytong! to już dorosła panna! kurczaczek... jeszcze chwila i chyba będzie jej roczek, co?
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
1 listopada 2011, 21:10
no to moj mlodszy juz prawie jak Dorka, choc obstawiam ze ona dluzsza niz te 70cm bo on na chudzielca nie wyglada a nie ma jeszcze 9kg za to 70cm dawno przekroczyl. kurcze jeszcze 2tygodnie z hakiem i pol roku bedzie mial, ale ten czas leci.
biedna corcia Zytong ze sobie rozciela buzke ale szybko sie zagoi.
mi tez starsznie brak odwiedzin grobow i zapalania zniczy, wspominania bliskich ktorzy odeszli... i pewnie predko do Polski sie nie wybiore na wszystkich swietych
1 listopada 2011, 22:05
tak, 7 listopada stuknie jej roczek :)
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Stacja Kolejowa
- Liczba postów: 810
2 listopada 2011, 09:37
Zytong duża twoja córcia.
my zaraz szykujemy się do dermatologa, z Zuzią i ze sobą. ciekawe co tam nam powie ciekawego. pozdr