Temat: Jak to jest z tą laktacją?

Ginekolog po badaniu powiedziała, że skoro na nie mam jeszcze żadnych objawów laktacyjnych, to niz z tego ni będzie i powinnam sie z góry nastawić na butelkę.Termon mam 3 listopada wiec to końcówka ciąży.Co prawda piersi mnie pobolewały czasami, ale nic sie z nich nie wydzielało.
Jak to było u Was?Czy rzeczywiście mam marne szanse?Czy mogę jeszcze cos z tym zrobić?

A moze wybrać sie do innego lekarza?
Pasek wagi
Co za bzdury Ci ginekolog naopowiadał. On nie jest jasnowidzem.
 Ja przez całą ciążę nie miałam ŻADNYCH objawów laktacyjnych, z piersi nie pociekła mi ani jedna kropelka. A teraz karmię małego piersią już ponad 3 miesiące i przybiera pięknie i się najada.
 Trzeba wierzyć w naturę. Każda kobieta ma pokarm. Na początku po porodzie jest siara i starcza dziecku na prawdę tylko tyle co się mieści na jednej łyżeczce, a w 3-5 dobie dostaniesz takiego nawału pokarmu, że będziesz mogła sobie odciągać pokarm na zapas do zamrażalnika :)
No to ja też dołożę moją opowieść laktacyjną ku pokrzepieniu serc. Moja córcia urodziła się przez cc, więc dostałam ją dopiero na drugą dobę. Wcześniej została (oczywiście) dokarmiona mieszanką. Później przez kilka dni nie umiałam młodej dostawić do piersi. Każdą położną molestowałam, aby mi pomagała w przystawianiu, ale córcia i tak pogryzła mi brodawki niemalże do krwi, że musiałam ją dokarmiać, bo wyła z głodu. Następnie córcia dostała żółtaczkę i musiała leżeć pod lampami, więc znowu nie mogłam jej karmić, bo każde wyciągnięcie spod lamp skracało terapię, a poza tym pokarm matki ponoć nasila problem żółtaczki. I znowu mieszanka. Ale kazałam mężowi kupić laktator i dzielnie odciągałam te 3 krople na krzyż i opłaciło się. Teraz córcia ma 5 miesięcy i karmię ją piersią. Myślę, że nam się udało, bo pragnęłam ją karmić piersią z całego serca i byłam gotowa na bardzo dużo wyrzeczeń, aby do tego doprowadzić. A objawów laktacyjnych w czasie ciąży nie miałam. Większych bzdur dawno nie słyszałam. Nawet jeżeli będziesz miała problemy z laktacją, a będziesz chciała karmić, to możesz znaleźć w swojej okolicy doradcę laktacyjnego, który pokaże ci jak przystawiać dziecko do piersi i pomoże w rozbudzeniu laktacji, więc jest jeszcze kilka opcji, nawet gdy jest problem. Tak czy inaczej, problemów nie życzę. Życzę dużo spokoju i mądrych lekarzy. Powodzenia.
Pasek wagi
maharettt, jesteś już po porodzie?
Pasek wagi
czasami kobiety laktacje maja dopiero po porodzie nawet i do kilku godzin wiec nie bój sie na pewno masz szanse na karmienie piersia :) ewentualnie mozesz jakies herbatki zakupic na poprawienie ale dopiero jak urodzisz i sie okaże ze na prawde masz z tym problem a ginekolog jakis głupi nie obrarzajac
Jestem już po porodzie.No i próbuję ją karmić, ale niestety nic z tego nie wychodzi.Położna stara się pomóc, mimo to nic.Dzisiaj wychodzę do domu już, może tak sie coś odetka...
Pasek wagi
Jestem już po porodzie.No i próbuję ją karmić, ale niestety nic z tego nie wychodzi.Położna stara się pomóc, mimo to nic.Dzisiaj wychodzę do domu już, może tak sie coś odetka...
Pasek wagi
nie martw sie, mnie tez czasem tylko bolały piersi w ciazy, nic i sie z nich nie sączyło. miałam cesarke , dwa dni po niej przystawiłam mała do piersi - ni miałam mleka, zaczęła ciagnąć , na trzeci dzien po cesarce pojawiło sie mleko i tak karmi juz 6 tyg. wszystko zalezy od ciebie czy chcesz a napewno sie uda!

No właśnie ja chcę i nie idzie.Jakby wogóle to mleko się u mnie nie produkowało...
Pasek wagi
A czy położna naciskała Ci pierś, żeby zobaczyć czy jest pokarm? Mi w szpitalu wydawało się, że nie mam ani kropelki, ale jak położna nacisnęła to się okazało, że jest go całkiem sporo.
Pasek wagi

magnolia76 napisał(a):

A czy położna naciskała Ci pierś, żeby zobaczyć czy jest pokarm? \

Tak, nic a nic
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.