Temat: oddaje komorke jajowa

Jestem mama dwojki dzieci. Myslam nad tym i myslalam i zdecydowalam sie zostac honorowa dawczynia. Czy mysle o tym co sie stanie z ta komorka, kto ja dostanie?Nie. Czy mysle o tym czy zabieg bedzie bolal? Nie. Chyba potraktuja ja jako komorke, a nie przyszle dziecko. Milo pomoc komus kto marzy o dziecku. Zeby byl dzidzius trzeba dwojga, nieprawdaz? Czy ktoras z was jest chetna, zeby zostac taka dawczynia, a moze,ktoras z was juz ofiarowala komus ten wyjatkowy dar?Pozdrawiam
Oddałabym. "Normalna" sprawa dla mnie. Nigdy wcześniej o tym nie pomyślałam, ale trzeba risercz zrobić. "Piękna sprawa" -jak ktoś napisał. A i uwielbiam takie "miejskie legendy" para młoda okazała się rodzeństwem,  lekka paranoja.

Kwiat.Pustyni napisał(a):

Ja tez bym nie oddala. Jestes nienormalna robiac takie rzcezy.

chyba trochę przesadzasz? :) wystarczy tylko pierwsza część komentarza ;)

Bardzo piękny gest, ja sama staram się o dziecko z mężem i ,, , cenię osoby takie jak Ty, które dają szansę na dziecko innym :)

Eire82 napisał(a):

A jesli za naście lat Twoje dziecko zakocha się i to zakocha się w kims kto powstał z Twojej komórki? samo AZ to piękny i szlachetny gest. Ale trzeba go bardzo dokładnie przemyśleć. Myślę, że powinno być to tez urgulowane jakoś prawnie.

przeciez na to praktycznie nie ma szansy..

po pierwsze pradwopodobienstwo, ze beda to chłoapk i dziewczyna jest nie za wielkie. po durgie to, ze sie w ogole spotkaja małe. to, ze sie zakochaja jeszcze mniejsze.. Praktycznie żadne, żeby wsyztskie te warunki były spełnione.

Pasek wagi

Kwiat.Pustyni napisał(a):

Ja tez bym nie oddala. Jestes nienormalna robiac takie rzcezy.


Ośmieszasz się.
U mnie płacą za to 1000€ i nawet w najgorszych dołkach finansowych nawet przez myśl mi to nie przeszło. Poza tym zabieg jest bardzo bolesny. Moja koleżanka się zdecydowała jak jej brakowało na wakacje 
Pasek wagi

paranormalsun napisał(a):

Eire82 napisał(a):

A jesli za naście lat Twoje dziecko zakocha się i to zakocha się w kims kto powstał z Twojej komórki? samo AZ to piękny i szlachetny gest. Ale trzeba go bardzo dokładnie przemyśleć. Myślę, że powinno być to tez urgulowane jakoś prawnie.
przeciez na to praktycznie nie ma szansy..po pierwsze pradwopodobienstwo, ze beda to chłoapk i dziewczyna jest nie za wielkie. po durgie to, ze sie w ogole spotkaja małe. to, ze sie zakochaja jeszcze mniejsze.. Praktycznie żadne, żeby wsyztskie te warunki były spełnione.

Zycie lubi płatać figle.. A pisząc, że prawdopodobieństwo "żadne" to chyba dwóję miałaś z matmy...:-)))
Widzę ze opinie są mieszane, zgadzam się, ze nazwanie takiej osoby jak ja nienormalna to zbyt wiele. Racja, ze minusem jest to ze jest jakieś ryzyko spotkania i związania się ze swoja przyrodnia siostra lub bratem, ale to chyba zdarza się rzadko. To pewnie jakieś  0,0000000001%. Dla pieniedzy, tez bym tego nie zrobila. Poprostu odwiecilo mnie, ze mam ta swoja zdrowa dwojke dzieci, maz nie chce wiecej potomstwa ( ja bym chciala za 4 lata), wiec czemu nie. Podobno dawczyn jest malo, a ja zdaje sobie sprawe jak to moze bolec kiedy nie mozesz zajsc w ciaze.
ja mogę oddać nawet teraz......
cieszę się, że są jeszcze ludzie którzy pragną pomagać:) To piękny gest z Twojej strony, popieram, może sama kiedyś oddam:))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.