4 października 2012, 23:38
Czy któraś z Was musiała tak jechać czy ja jestem jedyna?
Czy zamawiając taksówkę ostrzec, że będę jechała z noworodkiem?Kurczę boję się, że będzie zimno i mała zmarznie zanim taksówka dojedzie...
Może to się wydaje głupi problem, ale muszę to wszystko ogarnąć i martwię się jak to będzie
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
5 października 2012, 15:29
U mnie też pielęgniarka od noworodków wychodziła sprawdzać czy jest fotelik :) Nie musisz obabulać dziecka niewiadomo jak, normalnie ciepło ubierz, bo prędzej mu zaszkodzi jak się zgrzeje czekając na taxi czy w podróży niż jak te 30 sekund co od wejścia do auta na dworze będzie.
Obdzwoń sobie korporacje wcześniej, powiedz że fotelik masz swój, chodzi tylko o to by podjechać jak zadzwonisz, nie wiem jaki masz szpital u nas wpuszczają auta pod samo wejście jak odbierasz dziecko więc to dwa kroki. Najlepiej sie upewnić w szpitalu czy wpuszczą taxi po ciebie. Podpytaj taksiarzy czy pomogą ci z torbą odprowadzą do domu i tyle.
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
5 października 2012, 15:35
nie stresuj sie na zapas, nie Ty pierwsza i nie ostatnia bedziesz wracala z dzieckiem taxi, rozne sa sytuacje w zyciu i nie zawsze mozna miec kogos kto moze nas odebrac. tak jak mowia dziewczyny uprzedz przy dzwonieniu w sprawie taxi wczesniej ze bedziesz z noworodkiem, jesli taksowkarz nie bedzie na tyle domyslny by sam z siebie Ci pomogl z wniesieniem toreb do domu widzac ze nie masz nikogo do pomocy popros go o to bez krepowania sie, przeciez nie zostawisz maluszka samego w mieszkaniu by po torby wrocic na ulice.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
5 października 2012, 15:48
jasne, to wtedy patrzą czy masz wózek, u mnie nawet sprawdzała czy pasy dobrze zapięłam :)
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Kościan
- Liczba postów: 836
5 października 2012, 16:34
tulip24 napisał(a):
jasne, to wtedy patrzą czy masz wózek, u mnie nawet sprawdzała czy pasy dobrze zapięłam :)
u mnie to pielęgniarka wkładała dziecko do fotelika i sama zapinała pasy! Mowy nie było, żeby kogoś bez fotelika wypuścili!
5 października 2012, 17:36
U mnie też pielęgniarka zapinała w fotelik dziecko. Tak jak dziewczyny już pisały, zadzwoń,powiedz że wychodzisz ze szpitala z noworodkiem. Warto wcześniej obdzwonić korporacje i spytać o takie sytuacje i do wybranych zapisac sobie numery żebyś juz miała :)
5 października 2012, 17:45
Korporacja jest u mnie jedna, i niekorporacyjnu taksówkarze z łapanki
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
5 października 2012, 17:52
U mnie nie sprawdzali,czy mam fotelik.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
5 października 2012, 21:17
czyli mój szpital jest genialny :)) sprawdzają foteliki i nie dokarmiają dzieci na siłę
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto:
- Liczba postów: 714
11 października 2012, 23:14
u mnie tez w szpitalu sprawdzali czy fotelik mamy jak wychozilam, myslalam ze to norma