Temat: Powrót ze szpitala z dzieckiem taksówką

Czy któraś z Was musiała tak jechać czy ja jestem jedyna?
Czy zamawiając taksówkę ostrzec, że będę jechała z noworodkiem?Kurczę boję się, że będzie zimno i mała zmarznie zanim taksówka dojedzie...
Może to się wydaje głupi problem, ale muszę to wszystko ogarnąć i martwię się jak to będzie
jak zamawiasz taryfę to dodajesz,że dla niepalących i tyle.A dziecko owijasz cieplym  kocykiem,oczywiscie uprzednio go ubierając i tyle.Tez wracalam z noworodkiem taksowką i nie informowalam o tym przed...w koncu to nie wymaga zadnego przygotowania ze stronny kierowcy.Powiesz mu na miejscu,będzie jechal wolniej,ostrozniej i tyle.

studentka211 napisał(a):

jak zamawiasz taryfę to dodajesz,że dla niepalących i tyle.A dziecko owijasz cieplym  kocykiem,oczywiscie uprzednio go ubierając i tyle.Tez wracalam z noworodkiem taksowką i nie informowalam o tym przed...w koncu to nie wymaga zadnego przygotowania ze stronny kierowcy.Powiesz mu na miejscu,będzie jechal wolniej,ostrozniej i tyle.

słucham ? a specjalnie dostosowany fotelik ? jak można narażać własne dziecko na takie niebezpieczeństwo (trwały uraz lub śmierć) ? 
Wystarczy, że koleś zahamuje gwałtownie, nie musi to być spektakularny wypadek z poczwórnym dachowaniem

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.