Temat: Powrót ze szpitala z dzieckiem taksówką

Czy któraś z Was musiała tak jechać czy ja jestem jedyna?
Czy zamawiając taksówkę ostrzec, że będę jechała z noworodkiem?Kurczę boję się, że będzie zimno i mała zmarznie zanim taksówka dojedzie...
Może to się wydaje głupi problem, ale muszę to wszystko ogarnąć i martwię się jak to będzie

FammeFatale22 napisał(a):

A ten Twój mąż to poracha na całej linii, jak można żony z dzieckiem nie odebrać ze szpitala?!

Jest za granicą
Nie martw się dasz radę. Ale prawdą jest, że takie nowe sytuacje są stresujące i nie ma się czemu dziwić :) Szczęścia życzę i gratuluje dzidziusia :)

http://www.facebook.com/KochamPiekneJedzenie 
Jak masz własny fotelik to dobrze. Ja rodziłam póltora miesiąca temu i przy wypisie musiałam pokazać, ze mam fotelik. Szpital sprawdzał czy jest sprzet do bezpiecznego przetransportowania dziecka. 
Pasek wagi

zolzaaaa napisał(a):

Jak masz własny fotelik to dobrze. Ja rodziłam póltora miesiąca temu i przy wypisie musiałam pokazać, ze mam fotelik. Szpital sprawdzał czy jest sprzet do bezpiecznego przetransportowania dziecka. 

Naprawdę? Pierwszy raz słyszę, żeby szpital sprawdzał takie rzeczy. Wielki plus dla tego szpitala, tak powinno być w każdym.
Jak wychodziłam ze szpitala to widziałam kilku rodziców przewożących dzieciaczki w takich miękkich wkładach od wózków, totalny brak wyobraźni. 
Dobrze Ci radza dziewczyny

marii1955 napisał(a):

Poproś taksówkarza - przy zamawianiu , aby Cię powiadomił jak przyjedzie - bo będziesz miała noworodka . A Ty czekaj wewnątrz szpitala  :)



Ja wracalam z Mlodym wlasnie taksowka ze szpitala. U mnie to ja mam prawko, wiec maz by mnie nie przywiozl. A nie mam nikogo kto moglby mnie zawiezc do domu. I absolutnie nie uwazam sie za wyrodna matke. Moj maz poszedl najpierw po taksowke ktore staly pod szpitalem. Pozniej przyszedl po nas i jechalismy. Nic zlego sie nie stalo, a komfort jazdy byl rownie mily, jakbym sama prowadzila :)
Ja bede wracac taksowka i sie tym nie stresuje - bedzie dobrze :) Mieszkam zagranica, nie mamy samochodu a nasi znajomi z samochodami wrocili do Polski, ale nie widze w tym problemu. Tu i tak jest nakaz, ze trzeba miec fotelik dla dziecka jak wychodzisz ze szpitala, ale chyba raczej nie sprawdzaja, czy jedziesz taksowka czy samochodem. Moj maz zamowi taksowke i pewnie poinformuje, ze bedziemy z noworodkiem. My poczekamy w przedsionku a on na zewnatrz i nas zawola. Bedzie ok :)
Na pewno popros o poinfarmowanie kiedy taksowka podjedzie pod szpital i wytlumacz ze jedziesz z noworodkiem. I nie zapomnij o foteliku/nosidelku, bo to musisz bezwzglednie miec. 
No wlasnie, popros jedna z pielegniarek, zeby poszla z Toba i Ci pomogla, bo jednak trzeba fotelik zamocowac, a ktos musi przytrzymac dziecko. Jesli nie ma mozliwosci zeby poszla z Toba pielegniarka, to moze popros jakas znajoma, zeby chociaz byla przy Tobie przy wyjsciu ze szpitala i ewentualnie pomogla. Nie masz tam nikogo znajomego?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.