4 października 2012, 23:38
Czy któraś z Was musiała tak jechać czy ja jestem jedyna?
Czy zamawiając taksówkę ostrzec, że będę jechała z noworodkiem?Kurczę boję się, że będzie zimno i mała zmarznie zanim taksówka dojedzie...
Może to się wydaje głupi problem, ale muszę to wszystko ogarnąć i martwię się jak to będzie
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
5 października 2012, 09:05
tak wracalismy do domu z noworodkiem , zamawiajac mowilam ,ze jest noworodek i bylo specjalne wymagane przez prawo krzeselko ,aby dzidzia mogla jechac bezpiecznie.
- Dołączył: 2012-02-29
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 596
5 października 2012, 09:49
Kochana ja też wracałam sama z maluchem do domu i to na dodatek w wielką sniezyce;) wiadomo ze z kims razniej i lzej ale coż zycie;) ja mialam swoj fotelik ale jesli nie masz go ze soba to podzwon i popytaj i od razu zaznacz ze bedziesz z malenstwem;) aha i najlepiej zeby kierowca byl niepalacy( wiesz sa tacyco pala w aucie i smierdzi strasznie)
Powodzenia i gratulacje;)
5 października 2012, 10:28
zara11 napisał(a):
wiem ze to moze głupie pytanie w tej sytuacji ale nie masz nikogo na miejscu zeby po Ciebie przyjechał?
No właśnie nie mam.Przyjaciółka ewentualnie by mogła, ale teraz ma różne swoje problemy zdrowotne i nie chce jej zawracać głowy.Mam fotelik własny no i z wkładem, po prostu wezmę ze sobą do szpitala.
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Kościan
- Liczba postów: 836
5 października 2012, 11:08
Skoro masz własny fotelik to nie powinno być problemu. Ja bym uprzedziła taksówkarza, że jadę z noworodkiem i poprosiła, żeby zadzwonił jak będzie pod szpitalem, żebyś nie musiała czekać na dworze. Dzidziusiowi nic nie będzie, ciepło je ubierz i będzie ok :)
- Dołączył: 2012-06-30
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 628
5 października 2012, 11:38
Przewozenie dziecka bez fotelika nawet na krotka trase byloby czysta glupota i nieodpowiedzialnoscia, ale skoro masz fotelik, to git. Zamawiajac taksowke po prostu poinformuj dyspozytora o tym fakcie, bo UWAGA: nie kazdy fotelik da sie zamontowac w kazdym samochodzie, np. pasy moga okazac sie za krotkie...
Edytowany przez JaneMargolis 5 października 2012, 11:39
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8082
5 października 2012, 11:38
Bez przesady, co nie wypuszczą, to szpital nie areszt. A Ty jesteś dorosła i dotąd cię do taksówki wpuszczali? Zadzwoń, powiedz, że będziesz z noworodkiem i masz/ nie masz fotelika. Niech cię powiadomią, że Taksowka czeka pod wejściem. Taksówkarz ci pomoże z gratami i tyle.
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8082
5 października 2012, 11:40
Nauczcie się wymagać, na litość, nie przepraszać, że żyjecie. Wracaj do domu zdrowo i gratulacje, Mamo:-)
5 października 2012, 12:09
krolowamargot1 napisał(a):
Nauczcie się wymagać, na litość, nie przepraszać, że żyjecie. Wracaj do domu zdrowo i gratulacje, Mamo:-)
Dzięki:) Co prawda mam jeszcze miesiąc do terminu...Stresuję się trochę
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
5 października 2012, 12:17
marii1955 napisał(a):
Poproś taksówkarza - przy zamawianiu , aby Cię powiadomił jak przyjedzie - bo będziesz miała noworodka . A Ty czekaj wewnątrz szpitala :)
Zgadzam się :) poczekałabym w przedsionku, żeby się nie zgrzało bo maleństwo na pewno ubiorą wyjściowo tzn w cieplejsze ubranka
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
5 października 2012, 12:36
kasztanoweoczy napisał(a):
Jeżeli będziesz tylko Ty i dziecko, to lepiej sprawdź czy w ogóle Cię wypuszczą ze szpitala....
A czemu mają nie wypuścić?
Ja wyszłam ze szpitala sama.
Bo dostałam szybciej wypis niż przyjechano po mnie.
Czekałam chwilę z córką pod szpitalem.
Wypuścili mnie bez najmniejszych problemów.
Maharet, zrób tak jak dziewczyny napisały.
A ten Twój mąż to poracha na całej linii, jak można żony z dzieckiem nie odebrać ze szpitala?!