Temat: Powrót ze szpitala z dzieckiem taksówką

Czy któraś z Was musiała tak jechać czy ja jestem jedyna?
Czy zamawiając taksówkę ostrzec, że będę jechała z noworodkiem?Kurczę boję się, że będzie zimno i mała zmarznie zanim taksówka dojedzie...
Może to się wydaje głupi problem, ale muszę to wszystko ogarnąć i martwię się jak to będzie
tak wracalismy do domu z noworodkiem , zamawiajac mowilam ,ze jest noworodek i bylo specjalne wymagane przez prawo krzeselko  ,aby dzidzia mogla jechac bezpiecznie.
Kochana ja też wracałam sama z maluchem do domu i to na dodatek w wielką sniezyce;) wiadomo ze z kims razniej i lzej ale coż zycie;) ja mialam swoj fotelik ale jesli nie masz go ze soba to podzwon i popytaj i od razu zaznacz ze bedziesz z malenstwem;) aha i najlepiej zeby kierowca byl niepalacy( wiesz sa tacyco pala w aucie i smierdzi strasznie)
Powodzenia i gratulacje;)

zara11 napisał(a):

wiem ze to moze głupie pytanie w tej sytuacji ale nie masz nikogo na miejscu zeby po Ciebie przyjechał?

No właśnie nie mam.Przyjaciółka ewentualnie by mogła, ale teraz ma różne swoje problemy zdrowotne i nie chce jej zawracać głowy.Mam fotelik własny no i z wkładem, po prostu wezmę ze sobą do szpitala.


Skoro masz własny fotelik to nie powinno być problemu. Ja bym uprzedziła taksówkarza, że jadę z noworodkiem i poprosiła, żeby zadzwonił jak będzie pod szpitalem, żebyś nie musiała czekać na dworze. Dzidziusiowi nic nie będzie, ciepło je ubierz i będzie ok :)

Przewozenie dziecka bez fotelika nawet na krotka trase byloby czysta glupota i nieodpowiedzialnoscia, ale skoro masz fotelik, to git. Zamawiajac taksowke po prostu poinformuj dyspozytora o tym fakcie, bo UWAGA: nie kazdy fotelik da sie zamontowac w kazdym samochodzie, np. pasy moga okazac sie za krotkie...
Bez przesady, co nie wypuszczą, to szpital nie areszt. A Ty jesteś dorosła i dotąd cię do taksówki wpuszczali? Zadzwoń, powiedz, że będziesz z noworodkiem i masz/ nie masz fotelika. Niech cię powiadomią, że Taksowka czeka pod wejściem. Taksówkarz ci pomoże z gratami i tyle. 
Pasek wagi
Nauczcie się wymagać, na litość, nie przepraszać, że żyjecie. Wracaj do domu zdrowo i gratulacje, Mamo:-)
Pasek wagi

krolowamargot1 napisał(a):

Nauczcie się wymagać, na litość, nie przepraszać, że żyjecie. Wracaj do domu zdrowo i gratulacje, Mamo:-)

Dzięki:) Co prawda mam jeszcze miesiąc do terminu...Stresuję się trochę

marii1955 napisał(a):

Poproś taksówkarza - przy zamawianiu , aby Cię powiadomił jak przyjedzie - bo będziesz miała noworodka . A Ty czekaj wewnątrz szpitala  :)

Zgadzam się :) poczekałabym w przedsionku, żeby się nie zgrzało bo maleństwo na pewno ubiorą wyjściowo tzn w cieplejsze ubranka

Pasek wagi

kasztanoweoczy napisał(a):

Jeżeli będziesz tylko Ty i dziecko, to lepiej sprawdź czy w ogóle Cię wypuszczą ze szpitala....

A czemu mają nie wypuścić?

Ja wyszłam ze szpitala sama.
Bo dostałam szybciej wypis niż przyjechano po mnie.

Czekałam chwilę z córką pod szpitalem.

Wypuścili mnie bez najmniejszych problemów.


Maharet, zrób tak jak dziewczyny napisały.

A ten Twój mąż to poracha na całej linii, jak można żony z dzieckiem nie odebrać ze szpitala?!


Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.