- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
19 maja 2010, 10:14
Hej dziewczyny te które miały doświadczenie w żłobkach..
chciałam mojego synka od września do żłobka posłać.. oczywiście się nie dostał.. składam odwołania, ale cały czas mam mieszane uczucia..
jeszcze 20-30 lat temu sporo dzieci w żłobkach było.. jakoś wyrosły na mądrych ludzi :)
teraz żłobków jak na lekarstwo, a na mamy żłobkowe patrzą jak na wyrodne matki...
a jak ktoś ma 2-kę dzieci.. i ciężko jest pogodzić finansowo i przedszkole i nianię .. a dziadkowie jeszcze nie są wieku emerytalnym? to co wtedy?
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
19 maja 2010, 11:23
dzięki dziewczyny... żłobek już mam...
ale wiadomo.. ciężko się dostać..
złożyłam odwołanie, będę czekała..
więcej się nie da wyczarować.
- Dołączył: 2006-12-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 2585
19 maja 2010, 12:02
Nawet nie bierz do siebie co mówią inni ,rób tak aby tobie i Twojej rodzince było dobrze ,jakby kazda kobieta brała do siebie co mówi otoczenie na jej temat to mielibysmy doczynienia z ponad 50% ''wyrodnych'' matek a bo nie karmi piersią,bo posyła do złobka ,bo ogole jak mozna mając male dziecko wyjsc na fitness badz nawet na przyslowiowe ''piwo''.:)
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
19 maja 2010, 12:08
a wiecie co mnie jeszcze wkurza w rekrutacji do państowych przedszkoli / żłobków...
pierwszeństwo mają matki samotnie wychowujące dzieci... i rozumem, i chylę czoła dla taki babeczek co to same z dzieciakami siedzą.. rozumiem to...
ale jeżeli para żyje w nieformalnym związku.. rozbija się wypasionymi furami, duża chata itd... a pozniej pierwsi w kolejce,.. to coś jest nie tak..
19 maja 2010, 12:28
U mnie w mieście są 2 żłobki i pierwszeństwo mają-dzieci niepełnosprawnych rodzicow,samotne matki,i ...dzieci nauczycieli(no bo wakacje,ferie,zamykaja żłobek i mają spokoj).Ja jakieś 1,5 roku temu myślałam o zajściu w ciążę, i jedyne co mnie powtrzymało to,że nie ma co zrobić z dzieckiem jak się idzie do pracy.A tak bym miała już kilkumiesięczną dzidzię.Nie każdy może sobie pozwolić na luksus urlopu wychowawczego(bezpłatnego,śmiech w biały dzień,nawet w takich Czechach jest płatny, tylko się podpisuje umowę,że przez 3 lata się nie odda dziecka do żłobka),nie każdy ma babcię pod ręką,a niania bierze tyle co pencja.I dziwić się,że niż demograficzny.
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
19 maja 2010, 12:34
mahret1092.. śmieszne.. i straszne..
niania zżera masę kasy.. a to i tak nie wszystko..
- Dołączył: 2008-05-02
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 1938
19 maja 2010, 16:44
No, nawet Słowacja ma 5 lat urlopu na dziecko płatnego. Nie są do duże pieniądze ale są.
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
24 maja 2010, 07:34
a dziewczyny? jak wy sobie radzicie?
same siedzicie? mama/babcia? niania? żłobek?
- Dołączył: 2008-01-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1879
16 sierpnia 2010, 09:29
Co za bzdury z tą wyrodną matką?? Nie wybieramy sobie życia, trzeba sobie radzić na tyle na ile się da. Myślę że w żłobkach są coraz lepsze warunki. Choroby fakt szybko można coś złapać ale można zacząć chartować dziecko. Będzie dobrze:)))
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
23 sierpnia 2010, 08:27
To jest bardzo bardzo cieżkie, jak posyłasz maluch do przedszkola / żłobka... i na 3 miesiące chodzenia on był zalediwe 2-3 tygodnie.. .zaliczył ze 3 antybiotyki i same siedzenie w domu...
nie życzę tego nikomu... nawet jak dziecko jest zahartowane..
moje chodzą w czapakch tylko zima, kąpią się często w jeziorze, zimną jeździmy na basen, łaza na boasaka.. a i tak na jesień w momnci styku z bakteriami przedszkolnymi - jest masakra...