Temat: dziecko w żłobku..

Hej dziewczyny te które miały doświadczenie w żłobkach..
chciałam mojego synka od września do żłobka posłać.. oczywiście się nie dostał.. składam odwołania, ale cały czas mam mieszane uczucia..
jeszcze 20-30 lat temu sporo dzieci w żłobkach było.. jakoś wyrosły na mądrych ludzi :)
teraz żłobków jak na lekarstwo, a na mamy żłobkowe patrzą jak na wyrodne matki...
a jak ktoś ma 2-kę dzieci.. i ciężko jest pogodzić finansowo i przedszkole i nianię .. a dziadkowie jeszcze nie są wieku emerytalnym? to co wtedy?
Grzechem to nie jest, jak mus to mus. Niestety wszystkie dzieci jakie znam w żłobkach tak ciężko chorują (na tle nerwowym zapalenia płuc, oskrzeli itd.), że i tak siedzą w domu. Ale sama doświadczenia nie mam.
Pasek wagi

Moim zdaniem te osoby które krzywo patatrza na matki posyłające swoje dzieci do żłobka to takie, które nie muszą pracowac bo pensja męża wystarcza na utrzymanie całej rodziny.

Mysle że w złobku nie ma nic złego w dzisiejszych czasach naprawde niewiele rodzin może sobie pozwolić na życie z jednej pensji.

makeover... u mnie odpada życie z jednej pensji... nie dopomyślenia.. i niech się cieszą te, które mogą siedzieć w domu..

Wlasnie tym bardziej nie powinnaś sie przejmowac tym co mówią inni. Wyrodna matka napewno nie jestes, musisz przecież zapewnić dzieciom odpowiednie warunki do zycia a do tego niestety potrzebne są pieniądze.

Moi rodzice mieli ten konfort że zajmowała sie mną moja prababcia ale gdy tylko skonczylam 3 latka poszłam do przedszkola. Rodzice pracowali od 7 do 16 albo 17 a mnie odbierali dziadkowie, ciocie wójkowie. W podstawówce mama odrazu zapisała mnie na świetlice i spędzałam tam kilka godzin i jakos nie czuje sie teraz specjalnie skrzywdzona i żadnego urazu nie mam.

Moja corka chodzi do zlobka i nie czuje sie wyrodna matka:) Widze, ze jest tam szczesliwa i zadowolona z kontaktu z dziecmi, poza tym dzieci tam spiewaja, maluja,no iw ychowawczynie maja duzo pomyslow a wiadomo w domu nie zawsze ma czas i sile zeby sie caly czas bawic z dzieckiem czy spiewac piosenki:(
Pasek wagi
Ja nie chodziłam do żłobka, ale moja siostra młodsza - owszem...
a jakoś skrzywdzona to nie jest..
no ale może czasy się zmieniły teraz :/ nie wiem.. dlatego się pytam.
Moja starsza siostra posłała swoje dzieci do żłobka. Nie uważam ją z wyrodną matkę, a wręcz przeciwnie. Z jednej pensji ciężko byłoby im się utrzymac.
Poszukaj dobrego zlobka a zobaczysz, ze bedziesz zadowolona:) Moja corka chodzi do zlobka, ktory jest w domu z ogrodkiem i przy ladnej pogodzie dzieci bawia sie caly czas na dworzu.) Do tego czesto wychowawczynie wychodza z dziecmi na spacery:)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.