- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 146
2 października 2012, 18:58
moj synek skonczyl 3 latka poszedl teraz do przedszkola ...problem w tym ze on praktycznie nie mowi>sluch ok, polecen sluch rozumie co do niego mowie ale nie chce mowic mowi okolo 20 slow typu mama tata dada baba ala am sisi itp aliczylam juz logopede cwicze z nim ale efekty marne:/ dodatkowo Pani dala mi skierowanie do poradni psychologiczno pedagogicznej twierdzi ze synek jest zbyt ruchliwy:((ja osobiscie za wyjatkiem mowy nie mam zastzrezen bawi sie ladnie spokojnie a Pani twierdzi ze w przedszkolu na 5 minut nie siadzie....aniewiarygodne:(((Boje sie ze 3 tygodnie to malo zeby Panie przedszkolanki kierowaly go na badania i ze decyzja .opinia z poradni bedzie sie za nim ciagla cale zycie i byle przypadkowe popchniecie bedzie przypisane agresji synka:((
- Dołączył: 2012-01-15
- Miasto: Frankfurt
- Liczba postów: 1191
2 października 2012, 19:01
mojego narzeczonego brat do prawie 4 roku zycia nie mowił. jak zaczął to juz mowił zdaniami:) teraz ma 25 lat i jest tylko troszke niesmiały:) moze dlatego:) bedzie dobrze
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 2160
2 października 2012, 19:04
bratanica mojego meza tez tak miała. jako 3 latka poszła do przedszkola a mowiła wtedy niewiele.... po polsku za to swietnie mowiła swoim jezykiem kazdy sie smial ze mowi po chińsku i tyle. teraz ma 5 lat i od 1,5 roku mowi swietnie, wystepuje w przedszkolu we wszystkich teatrzykach spiewa recytuje wierszyki itp. nie martw sie wiec mysle ze twoj synek szybko łyknie mowienie bo dzieci najlepiej ucza sie z dziecmi. a co do ruchliwosci to bratanica to tez zywe srebro
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4988
2 października 2012, 19:04
hmm...takie skierowania do jakiś poradni często sa zaraz na początku roku szkolnego - panie mogły zaobserwować to na podstawie porównania do reszty dzieci, które w porównaniu z Twoim synkiem są grzeczny i skupiają sie na danej czynności... może to dobrze, że zwróciły w ogóle uwagę? jeśli masz skierowanie to skorzystaj i sprawdź czy z synkiem faktycznie wszystko O.K. :) Nie myśl, że dostał skierowanie i jest z nim coś nie tak:)
- Dołączył: 2012-03-15
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 1395
2 października 2012, 19:04
też słyszałam o takich przypadkach nawet znam taki chłopczyk miał juz 4,5 roku rozumiał wszytsko słyszał a tylko jęczał ledwo mama i tata mówił , a jak zaczął to składa wszystkie zdania :) wydaje mi sie ze też tak będzie u Twojego malucha jesli słyszy i lekarze mówia ze jest dobrze to trzeba czekac, cwiczyc i czekac :)
2 października 2012, 19:06
nie rozumiem skąd taka opinia pań z przedszkola, skoro dzieci w tym wieku maja właśnie najwięcej energii, z mową to rzeczywiście ciężka sprawa, bo powinien już układac zdania, po swojemu może , ale dobrze by było, ja jednak bym sie nie załamywała, bo każde dziecko jest inne, ma swój zegar i być może lada dzień zacznie ładnie mówić:) w przedszkolu dużo podsłyszy:) Uważam też, że w poradni puknął w czółko tym przedszkolankom, bo dziecko powinno byc ruchliwe, co innego, gdyby bił, kopał i pluł. Nie martw się;)
2 października 2012, 19:07
Ćwicz z nim w domu. Intensywnie.
2 października 2012, 19:12
Spokojnie! Mój brat nie mówił właściwie nic jak poszedł do przedszkola. Po pół roku mówił już płynnie. Daj mu czas, a paradną dla syna się nie przejmuj. Tam raczej mu pomogą w razie czego a nie zaszkodzą:)
2 października 2012, 19:18
Znam przypadek, że chłopczyk do około 3 lat mówił bardzo mało, miał trudności z wyrażeniem się, rodzice się martwili, a z czasem jak rósł, to około 5 roku życia buzia mu się nie zamykała, nawijał bez przerwy ładną polszczyzną. Bardziej inteligentny od rówieśników, poszedł o rok wcześniej do zerówki lub pierwszej klasy, czy coś w tym stylu. W każdym razie będzie o rok do przodu.
Edytowany przez melagrana 2 października 2012, 19:21
2 października 2012, 19:19
Podejrzewam że paniom z przedszkola nie chce się pracować albo brakuje im wiedzy. Przedszkole jest między innymi po to żeby dziecko rozwijać, nie tylko w kontekście relacji społecznych ale także w kontaktach międzyludzkich (tzw. komunikatywność).
Czy jesteście rodziną dwujęzyczną? Bo często dzieci z takich domów zaczynają mówić dość późno.
Po koleżankach które mają dzieci w przedszkolu i po znajomych wychowawczyniach stwierdzam, że panuje moda na dzieci z ADHD, pomimo że dzieci są jakie są - czyli żywe, żwawe, rzutkie.