Temat: Zdrowa dieta dziecka

Witam,
chciałam załączyć wątek dotyczący zdrowej diety naszych pociech..
W sklepach jest pełno śmieciowych produktów, stąd moja inicjatywa...
może niektóre mamy, mają w swoich tajnych kajetach jakieś super dietetyczne pomysły na jedzenie dla naszych maluszków.. zarówno tych kilkumiesięcznych  jak i kilkuletnich...

Mnie najgorzej denerwują:
- soki słodzone na maksa (typu kubuś, smakuś, tymbarki etc.)
- danio, danonki (sam cukier..)
- słodycze, żelki itp (nie ma sklepu gdzie przy kasie jest czysto... wszędzie tylko napchane słodyczami)
- parówki (gdzie miesa jest tylko kilka procent.)

A co w zamian? może macie jakieś fajne zamienniki?
jak rowniez te ktore nie sa zbyt zdrowe i jemy je ale w malych ilosciach. (poprawka, zniknelo mi kilka slow)
To prawda, że polskie kaszki są potwornie słodkie, ale że moje dziecko akurat problemów z nadwagą nie miało, to z nich nie rezygnowałam bo szczerze mówiąc nie bardzo uśmiechało mi się samodzielne gotowanie kaszy, skoro nie musiałam. Za to nie kupowałam chrupek kukurydzianych, soczków typu bobofrut, herbatek granulowanych - bo uważam to za zapychające badziewie. Do picia woda i herbata - już po pierwszym roku życia można zacząć wprowadzać rozmaite herbaty. Do zagryzania byly chrupki ryżowe, ale rzadko bo Julek jakoś nie potrzebował zagryzania.

Jeśli zaś chodzi o słodycze to nie odmawiam, wręcz namawiam :) To znaczy Julek raz dziennie je albo kinderka, albo 2-3 biszkpoty Petitki Łódeczki z dżemem - to znaczy taką mam granicę. Ale często bywa, że np trzy dni nie jadł nic słodkiego i sama mu proponuję jak jest okazja, bo kiedy ma jeść słodycze jak nie w dzieciństwie. Chipsy u nas nie istnieją, ale pewnie się temat pojawi jak mały podrośnie i znajdzie się w grupie rówieśniczej.
Pasek wagi
Hej dziewczyny..
a robicie dla dzieci coś z ciasta francuskiego? takiego gotowego?
nadaje sie czy nie? jak sądzicie?
ja ostatnio zrobiłam jabłka w tym cieście.. jabłka pieczone są zdrowe.. ale to ciasto francuskie to samo masło..?

krzyżykomania, ciasto francuskie tak jak napisałaś, na pewno bedzie tłuuuste. Gotowe starsze dziecko na pewno raz na jakiś czas może zjeść, alemoze lepiej w domu zrobić np. kruche ?

Co do jadłospisu dziecka, moje ma 16 m-cy i czekolade ( deserową ) liznęło raz. Je 5 razy dziennie, nie lubi przegryzek ( a ja też na siłe nie namawiam ), wiec po prostu II sniadanie i podwieczorek to takie trochę przegryzki ;) Ze słodyczy codziennie dostaje serek lub jogurt, one są bardzo słodkie, ale dałam już spokój z tymi dziecięcymi bo wybór smaków tragiczny ( mówię o tych Nestle ). Dostaje więc normalne, ostatnio jogurty Mullera, całkiem fajne i chyba nie tak koszmarnie nafaszerowane ;). Ponadto desery robimy z owoców w domu, dostaje też suszone owoce i migdały.

Do picia woda i czasem herbatka z granulatu ( taka z połowy proporcji , bo zgadzam się, ze tam jest sam cukier ). "Kubusiom" mówimy zdecydowane "nie", wolę owoc do zjedzenia, a nie dosładzany mocno do wypicia ;)

Ciasto francuskie jest tłuste i ciężkostrawne, sama nie przepadam. Podałabym je chyba po 3 roku życia i to ostrożnie - zależy jak wrażliwy brzuszek ma dziecko. Ale są lepsze rzeczy do jedzenia niż takie "frykasy".
Pasek wagi
A Kubusia to sama nigdy nie mogłam zmęczyć, potem musiałam zawsze wypić szklankę wody. Kiedyś taki szał był na te soki,, owczy pęd, bo z marchewką. A toto mogłoby za śniadanie robić takie jest treściwe.
Pasek wagi
Tulip, dokładnie ;) Ja po Kubusiu zawsze miałam zgagę gigant, więc skoro sama nie piję, dziecku tym bardziej nie podam ;)
A ja się tak zastanawiam co z pieprzem? Bo zamiast soli sypię estragon najcześciej, kiedyś przeczytałam że to dobry zamiennik. Ale Julek lubi ostrzejsze rzeczy i nie wiem co prócz ziół sypnąć do jedzenia.
Pasek wagi
Papryka ? Słodka, ale odrobina ostrej- czemu nie ;), czosnek, imbir ( wiadomo, nie do wszystkiego ;) ). Ponoć pieprz w rozsądnych ilościach jest dobry, dobrze działa na trawienie ( czytałam to odn. żywienia dzieci po 1 roku życia ).
Czosnek traktuję jak warzywo i daję. Właśnie wydaje mi się że szczypta pieprzu, papryki, imbiru, kminku - tylko właśnie nie wiem, może akurat czegoś nie wolno z jakichś względów. Pozostaje chyba poeksperymentować.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.