Temat: Zabobony i głupie dogadywanie w ciąży.

Jakie macie do tego podejscie, czy same tak mowicie innym, co o tym myslicie?Mnie osobiscie wyprowadza to z rownowagi, w takie bzdury jak zabobony nie wierze, dlatego irytuje mnie kolejne zgadywanie przez innych ( kogo bede miala)
 Najwieksze bzdury i glupie pytania wg mnie :
Dziewczynka zabiera urode mamie
Wysypalo Cie- to dziewczynka!
O rany ale przytylas!
Musisz teraz duzo jesc
Tylko nic nie kupuj, najlepiej po porodzie, bo sie cos stanie
Nie przechodz pod sznurkami
Nie zagladaj przez dziurke od klucza
Nie nos lancuszkow
Nie mocz brzucha w wodzie,bo lozysko sie odklei
Jaki masz brzuch okragly czy rozlazly?
Ciaza to nie choroba, weź sie w garsc 
Juz nigdy nigdzie nie wyjdziecie, teraz tylko pieluchy, placz i nieprzespane noce
Oraz wiele innych......  

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

LoseControl napisał(a):

Przykre jest to gdy ktos powie Ci ,, ale zbrzydlas'' na bank dziewczynka. Co ma piernik do wiatraka.
Wiesz, ja myślę, że w tym przypadku nie zgadywanie płci jest problemem, tylko "ale zbrzydłaś". Dla żadnej kobiety to nie jest miłe stwierdzenie.
Pewnie tak, jeszcze tego nie doswiadczylam i dla mnie tez byłoby to przykre. Jednak innych to bawi ;)

Co do tych firanek to sie zgadzam,zeby nie spasc z krzesla  itd ale jak bede myla okna nisko to chyba nic sie nie stanie, oczywiscie nie mam na mysli zaawansowanej ciazy. Tak jak noszenie łancuszkow
 A o co chodzi z dziurką od klucza?
Ze bedzie zle widziec, czy zeza miec, cos takiego . no coz najlepiej nic nie robic 
Mnie przy córce tak obsypalo, ze czułam sie jak nastolatka i teściowa tez mówiła, ze dziewczynka urodę odbiera, ale ja pięknie w ciąży wyglądam ale na bank będę miała dziewuszke ;) po drugiej ciąży przy którymś obiedzie o tym rozmawialiśmy i okazało SIE, ze teściowa nawet tego nie pamięta i sama SIE ze swojej głupoty śmiała. Ne ma co podchodzić do tego zbyt emocjonalnie-ciąża wywołuje nie tylko u przyszłych matek przeróżne kompletnie irracjonalne uczucia :)
jak się zobaczy mysz to dziecko będzie miało myszkę na ciałku;P ja w zabobony żadne nie wierzę, ale jak juz urodzę to na wszelki wypadek zawiążę dziecku czerwoną tasiemkę na rączce.. tak na wszelki wypadek:)
Mnie denerwuje np:
Masz wysoko brzuch to na pewno będzie chłopak  (aktualnie u mnie macica znajduje się na wysokości pępka to ma prawo być wysoko)
Nie noś łańcuszków (bo się owinie pępowiną)
Nie wolno wieszać ubrań nie narodzonego dziecka np na balkonie podwórku
Nic nie kupować przed narodzinami dziecka

I ostatnio spotykam się z twierdzeniem "wyładniałaś na pewno będzie chłopak" haha to sobie myślę jaką poczwarą byłam przed ciążą bo teraz według mnie nie za ciekawie wyglądam na twarzy :)


jasmina19877 napisał(a):

jak się zobaczy mysz to dziecko będzie miało myszkę na ciałku;P ja w zabobony żadne nie wierzę, ale jak juz urodzę to na wszelki wypadek zawiążę dziecku czerwoną tasiemkę na rączce.. tak na wszelki wypadek:)
Jak bylam mala mialam taka kokarde przy wozku ;) to jedyne co tez zrobie 
I tez słyszałam o tym niekupowaniu i miałam to w głębokim powazaniui a moja szwagierka, jak kto głupi zwlekała i w końcu musiałam jej mój wózek z fotelikiem pożyczyć, zeby bezpiecznie mogła do domu ze szpitala wrócić, bo miesiąc wcześniej urodziła :)

LoseControl napisał(a):

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

LoseControl napisał(a):

Przykre jest to gdy ktos powie Ci ,, ale zbrzydlas'' na bank dziewczynka. Co ma piernik do wiatraka.
Wiesz, ja myślę, że w tym przypadku nie zgadywanie płci jest problemem, tylko "ale zbrzydłaś". Dla żadnej kobiety to nie jest miłe stwierdzenie.
Pewnie tak, jeszcze tego nie doswiadczylam i dla mnie tez byłoby to przykre. Jednak innych to bawi ;)Co do tych firanek to sie zgadzam,zeby nie spasc z krzesla  itd ale jak bede myla okna nisko to chyba nic sie nie stanie, oczywiscie nie mam na mysli zaawansowanej ciazy. Tak jak noszenie łancuszkow

Zabobon trzeba oswoić. Zastanowić się o co chodzi (lub wyszukać). Wtedy wiemy, co możemy, a co nie. Przy myciu okien chodzi o to, że trzymasz głowę i ręce do góry. Wtedy jest chyba jakiś ucisk na przeponę. Jak myjesz okna nisko, to jakbyś myła lustro. Nic Ci się nie stanie. Źródłosłowu z łańcuszkiem nie znam. 
Kiedyś ludzie bardzo się bali owinięcia pępowiną i szukali przyczyn na ślepo. Szukali korelacji np. przechodzenie pod sznurem, okręcanie się itp. Część z tego być może ma znaczenie, część na pewno nie. Teraz rzecz jest o tyle oswojona, że więcej wiemy co się w naszym brzuchu dzieje.

jasmina19877 napisał(a):

jak się zobaczy mysz to dziecko będzie miało myszkę na ciałku;P ja w zabobony żadne nie wierzę, ale jak juz urodzę to na wszelki wypadek zawiążę dziecku czerwoną tasiemkę na rączce.. tak na wszelki wypadek:)


Jak się przestraszysz myszy i dotkniesz się w jakieś miejsce na ciele to w tym samym miejscu dziecko będzie miało ślad. Ja słyszałam żeby wiązać czerwoną kokardkę na wózku , żeby nikt nie zauroczył dziecka
W mojej rodzinie zdarzyl sie taki przypadek,ze dziecko zmarlo tuz przed porodem z powodu zrobionej zle aminopunkcji, babcia straszyla kuzynke, juz wczesniej o nie kupywaniu rzeczy do dziecka, po fakcie powiedziala,, A nie mowilam?!!'' Jak dowiedziala sie, ze ja jestem w ciazy, pierwsze co powiedziala do moich rodzicow to ; Tylko nic nie kupujcie!! Osobiscie zaczne zakupy w 8 miesiacu 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.