- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 września 2012, 19:34
16 września 2012, 19:50
17 września 2012, 00:39
A skąd wiadome że miesiączka nie nadejdzie ? Przecież jajeczkowanie jest przed krwawieniem miesiączkowym. Ja spełniłam wszystkie te warunki, co do jednego ;) A jednak w ciąże zaszłam :) żeby nie było, nie żałuję tego że zaszłam, ale razi mnie jak ktoś piszę że jak się spełni te warunki to ciąży nie będzie. Karmienie nawet takie jak opisane nie daje gwarancji że sie w ciąże nie zajdzie, a tu mowa o 1 procencie.. Przesada ;)- stale utrzymuje się poporodowy brak miesiączki
Edytowany przez JaneMargolis 17 września 2012, 00:43
17 września 2012, 00:41
Magnolia jesteś bardzo pewna siebie bo rzadko która kobieta jest pewna że karmiła dobrze i spełniła wszystkie te zasady wymienione wyżej. :) Ja się zgadzam z tą teorią jak najbardziej tylko wydaję mi się że żadna kobieta nie może byc pewna że karmi dziecko tak jak powinna i nawet jak jej się wydaję że karmi dobrze to może się okazać że jednak nie dokońca i lepiej się zabezpieczać. I dlatego tyle jest sprzeczności z tą teorią ale ona jest prawdziwa
17 września 2012, 14:56
17 września 2012, 15:01
za mną cesarka, następny jeśli będzie to w wodzie :)
17 września 2012, 15:04
Ja chciałam rodzić naturalnie, ale los zdecydował inaczej. Lekarz zdecydował się od razu na CC, też bardzo źle wspominam znieczulenie. Leżąc na stole, miałam straszne nudności, wręcz wymioty. Kiedy wyciągnęli małą, zaczęłam się dusić, musieli podać mi tlen. Kiedy przywieźli mnie na sale, czułam się tak potwornie, ciągle wymiotowałam, a wiadomo że na leżąco to nie jest takie łatwe. Położyli małą koło mnie, ale poprosiłam męża żeby ją zabrał, bo tak bardzo źle się czułam. Więc z maluchem nie miałam wogóle kontaktu przez pierwsze 5 godzin, czego bardzo żałuję. Później bardzo szybko doszłam do siebie i było ok. Ale następny poród raczej wolałabym naturalny :)
17 września 2012, 15:05
Nie wyobrażam sobie robić cesarki z własnej nieprzymuszonej woli. Może i poród nie boli ale jest jeszcze połóg... Po naturalnym dochodzi się znacznie szybciej do siebie, cesarka to jednak operacja. Laski po naturalnym już dawno zapominają o bólu, a te po cesarce zostają ze swędzącą, ciągnącą i niezbyt ładną blizną. Poza tym lista potencjalnych powikłań i ewentualnych zagrożeń przy drugiej ciąży (łącznie z pęknięciem macicy jeśli drugie dziecko "zrobimy" sobie za szybko). Dzieciom naturalny też służy zdecydowanie lepiej.
17 września 2012, 15:12
17 września 2012, 15:19
jak ktos lubi cerpiec to jego sprawa nie potepiaj ludzi którzy nie sa odporniNie wyobrażam sobie robić cesarki z własnej nieprzymuszonej woli. Może i poród nie boli ale jest jeszcze połóg... Po naturalnym dochodzi się znacznie szybciej do siebie, cesarka to jednak operacja. Laski po naturalnym już dawno zapominają o bólu, a te po cesarce zostają ze swędzącą, ciągnącą i niezbyt ładną blizną. Poza tym lista potencjalnych powikłań i ewentualnych zagrożeń przy drugiej ciąży (łącznie z pęknięciem macicy jeśli drugie dziecko "zrobimy" sobie za szybko). Dzieciom naturalny też służy zdecydowanie lepiej.