- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto: Almar
- Liczba postów: 1174
8 września 2012, 19:20
Jaki poród wybralibyście?? :))
Wole cesarke byle szybko :P
- Dołączył: 2012-07-21
- Miasto:
- Liczba postów: 1141
13 września 2012, 21:24
Jest taka teoria że jeśli się karmi dziecko tak jak powinno to nie ma szans na zajście w ciąże ale która kobieta ma ta pewność że dziecko jest karmione prawidłowo tzn. tu chodzi o czas i efektywność i jeszcze jakieś tam zasady. Dlatego lepiej się zabezpieczać.
Co do porodu to każda kobieta jest inna. Dla jednych poród naturalny będzie najlepszy a dla drugich cc. Nie które kobiety mają taką budowe ciała że nie mają szans na poród naturalny i upieranie się że tylko poród naturalny jest najlepszy jest bezsensu. Choć wiadomo łatwiej dojść do siebie po porodzie sn ale za to są inne nie przyjemności które czasem bywają gorsze od cesarki. Także tu lekarz powinien skrupulatnie zbadać ciężarną i ocenić czy poród naturalny czy cc
Edytowany przez Qwudy 13 września 2012, 21:28
15 września 2012, 16:30
nieznajoma1989 napisał(a):
wiecie co... z tym karmieniem to nie do końca jest tak.. przy pełnym karmieniu (naturalnym wg określonych zasad) niepłodność rzeczywiście trwa 12 tygodni i nie ma możliwości zajścia w następną ciążę, a potem już trzeba wszystko kontrolować...
Głupota.. Ja karmiłam córkę tylko piersią i w ciąże zaszłam w 7-8 tygodniu po porodzie.
- Dołączył: 2012-06-30
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 628
15 września 2012, 19:55
Nie głupota, ale żeby karmienie rzeczywiście chroniło trzeba spełniać skrupulatnie szereg warunków:
"Kobieta, która karmi piersią, może być w stanie fizjologicznej
niepłodności w czasie kilku pierwszych miesięcy po porodzie, jeśli
zostaną spełnione następujące warunki:
- dziecko ma mniej niż 6 miesięcy i jest karmione na
żądanie,
- nie dostaje żadnych niemlecznych produktów, nie jest
dopajane
- ssie pierś przynajmniej 6 razy w ciągu doby, w dzień i w nocy,
a przerwy w karmieniu nie przekraczają 5-6 godzin, także w
nocy,
- łączny czas karmienia wynosi co najmniej sto minut
- niemowlę nie ssie smoczka uspokajacza
- stale utrzymuje się poporodowy brak miesiączki
Jeśli spełnione są te warunki, prawdopodobieństwo zajścia w
ciążę wynosi niespełna 1%. Okres niepłodności trwa przynajmniej 12
tygodni. W ciągu 4-5 miesięcy szanse na zajście w ciążę są małe,
ale z tygodnia na tydzień rosną. Natomiast jeśli dziecko jest
dopajane, przerwy w karmieniu są dłuższe lub występują inne
odstępstwa od wymienionych zasad, szanse na poczęcie dziecka rosną.
Warto wówczas zabezpieczać się dodatkowo przed zajściem w
ciążę."
Edytowany przez JaneMargolis 15 września 2012, 19:59
- Dołączył: 2009-08-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1215
15 września 2012, 20:13
Mimo wszystko nie wyobrażam sobie podjąć ryzyka. Jak tylko urodzę i wrócę do współżycia będę się zabezpieczać na 100% . Naturalne metody są fajne, ale kiedy się staramy o dziecko (nam się udało w 2 miesiącu starań), jako antykoncepcja to nie dla mnie...
16 września 2012, 12:00
JaneMargolis napisał(a):
- stale utrzymuje się poporodowy brak miesiączki
A skąd wiadome że miesiączka nie nadejdzie ? Przecież jajeczkowanie jest przed krwawieniem miesiączkowym. Ja spełniłam wszystkie te warunki, co do jednego ;) A jednak w ciąże zaszłam :) żeby nie było, nie żałuję tego że zaszłam, ale razi mnie jak ktoś piszę że jak się spełni te warunki to ciąży nie będzie. Karmienie nawet takie jak opisane nie daje gwarancji że sie w ciąże nie zajdzie, a tu mowa o 1 procencie.. Przesada ;)
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
16 września 2012, 14:50
Magnolia8595 napisał(a):
JaneMargolis napisał(a):
- stale utrzymuje się poporodowy brak miesiączki
A skąd wiadome że miesiączka nie nadejdzie ? Przecież jajeczkowanie jest przed krwawieniem miesiączkowym. Ja spełniłam wszystkie te warunki, co do jednego ;) A jednak w ciąże zaszłam :) żeby nie było, nie żałuję tego że zaszłam, ale razi mnie jak ktoś piszę że jak się spełni te warunki to ciąży nie będzie. Karmienie nawet takie jak opisane nie daje gwarancji że sie w ciąże nie zajdzie, a tu mowa o 1 procencie.. Przesada ;)
Magnolia bedziesz miala dzieciaczki z mniejsza niz rok roznica wieku? Kurcze u mnie jest dokladnie rok roznicy i jak dla mnie to zdecydowanie za malo i strasznie ciezko zajmowac sie dwojka takich maluchow gdy obaj placza po nocach, obaj chca na rece w tym samym momencie i w ogole...
tu we Wloszech tez sa podobne wytyczne odnosnie karmienia piersia i niemozliwosci zajscia w kolejna ciaze w tym czasie, jedyna roznica to ze karmi sie maluszka z przerwami nie dluzszymi niz 3godziny. ja warunkow nie spelnialam bo karmilam rzadziej no i dostalam okres 2,5miesiaca po porodzie a pozniej kolejna ciaza zamiast nastepnej miesiaczki
16 września 2012, 17:30
Qualcuna - Tak, jak Eryk ( teraz będzie chłopiec ) się urodzi, to Emilcia będzie miała 11 miesięcy. I zdaję sobie sprawę z tego że będzie bardzo cięzko bo mam już wprawę :) Bo to jest moja trzecia ciąża :)
Oliwka ma 2 lata, Emilka teraz 7 miesięcy :) Ja w ogóle nie dostałam okresu po urodzeniu drugiej córy, wpadka była bo się nie zabezpieczaliśmy.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
16 września 2012, 18:14
Oj, przesłanek jest dużo, 1% brzmi obiecująco, ale ile takich owoców miłości tuż po porodzie chodzi po świecie :))
Głupotą może nie jest ta teoria, ale na pewno opieranie się na niej i liczenie że wystarczy jeśli ktoś zdecydowanie nie chce tak szybko dziecka jest głupotą. Podziwiam rodziców dzieci rodzonych rok w rok. Ja też jestem w trzeciej ciąży, ale u mnie to są różnice po 2,5 roku - dla mnie idealne.
16 września 2012, 18:23
Tulip24 - no może masz rację że teoria głupota nie jest, ale faktycznie jak się ktoś na niej tylko opiera to już głupota :) My nie opieraliśmy się na tej formie antykoncepcji żeby nie było :D Zresztą nie żalujemy że tak sie stało ;) Odchowamy trójkę od razu, a za 15 lat może jeszcze jeden maluch ;P W końcu zawsze marzyła nam się czwóreczka..
A różnica 2.5 roku to faktycznie fajna :)
- Dołączył: 2012-07-21
- Miasto:
- Liczba postów: 1141
16 września 2012, 19:24
Magnolia jesteś bardzo pewna siebie bo rzadko która kobieta jest pewna że karmiła dobrze i spełniła wszystkie te zasady wymienione wyżej. :) Ja się zgadzam z tą teorią jak najbardziej tylko wydaję mi się że żadna kobieta nie może byc pewna że karmi dziecko tak jak powinna i nawet jak jej się wydaję że karmi dobrze to może się okazać że jednak nie dokońca i lepiej się zabezpieczać. I dlatego tyle jest sprzeczności z tą teorią ale ona jest prawdziwa