Temat: L4 a brak zaświadczenia o ciąży

dziewczyny dostałam od 1.09 L4 jestem w 5 tygodniu ciąży i mam sporego torbiela. Zaniosłam zwolnienie było na nim zaznaczone 2B  czyli nie musze lezec a l4 jest wystawione na ciąże, mysłałam ze to wystarczy zebym miała 100% niestety szef upiera sie ze musze miec wystawione zaświadczenie o ciąży inaczej dostane tylko 70% kolejna wizyte mam dopiero 12.09 i mam pytanie czy orientujecie sie czy lekarz moze wystawić mi takie zaświadczenie z data wsteczna czy niestety bede musiała pogodzić sie z tym ze te kilka dni bede poszkodowana. czy byłyście moze w takiej sytuacji? bo nie wiem co mam robic, a moj szef mi nic nie ułatwia wręcz przeciwnie bardzo mi obecna sytuacje utrudnia 

edytowane:

dziewczyny dzwoniłam do znajomej ksiegowej z poprzedniej pracy, okazuje sie ze takie zaświadczenie owszem moze byc wymagane ale nie musi, chodzi tutaj poniekąd o dobrą wole pracodawcy. jeden zaakceptuje l4 i bedzie placic i inny bedzie bezwzględny i bedzie sie upierać ze ma to zaświadczenie byc.... 
mi kartę ciąży też założył na drugiej wizycie,
ze względu na to, że wielu ciąż na drugiej wizycie już nie ma...

ale zwolnienie dostałam już na pierwszej
bez żadnych zaświadczeń dostaję 100%
przecież na zwolnieniu jest kod, który oznacza ciążę i muszą 100 wypłacić...
to naprawdę złośliwość wołać dodatkowe papiery...
Pasek wagi

Karola29 napisał(a):

mi kartę ciąży też założył na drugiej wizycie,ze względu na to, że wielu ciąż na drugiej wizycie już nie ma...ale zwolnienie dostałam już na pierwszejbez żadnych zaświadczeń dostaję 100%przecież na zwolnieniu jest kod, który oznacza ciążę i muszą 100 wypłacić...to naprawdę złośliwość wołać dodatkowe papiery...

Karola tutaj masz 100% racji to jest złośliwośc

justysia176 napisał(a):

Puckolinko własnie nie wiem ale znajoma dostała od razu takie zaświadczenie wiec nie miała problemu  a ja tylko L4 i niestety szef utrudnia maksymalnie jak sie tylko da. włacznie z tym ze przez rok mówił do mnie na ty a teraz nazywa mnie "panią" mam z każdą sytuacja teraz pod górke 


na L4 2B płaci Ci ZUS a nie pracodawca ( chyba, że układ jest taki: pracodawca wypłaca Ci bezpośrednio i zwraca się ze świstkami do ZUSu o zwrot) ale zaświadczenie o ciąży musisz mieć i dostarczyć, bez tego faktycznie mimo tego kodu nie wypłacą Ci 100% - to się nazywa chora biurokracja;

ja biegałam po zaświadczenie jeszcze w 5 t.c., bo ktoś mnie nastraszył, że jak się dowiedzą "na górze", to mnie mogą zwolnić, a bez tego świstka nie dojdę swoich praw przed sądem pracy... Nie wiem, czy to prawda, ale wolałam to załatwić.
Jesteś na L4 z powodu ciąży ? Ciąża to nie choroba...
Później się wszyscy dziwią, że pracodawcy nie chcą zatrudniać kobiet :/.

Grian

wprowadzasz w błąd !!!!!!!!!!!


Zus płaci zasiłek chorobowy jeżeli płatnik składek ma poniżej 20 pracowników po 33 dniach chorobowego wypłaconego w danym roku kalendarzowym. Jeżeli zatrudnia powyżej 20 osób wtedy płaci sam zasiłek chorobowy a umniejsza sobie to w składkach. Jeżeli chodzi o ZUS to takiego zaświadczenia nie potrzeba, ważne aby na ZLA był kod B


Jeżeli nie ma kodu B to wtedy jest zasiłek chorobowy płatny 80 %, takwięc Twoj pracodawca ładnie leci w kulki ;p





zdrowa.flame napisał(a):

Jesteś na L4 z powodu ciąży ? Ciąża to nie choroba...Później się wszyscy dziwią, że pracodawcy nie chcą zatrudniać kobiet :/.

czytaj ze zrozumieniem a pozniej pisz!!! jestem na zwolnieniu bo mam 6 cm torbiela który zagraża ciąży chyba jest roznica?

zdrowa.flame napisał(a):

Jesteś na L4 z powodu ciąży ? Ciąża to nie choroba...Później się wszyscy dziwią, że pracodawcy nie chcą zatrudniać kobiet :/.

niestety musze się zgodzić. teraz każda która zachodzi to leci od razu na zwolnienie. a potem młodym kobietom jest ciężko znaleźć zatrudnienie 

Justysia - o tym torbielu trzeba było pomyśleć zanim zaszłaś w ciążę. można go było usunąć na przykład

mmmartissia napisał(a):

zdrowa.flame napisał(a):

Jesteś na L4 z powodu ciąży ? Ciąża to nie choroba...Później się wszyscy dziwią, że pracodawcy nie chcą zatrudniać kobiet :/.
niestety musze się zgodzić. teraz każda która zachodzi to leci od razu na zwolnienie. a potem młodym kobietom jest ciężko znaleźć zatrudnienie Justysia - o tym torbielu trzeba było pomyśleć zanim zaszłaś w ciążę. można go było usunąć na przykład

byłam na kontrolnym badaniu na miesiąc przed zajsciem w ciąże i torbiela nie było wiec to nie jest tak ze go zlekceważyłam, poza tym nie prosiłam o l4 to była decyzja lekarza która podjął poza tym moj czas pracy to 12 h na dniówke bez mozliwoscie zmniejszenia wiec jest to jedyne wyjscie z sytuacji. rozumiem ze czasami kobiety naciągaja ale ja nie mam 18 lat tylko 29 i zawodowo pracuje już 9 lat w tym czasie byłam raz na l4 z powodu ospy wiec  nie naleze do osob które z byle katarem ida na zwolnienie. ale akurat ciąża to dla mnie na chwile obecna najważniejsza sprawa
Złośliwość czy nie - pracodawca dla własnego zabezpieczenia może rządać takiego papierka - a lekarz czy to gin czy zwykły bez problemu go wypisuje. Prawda jest taka - ze pierwszy miesiąc ( trzydzieści kilka dni) płaci za zwolnienie pracodawca ze swojej kieszeni - potem dopiero płaci zus. Na papierku od lekarza pracodawca ma czarno na białym - że jest to ciąża i ma jasną podstawę do wypłaty 100% chorobowego - nie każdy zna oznaczenia chorób na zwolnieniach lekarskich - a podejrzewam, że zwolnienie nie jest wypisane "na ciąże" tylko z jakiegoś konkretnego powodu, który zagraża ciąży - a każda choroba ma inny kod.
Justysia, Ty naprawdę nie musisz się nikomu tłumaczyć, a zwłaszcza anonimowym, nieznajomym osobom z forum internetowego. To Twoje życie i Twoja ciąża, jeśli lekarz uznał, że nie powinnaś pracować to chyba wie co robi. Żadna rozsądna kobieta nie powie lekarzowi w tamim momencie: "nie tylko nie zwolnienie, przecież muszę pracować ku chwale ojczyzny, najwyżej poronię". Swoją drogą uwielbiam to powiedzenie "ciążą to nie choroba". Najczęściej używają go faceci, ci sami co biorą urlop na żądanie z powodu kaca i L4 bo kaszlą i mają 37,5... 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.