Temat: Co powinna dać na chrzest matka chrzestna?Jak cywilizowanie odmówić?

Mam taki problem.Otóż ktoś z rodziny chce bym została matką chrzestną jego dziecka.Uwielbiam małego i chciałabym, ale niestety chyba mnie nie stać.Ile powinna dać matka chrzestna pieniędzy?Czy oprócz tego jakiś prezent dla dziecka?
A czy trzeba jakieś papierki czy zaświadczenia z kościoła do tego przynosić?
I jeszcze jedno.Jeśli zostanie matką chrzestną jednak nie będzie leżało w granicach moich możliwości to jak cywilizowanie odmówić?Tak żeby się nikt nie obraził?
Nie chce wyjść na jakaś skąpą materialistkę, ale ostatnio naprawdę cienką przędę z kasą.
nikt tego sprawdzać nie będzie chyba że dla księdza będzie się chciało wywiad środowiskowy zrobić, to jest bardziej sprawa sumienia! 
Pasek wagi
Miałam podobną sytuację gdy zostałam chrzestną.. Też mogłam wysupłać tylko 50 zł i kupiłam dziecku mega wielką paczkę pampersów (dobrych gatunkowo).. Moja chrzestna się ucieszyła wtedy...
Teraz jednak mam wrażenie, że chciałaby większych prezentów, bo mieszkam za granicą (nie pracuję), a tu wiadomo - pieniądze na ulicy leżą-nie to co w Polsce ;-) 
Źle się czuję jako chrzestna i jak przyjeżdżam do mojej chrześniaczki raz na ruski rok, to jej mama zawsze znajduje sobie zajęcie - a to pranie musi rozwiesić, a to koszule wyprasować, a to pojechać do fryzjera do miasta (chociaż byłam z nią umówiona na wizytę na kilka dni wcześniej). Teraz po raz drugi nie zgodziłabym się zostać matka chrzestną, wiedząc, że tak będą wyglądały relacje.. 

Mój syn dostał podobną bransoletkę od swojej chrzestnej,powiedziała, że ma nosić, a jak będzie większy to kupi mu złotą (aha) . Syn oczywiście nie chce nosić, mówi, że nie jest dziewczyną ;) grawer jest, data chrztu.

Mi osobiście takie prezenty sie nie podobają, wolę praktyczne.

Ja mając ślub cywilny nie mogę być chrzestną.

maharet1092 napisał(a):

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

Dodam jeszcze, dość przewrotnie, że będąc zamężną kobietą w ciąży przynajmniej nie będziesz musiała kłamać księdzu w kwestii tego, czy żyjesz zgodnie z nauką Kościoła (pada kilka pytań, w tym o to, czy nie żyjesz w konkubinacie). Dodatkowo padają też pytania, czy regularnie uczęszczasz na msze i czy przystępujesz do sakramentów. Nie wiem, czy ostatnio zmieniły się jakieś przepisy, czy u nas księża tacy nadgorliwi, ale mnie przepytano o różne rzeczy. Już zaczęłam sobie przypominać 5 przykazań kościelnych w nowej wersji, bo wyglądało jakby miał przystąpić do odpytania mnie z pacierza, ale nie, odpuścił  Kiedyś tego nie było. Sprawdzali w papierach Bierzmowanie i tyle.Edit. Oczywiście piszę o dniu, w którym poszłam po kartkę, że mogę być chrzestną.
Zastanawiam się jak ono to sprawdzają czy ktoś jest w konkubinacie czy nie.Nie mam slubu kościelnego tylko cywilny.Bierzmowana byłam.

Jeśli ksiądz nabierze wątpliwości, to łatwo sprawdzi. Przecież w księgach kościelnych jest wszystko. Jak bierzesz ślub w innej parafii, to ze swojej musisz wziąć karteczkę o Bierzmowaniu. Wtedy ksiądz notuje ten fakt u siebie i łatwo to potem odnajdzie.
Jeśli żyjesz na ślubie cywilnym, a ksiądz będzie uparty może się nie zgodzić żebyś była chrzestną. Ja miałam podobną sytuację gdyż zostałam chrzestną dwa tygodnie po swoim ślubie, dowód miałam jeszcze "panieński, a ksiądz koniecznie chciał się upewnić czy aby na pewno jestem po kościelnym. Załatwił to tak, że dzwonił do parafii, w której brałam ślub i prosił proboszcza o sprawdzenie w księgach...

Grian napisał(a):

JaneMargolis napisał(a):

maharet1092 napisał(a):

Ja jestem jeszcze mniej religijna niż oni.Bardziej im chodzi o jakieś kwestie społeczne i tradycję.
Tyle, ze chrzest to glownie kwestia religijna jednak ;) Rozbrajaja mnie ludzie, ktorzy twierdza ze nie sa religijni, ale wstydza sie wlasnych pogladow i odstawiaja jakies teatrzyki z chrztem :)
jest na to bardzo proste wytłumaczenie- ludzie błędnie utożsamiają religijność z chodzeniem do kościoła i bezmyślnym klepaniem pacierza; jeśli ktoś z Was się modli, niech sobie powie tą całą formułkę powoli, ze zrozumieniem, albo niech napisze sobie na kartce, kompie, gdziekolwiek i zastanowi się, co to znaczy;religijność przejawia się przestrzeganiem pewnych zasad w życiu, postępowaniem wobec innych i wiarą w Boga;chrzest, to jest sakrament ustanowiony przez Chrystusa, kler i kościół, to instytucja,

Tyle że Chrzest w danym obrządku jest wejściem do wspólnoty danego kościoła.
"K: Taka jest nasza wiara. Taka jest wiara Kościoła, której wyznawanie jest naszą chlubą, w Chrystusie Jezusie Panu naszym.

W: Amen.

Chrzest:

Kapłan pyta rodziców i chrzestnych:

K: Czy chcecie, aby ... otrzymał(a) chrzest w wierze Kościoła, którą przed chwilą wspólnie wyznaliśmy?

R. i Chrz.: Chcemy."

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

Jeśli ksiądz nabierze wątpliwości, to łatwo sprawdzi. Przecież w księgach kościelnych jest wszystko. Jak bierzesz ślub w innej parafii, to ze swojej musisz wziąć karteczkę o Bierzmowaniu. Wtedy ksiądz notuje ten fakt u siebie i łatwo to potem odnajdzie.

W księgach parafialnych jest to, że wzięłam ślub cywilny?????!!!!!!
Jakim cudem to tam się wzięło?USC to przekazał parafii?

studentka1986 napisał(a):

Jeśli żyjesz na ślubie cywilnym, a ksiądz będzie uparty może się nie zgodzić żebyś była chrzestną. Ja miałam podobną sytuację gdyż zostałam chrzestną dwa tygodnie po swoim ślubie, dowód miałam jeszcze "panieński, .

A nie mogłaś powiedzieć,że jesteś panną?
Jeśli ja powiem, że jestem panną (nazwiska nie zmieniałam) to ksiadz będzie dzwonił do USC czy przypadkiem nie brałam cywilnego?Nie kumam..

maharet1092 napisał(a):

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

Jeśli ksiądz nabierze wątpliwości, to łatwo sprawdzi. Przecież w księgach kościelnych jest wszystko. Jak bierzesz ślub w innej parafii, to ze swojej musisz wziąć karteczkę o Bierzmowaniu. Wtedy ksiądz notuje ten fakt u siebie i łatwo to potem odnajdzie.
W księgach parafialnych jest to, że wzięłam ślub cywilny?????!!!!!!Jakim cudem to tam się wzięło?USC to przekazał parafii?

W księgach parafialnych nie będzie informacji o ślubie kościelnym, a przecież tego by szukał. 

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

maharet1092 napisał(a):

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

Jeśli ksiądz nabierze wątpliwości, to łatwo sprawdzi. Przecież w księgach kościelnych jest wszystko. Jak bierzesz ślub w innej parafii, to ze swojej musisz wziąć karteczkę o Bierzmowaniu. Wtedy ksiądz notuje ten fakt u siebie i łatwo to potem odnajdzie.
W księgach parafialnych jest to, że wzięłam ślub cywilny?????!!!!!!Jakim cudem to tam się wzięło?USC to przekazał parafii?
W księgach parafialnych nie będzie informacji o ślubie kościelnym, a przecież tego by szukał. 

W takim przypadku mogę być równie dobrze panną i nie mieć żadnego ślubu ani nie być w żadnym związku.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.