Temat: opiekunka do dziecka

Hej dziewczyny, mam taki problem, mianowicie muszę znaleźć opiekunkę do synka. Nigdy wcześniej nie korzystałam z niani i mam straszne opory przed tym, taki strach o dziecko że muszę go zostawić z obca babą :) wiecie o co chodzi.
W każdym razie nie bardzo wiem jak się do tego zabrać ,na co zwracać szczególna uwagę przy wyborze niani. Wiem że powinna ona przyjść do domu kilka razy żeby się dziecko oswoiło z nią i ona z dzieckiem itd, ale jak wygląda to w praktyce?
Możecie coś doradzić? Kogo szukać? Starszej pani czy młodej dziewczyny? Jakie są Wasze doświadczenia? Lepiej wozić dziecko do niani czy żeby niania przyszła do mnie?
Moim zdaniem najlepiej, żeby niania przychodziła do Was do domu. Jeżeli chodzi o wybór wieku tej osoby, to myślę, że to nie ma znaczenia tak naprawdę. Osoba w wieku dajmy na to 25 lat może być lepszą opiekunką od osoby w wieku 50 lat, to wszystko zależy od podejścia :)  Na pewno taka osoba musi być miła, sympatyczna, uśmiechnięta, cierpliwa, godna zaufania i mająca dobre serce :) Na pierwszym spotkaniu pewnie nie zobaczysz tych wszystkich cech, ale pierwsze wrażenie zawsze jest najważniejsze.
Też na pewno bym się bała zostawić własne dziecko z rękach obcej osoby, ale w końcu trzeba się przełamać :)
Pasek wagi
Po 1 z podejściem "obca baba" to nie wróżę Ci sukcesu. Trochę szacunku dla kobiety, która będzie miała mega wypyl na rozwój Twojego dziecka. Musisz porozmawiać z różnymi kobietami, w różnym wieku. Lepiej żeby niania przyszła do Ciebie, dziecko będzie czuć się bezpieczniej. Zwróć uwagę na wygląd niani, schludność, paznokcie. Na to jaki ma stosunek do dziecka. I nie licz na to że ktoś Co za darmo przyjdzie do domu a Ty mu potem jednak podziękujesz.
Ja np pracuje jako opiekunka do dziecka juz prawie rok czasu na poczatku jak byl malutki to przychodzilam do nich ,jednak gdy troche podrosl maluszek przywoza go do mnie do domu i lepiej sie z tym czuje
Pasek wagi
Hej :) Ja studiuje pedagogike 4 rok zaocznie i od kilku lat jestem niania :) Rok pracowalam w zlobku.. Musisz patrzec na doswiadczenie dziewczyny, jej stosunek do maluszka.. zachowanie.. reakcje na rozne sytuacje.. ja przez kilka dni przychdozilam do danej rodziny na 2-3 godzinki i w tym czasie rodzice np wychodzili do sklepu, cos zalatwic.. a ja np musialam w tym czasie pokazac, ze potrafie maluszka uspac, wyjsc z nim na spacer itd... Treaz zaproponowali mi prace przez agencje nian ze wzgledu na moje doswiadczenie.. :) Moze zglos sie do takiej agencji opiekunek? Wypelniasz ankiete, wymagania.. itd i wysylaja/polecaja Ci kogos kto najbardziej odpowiada Twoim wymaganiom :)
Pasek wagi
.
Absolutnie nie zatrudniaj " obcej baby" , sama zajmij sie dzieckiem !!!!
Te obce baby czasami lepiej zajmuja sie dziecmi niz ich wlasni rodzice , to one spedzaja z dziecmi 10 godz dziennie , a mamusie przychodza, klada dzieci spac. Na tym konczy sie ich rola ..... Smutne to.
Ja zatrudnilam opiekunke z polecenia, mloda dziewczyne. Ale osoby dojrzalsze wiekowo maja wiecej cierpliwosci do dzieci. Wybor nalezy do Ciebie ::-))

naturminianum napisał(a):

w życiu bym nie zatrudniła opiekunki, obcej osoby, zeby mi dziecko wychowywała.. poprosiłabym koleżankę, przyjaciółkę, babcię, ciocię czy chociażby jakaś zaufaną osobę lub sąsiadkę..


zgadzam się, musi to być osoba zaufana najlepiej z czyjegoś polecenia, a przede wszystkim sprawdzona.
Pasek wagi
Dorabiam jako opiekunka i nie jestem "obcą babą". :P 

Przede wszystkim musisz znaleźć osobę, z którą dobrze będzie się czuło Twoje dziecko :) 

Moja szefowa zatrudniła mnie mówiąc "Musisz pamiętać jaka to jest odpowiedzialność". Nigdy wcześniej nie zajmowałam się małym dzieckiem a szefowa mi zaufała i nagle zajęłam się niespełna 2 latkiem :) Była z nami przez początkowe 4-5 spotkań, nauczyła co i jak z synkiem. Minął już rok naszej współpracy. Mały mnie uwielbia a ja jego :) Z szefową dogaduję się super, często chodzimy razem na obiady :) A mały uczy sie ode mnie sporo i zrobił się bardziej grzeczny.

Czasem siostra/mama/babcia moga nauczyć dziecko złych nawyków a obca osoba być naprawde dobrym opiekunem!
oj czepiacie się tej "obcej baby", przecież będzie obca tak dla mnie jak i dla dziecka, nie łapcie mnie za słowa, gdybym miałam jakieś koleżanki czy w ogóle znajome to bym nie pytała, wyprowadziłam się w obce miejsce i nie mam tu praktycznie żadnych znajomych, muszę kogoś znaleźć bo na babcię nie bardzo mogę liczyć

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.