Temat: opiekunka do dziecka

Hej dziewczyny, mam taki problem, mianowicie muszę znaleźć opiekunkę do synka. Nigdy wcześniej nie korzystałam z niani i mam straszne opory przed tym, taki strach o dziecko że muszę go zostawić z obca babą :) wiecie o co chodzi.
W każdym razie nie bardzo wiem jak się do tego zabrać ,na co zwracać szczególna uwagę przy wyborze niani. Wiem że powinna ona przyjść do domu kilka razy żeby się dziecko oswoiło z nią i ona z dzieckiem itd, ale jak wygląda to w praktyce?
Możecie coś doradzić? Kogo szukać? Starszej pani czy młodej dziewczyny? Jakie są Wasze doświadczenia? Lepiej wozić dziecko do niani czy żeby niania przyszła do mnie?
quote="Agneees napisał(a):

Dorabiam jako opiekunka i nie jestem "obcą babą". :P Przede wszystkim musisz znaleźć osobę, z którą dobrze będzie się czuło Twoje dziecko :) Moja szefowa zatrudniła mnie mówiąc "Musisz pamiętać jaka to jest odpowiedzialność". Nigdy wcześniej nie zajmowałam się małym dzieckiem a szefowa mi zaufała i nagle zajęłam się niespełna 2 latkiem :) Była z nami przez początkowe 4-5 spotkań, nauczyła co i jak z synkiem. Minął już rok naszej współpracy. Mały mnie uwielbia a ja jego :) Z szefową dogaduję się super, często chodzimy razem na obiady :) A mały uczy sie ode mnie sporo i zrobił się bardziej grzeczny.Czasem siostra/mama/babcia moga nauczyć dziecko złych nawyków a obca osoba być naprawde dobrym opiekunem!

Fiona28 napisał(a):

oj czepiacie się tej "obcej baby", przecież będzie obca tak dla mnie jak i dla dziecka, nie łapcie mnie za słowa, gdybym miałam jakieś koleżanki czy w ogóle znajome to bym nie pytała, wyprowadziłam się w obce miejsce i nie mam tu praktycznie żadnych znajomych, muszę kogoś znaleźć bo na babcię nie bardzo mogę liczyć
Pozniej ta "obca baba" moze miec miejsce w serduszku dziecka ..... przed Toba :-)))

Fiona28 napisał(a):

oj czepiacie się tej "obcej baby", przecież będzie obca tak dla mnie jak i dla dziecka, nie łapcie mnie za słowa, gdybym miałam jakieś koleżanki czy w ogóle znajome to bym nie pytała, wyprowadziłam się w obce miejsce i nie mam tu praktycznie żadnych znajomych, muszę kogoś znaleźć bo na babcię nie bardzo mogę liczyć
Pozniej ta "obca baba" moze miec miejsce w serduszku dziecka ..... przed Toba :-)))
tak, dzięki, najłatwiej oceniać, ale w mojej sytuacji kiedy nie mam tu nikogo na kogo mogłabym liczyć to już nie wygląda to tak różowo, jestem ze wszystkimi problemami sama a do szukania opiekunki zmusił mnie mąż każąc mi iść do pracy, więc nie dziwcie się że opiekunka dla mnie to jak to napisałam "obca baba" bo będe jej musiała zapłacić za to żeby mąż mi nie stekał że nie pracuje i wcale mi się nie uśmiecha oddać 3/4 wypłaty tylko po to żeby mąż miał spokojne sumienie

Fiona28 napisał(a):

tak, dzięki, najłatwiej oceniać, ale w mojej sytuacji kiedy nie mam tu nikogo na kogo mogłabym liczyć to już nie wygląda to tak różowo, jestem ze wszystkimi problemami sama a do szukania opiekunki zmusił mnie mąż każąc mi iść do pracy, więc nie dziwcie się że opiekunka dla mnie to jak to napisałam "obca baba" bo będe jej musiała zapłacić za to żeby mąż mi nie stekał że nie pracuje i wcale mi się nie uśmiecha oddać 3/4 wypłaty tylko po to żeby mąż miał spokojne sumienie

Ja rozumiem Twoje obawy, to normalne ;) I się nie przyczepiłam, tylko zwróciłam uwagę z uśmiechem, bo można napisać o "nieznajomej osobie" a niekoniecznie "obcej babie" ;))) 

Jeśli znajdziesz odpowiednia osobę to nie powinnaś się stresować, bo dla dziecka to będzie tylko lepiej. Będzie miało kontakt z innymi ludźmi. Opiekunka będzie się z nim bawić itd. A i dla Ciebie to dobrze, bo wyjdziesz do ludzi!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.