Temat: Ciąża i dzieci

Pytam z ciekawośc wszystkie mamy, ciężarne oraz, te które oczekują... i nie bedace w ciąży.

Czy bałyście się ciązy czy porodu? Mam dopiero 16 lat, nienawidze dzieci, boję sie ciąży i straty figury...dzieci, kariery.

Już bedąc w tym wieku słyszę, że to się zmienia. A u mnie nie chodzi o to, że nie chce dziecka tylko się boje tego procesu. Też tak miałyście?

PS: Czy musicie po 100kroć poprawiać mi ten sam błąd: figóry zmaist figury, jeśli zauważyłyście to juz to poprawiłam!

Pozatym pytanie nie było o to czy się uczę pilnie, czy jestem małolatą i czy jestem dziewicą czy nie!

Wrednababa, dysleksja nie zwalnia nas od tego by zajrzeć do słownika, to że ktoś ją ma nie oznacza że, nie musi zwracać uwagi na swoją pisownię, tym bardziej że, piszę na komputerze gdzie błędy się podkreślają.
Dziewczyny netykieta nakazuje przestrzegania poprawności pisowni jednakże nasz regulamin mówi o tym żeby pisać na temat. Proszę o dostosowanie się.

Co do gotowości do macierzyństwa, to nie tylko wiek odgrywa rolę - chodzi o dojrzałość psychiczną, fizyczną i materialną jak to padło na pierwszej stronie.
Pasek wagi
Spokojnie, masz jeszcze czas i wszystko sie zmnieni. Ja jak jeszcze nie mialam dziecka tez sie zastanawialam, jak to bedzie, bo wrecz "wstydzilam sie" mowic do dziecka pieszczotliwie czy zdrobniale... Przejdzie Ci :)
do wszystkiego trzeba dorosnąć..
Pasek wagi

marta.g napisał(a):

Dziewczyny netykieta nakazuje przestrzegania poprawności pisowni jednakże nasz regulamin mówi o tym żeby pisać na temat. Proszę o dostosowanie się. Co do gotowości do macierzyństwa, to nie tylko wiek odgrywa rolę - chodzi o dojrzałość psychiczną, fizyczną i materialną jak to padło na pierwszej stronie.


Czyli jeśli ktoś wali z dużej litery na forum to od razu jest nagonka żeby nie "krzyczał" na forum, a jak ktoś robi rażące błędy ortograficzne to mamy być cicho??

Aamyli napisał(a):

Czyli jeśli ktoś wali z dużej litery na forum to od razu jest nagonka żeby nie "krzyczał" na forum, a jak ktoś robi rażące błędy ortograficzne to mamy być cicho??

Regulamin Vitalii zabrania używania wielkich liter na forum gdyż oznaczają one krzyk. Tymczasem nie ma w nim mowy o ortografii, powiem więcej, w bardzo złym tonie jest zwracanie dyskutantom uwagi na literówki, błędy ortograficzne i gramatyczne, i robienie tego na forum publicznym - to może dla tej osoby oznaczać atak dyskryminację. Nie jesteśmy w szkole aby wytykać takie błędy, a takie posty dodatkowo zaśmiecają forum - nie piszesz na temat.
Niemniej jednak, dbajmy o spójność i poprawność swoich wypowiedzi.
Pasek wagi
ech, ja mam perspektywę (i córkę w Twoim wieku).
Po pierwsze, dziecko to powinna być świadoma decyzja. I sam fakt posiadania i zgoda na to, co się z tym wiąże. Czyli zmieniające się ciało, utrata kontroli nad tym, różne najdziwniejsze dolegliwości, zachcianki, bóle, problemy. To nie jest sielanka. Poród. Ja mam tak dobrze zakorzenioną traumę poporodową (mind, sprzed wielu lat), że widząc kobietę w ciąży, mam ciary.
A potem sam noworodek. Zapomnij o fasolkach, słodko śpiących bobasach, etc. To trochę jak wojna. Poczytaj sobie blogi dziewczyn, które mówią o tym, jak o totalnym rollercosterze, a doroślenie dzieci, jak wyjście ze strefy cienia

I ja wierzę, że tak właśnie jest.
Z drugiej strony, jest tak, że dzieci, zwłaszcza te coraz większe, dają dużo radości, że jak się je wychowuje, nie hoduje, to może być fajnie, że jak wyznaczysz jasne granice i nie poświęcisz wszystkiego, co masz, to da się żyć. Ale ogólnie, to nie jest łatwe.
Dla równowagi masz blog Zimno
Pasek wagi
do autorki tematu - to normalne ze czlowiek boi sie nieznanego 
wiele kobiet w ciazy rowniez boi sie porodu - dlaczego? maja mylne wyobrazenia, nasluchaly sie i naczytaly itd. 
prawda jest taka ze poki tego nie doswiadczysz to nie bedziesz wiedziala co i jak 

z tym ze nie lubisz dzieci... wiele moich kolezanek zazekalo sie ze nie chca dzieci a teraz placza bo chcialyby i nie moga wiec z takimi deklaracjami ze sie nie chce dzieci to lepiej poczekac do 30 albo i dluzej :> 
bo to jest tak ze czlowiek znajduje sobie pare i w pewnym momencie chcialby czegos wiecej... 

ja tez zawsze nie wiedzialam jak sie zajmowac malymi dziecmi chociaz palalam do nich sympatia a one zawsze zwracaly na mnie uwage (lgnely do mnie) wiec nauczylam sie tego bedac troche niania a jeszcze bardziej opanowuje sie to kiedy wlancza Ci sie instynk maciezynski ;) to po prostu samo sie zmienia kiedy wiesz ze nosisz w sobie takie malenstwo i odruchowo zaczynasz gadac do brzucha :P 

Zycze Ci zebys sie o tym przekonala kiedys :)) 

marta.g napisał(a):

Aamyli napisał(a):

Czyli jeśli ktoś wali z dużej litery na forum to od razu jest nagonka żeby nie "krzyczał" na forum, a jak ktoś robi rażące błędy ortograficzne to mamy być cicho??
Regulamin Vitalii zabrania używania wielkich liter na forum gdyż oznaczają one krzyk. Tymczasem nie ma w nim mowy o ortografii, powiem więcej, w bardzo złym tonie jest zwracanie dyskutantom uwagi na literówki, błędy ortograficzne i gramatyczne, i robienie tego na forum publicznym - to może dla tej osoby oznaczać atak dyskryminację. Nie jesteśmy w szkole aby wytykać takie błędy, a takie posty dodatkowo zaśmiecają forum - nie piszesz na temat. Niemniej jednak, dbajmy o spójność i poprawność swoich wypowiedzi.


Na Vitalii wiele rzeczy jest "w bardzo złym tonie" a jakoś moderatorzy nie reagują.
A dyskryminacja to bardzo duże słowo, chyba nie pasuje do zwrócenia komuś uwagi na błąd ortograficzny.

Aamyli napisał(a):

Na Vitalii wiele rzeczy jest "w bardzo złym tonie" a jakoś moderatorzy nie reagują.A dyskryminacja to bardzo duże słowo, chyba nie pasuje do zwrócenia komuś uwagi na błąd ortograficzny.

Moderatorzy nie są w stanie dostrzec wszystkiego ale pod każdym postem jest taka magiczna opcja 'Zgłoś do moderacji', może zacznij jej częściej używać a Vitalia stanie się lepsza.
Poza tym przypominam, nie jesteśmy w szkole i nie zaglądamy nikomu w pisownię.
Druga sprawa jest taka, że w tym temacie spamujesz po całości, a to również niezgodne z regulaminem.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.