27 lipca 2012, 22:25
czy lekarze ktorych spotykacie marudza wam ze powinyscie zajsc w ciaze bo taka nasza plec?, ja juz sie tego w tym roku nasluchalam, ze odechcialo mi sie przychodzic do lekarzy.
juz dwoch ginekologow dalo mi do zrozumienia ze w nieskonczonosc hormonow mi nie beda podawac, bo wkoncu POWINNAM zajsc w ta ciaze (na logike, ciaza to tylko kilka miesiecy, a po porodzie tez moge wrocic do hormonow, wiec nie wiem o co caly ten jazgot).
dzisiaj zazartowalam partnerowi ze zmienie plec, dla swietego spokoju..
a wy sie tlumaczycie ze czas pokaze? czy olewacie, bierzecie recepte i swoje?
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 181
27 lipca 2012, 22:51
mam wrażenie że próbuje zachęcić cię do posiadania dziecka, tylko trochę nieudolnie. ja na szczęście..dla lekarza. nie spotkałam się z takim zachowaniem . zawsze możesz spróbować zmienić specjalistę do którego chodzisz jeśli bardzo przeszkadzają ci takie docinki, albo zasugerować mu że nie zachowuje się w odpowiedni sposób.
- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 1769
27 lipca 2012, 22:58
...a ja mam wrażenie, że agunia czyt. wrednababa znowu chce zabłysnąć swoją osobą i wzbudzić zainteresowanie wokół siebie! Tyle w temacie!
- Dołączył: 2012-06-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1169
27 lipca 2012, 22:59
wg mnie lekarz powinien schować swoje przekonania do kieszeni w momencie wywiadu z pacjentem.
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
27 lipca 2012, 23:18
dotiq napisał(a):
...a ja mam wrażenie, że agunia czyt. wrednababa znowu chce zabłysnąć swoją osobą i wzbudzić zainteresowanie wokół siebie! Tyle w temacie!
każdy ma potrzebę się wygadać:P ten temat jest akurat normalny
- Dołączył: 2012-07-21
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1075
27 lipca 2012, 23:36
Agunia, jak cię tak to irytuje i w ogóle, a dzieci nie chcesz mieć, bo sama nie raz mówiłaś że się wyskrobiesz jak wpadniesz, to weź w końcu rusz dupe zarób trochę grosza, wyjedź za granicę, podwiąż sobie jajniki, i żaden ginekolog już ci nie będzie pierdzielił o ciąży a ty się nie będziesz musiała skrobać.
27 lipca 2012, 23:42
Nie spotkałam się z niczym takim u żadnych ginekologów.
27 lipca 2012, 23:44
Marikoo napisał(a):
gin nie, ale jak wychodziłam za mąż i na protokole przedślubnym padło pytanie o dzieci, powiedizałam, ze owszem, planujemy, ale za jakieś 6 lat (wtedy miałam 24). ksiądz się zdziwił "czemu tak późno?", co mnie dość zirytowało (przecież to moja prywatna sprawa) i wypaliłam: "sugeruje ksiądz, że będę stara?!", na co ksiądz się trochę wycofał, ale i tak musiał wtrącić swoje 3 grosze: "nie, no stara to nie, ale dzieci będą krócej cieszyły się mamą"...strasznie mnie irytuje, jak ludzie krytykują moje plany i to tak prywatne.
A ja bym się zapytała czy mi ksiadz zasponsoruje.
- Dołączył: 2012-07-21
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1075
27 lipca 2012, 23:47
maharet1092 napisał(a):
Nie spotkałam się z niczym takim u żadnych ginekologów.
Bo to jest czysta prowokacja. Agunia nie ma co robić, bo jej facet poszedł pewnie na piwo z kolegami, a ona siedzi i myśli jak tu zwrócić na siebie uwagę. Chodziłam to 15 różnych ginekologów zarówno młodych facetów jak i starsze babki i nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Jedynie raz się mnie zapytał czy jak będę w ciąży to będzie tragedia (przyszłam bo zapomniałam raz pigułki i mój okres po tym zwariował i się przez dwa miesiące pokazywał jako 1 dniowe plamienie i podejrzewałam że mogę być więc mu to powiedziałam).