Temat: pęknięcie/nacięcie krocza

Pytanie do mam które już rodziły i do przyszłych mam :) czy stosując masaż krocza faktycznie jest się w stanie uniknąć pęknięcia krocza przy porodzie??pęknięcie i nacięcie to mój największy porodowy strach :( co robić żeby tego uniknąć??
jak sie tego naczytalam to mnie sparalizowalo:000 az mnie krocze boli od samego myslenia !!!

tienna napisał(a):

Ja powiem tak - też się obawiałam nacinania, bo wyczytałam w jakimś artykule, ze to w sumie niepotrzebne itp.itd, ale jak porozmawiałam o tym z położną w szpitalu, to zmieniłam zdanie, bo położna powiedziała mi, ze tak jak ona na to patrzy, to pacjentki, które nie miały nacinanego krocza maja w podeszłym wieku dużo częściej problemy typu wypadanie macicy czay nietrzymanie moczu, a jednak nacięcie chroni te tkanki przed nadmierny rozciągnięciem i mniejsze ryzyko tego typu problemów w przyszłości. Z dwojga złego wolę miec już raz nacięte krocze, a na starość się nie męczyć. Poza tym nie było to wcale takie straszne (w sumie to w ogóle nie było straszne, tylko po aru dniach szwy strasznie ciągnęły, ale tylko do momentu zdjęcia), więc nie ma czeog się bać :)

to bardzo madra wypowiedz, też tak sadzę. Z córką byąm nacięta (1 poród), z syne juz nie ale to chyba własnie temu, że położna sama zdecydowała, że dam radę bez. Oczywiście po nacięciu dłużej sie dochodzi do siebie, wszystko boli, nie można usiąść, ale co tam da sie wszystko przezyć. Mi szew zagoił się tak na płasko :P, po ponad pół roku, w tej chwili jest niewyczuwalny wcale.

lumenaaa napisał(a):

dlatego miałam cesarkę i bardzo się z tego cieszę :)

ja też :)

Mit o wypadaniu macicy w późniejszym wieku u kobiet, u których nie przeprowadzono nacięcia podczas porodu został obalony :)

Tienna zagrożona ciąża nie jest przeciwwskazaniem do balonika, gdyż ćwiczenia rozpoczyna się w 36-37 tygodniu czyli w czasie bezpiecznym :)

W Niemczech balonik jest bardzo popularny, dlatego też ilość nacięć krocza podczas porodów jest tak niska :)

Pasek wagi

Nie stosowałam masażu, nie pękłam, nie nacinali mnie. Miałam w sumie 4 szwy, dwa na skórze i dwa na śluzówce (jedne z nich były ściągnięte przed wyjściem do domu, a drugie rozpuszczalne). Wydaje mi się, że to indywidualna sprawa każdej kobiety, wszystko zależy od budowy ciała itp.


Z dwojga złego lepiej, żeby krocze zostało nacięte w kontrolowany sposób, więc jeśli zajdzie taka konieczność nie wzbraniaj się. Na pewno nie będzie to przyjemne (choć w chwili nacięcia raczej nie poczujesz), ale lepsze to niż pęknięcie. I jestem zdecydowanie przeciwna nacinaniu krocza "na wszelki wypadek".


Chodzisz do położnej lub do szkoły rodzenia? Zapytaj o plan porodu, w którym określisz czy chcesz być nacięta czy nie. Albo omów to z położnymi w szpitalu, w którym będziesz rodzić 


I nie bój się! To wszystko nie jest takie strasznie (ale to się wie dopiero po).

Sakti napisał(a):

gdyby pozwolono kobietom rodzic w naturalny sposób w pozycji pionowej np kucznej to nacinanie krocza nie bylo by potrzebna, bo siła grawitacji pomagałaby urodzic, a ze kobiety rodza leżaC CO JEST TOTALNIE NONSENSOWNE ale ułatwia prace lekazowi i połoznej to wymyslono nacinanie krocza...

To jest fakt! Ja pod koniec porodu stałam. Czułam już główkę, ale tak było mi najwygodniej, siła grawitacji działała. Dopiero na ostatnie kilka minut się położyłam. W niektórych szpitalach funkcjonują już łóżka, które umożliwiają kobiecie odpowiednią pozycję, bardziej siedzącą niż leżącą, z ułożeniem stóp na odpowiedniej wysokości.

byłam nacinana- nawet nie wiem w którym momencie. Podczas bóli partych nawet tego nie poczujesz :) NIe stwierdzam żadnej różnicy (ani mój M) w m cu intymym przed i po porodzie
Też słyszałam, że lepie być naciętą, ale nie znam sie na tym. Dodatkowo tez popękałam w trakcie porodu.
Godzinę później biegalam po szpitalu :) I ze szczęscia z braku jakiegoś uciążliwego bólu. Apap i do przejścia. Nie bój się :)

marta.g napisał(a):

Mit o wypadaniu macicy w późniejszym wieku u kobiet, u których nie przeprowadzono nacięcia podczas porodu został obalony :) Tienna zagrożona ciąża nie jest przeciwwskazaniem do balonika, gdyż ćwiczenia rozpoczyna się w 36-37 tygodniu czyli w czasie bezpiecznym :) W Niemczech balonik jest bardzo popularny, dlatego też ilość nacięć krocza podczas porodów jest tak niska :)


Marta pewnie tak...ale jak rozmawiałyśmy ze "starymi położnymi" a miałam praktyki w małym szpitaliku, to one nadal tak uważają....Rzadko która (może ze dwie) nie stosują/starają się nie stosować nagminnego nacinania krocza...

Podobno dobre jest smarowanie oliwą krocza, codziennie.
Polecają położne, ale ja miałam cesarkę więc tego nie stosowałam.
Generalnie nie ma się czego bać,nie powinnaś mieć z tym żadnego problemu:)Ja nie poczułam nacinania ani przy pierwszym ani przy drugim porodzie:)Nie martw się tak tym!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.