Temat: Czy moja matka może mi odebrac prawa rodzicielskie?

mam 21 lat i jestem w 3m-cu ciazy.
nie mam zadnych dochodow gdy dziecko sie urodzi
tez nie bede mogla isc do pracy.
moj chlopak siedzi w areszcie śledczym i prawdopodobnie
pojdzie siedziec .

Moja matka wymyslila ze po urodzeniu dziecka
mam je zostawic w szpitalu albo ona wezmie je w rodzine zastepcza i bedzie brala na nie alimenty funduszu jak mniemam . a ja nic nie bede miala do gadania
nie mam zadnych dochodow , nie mam kogos kto mi pomoze , sama nie wynajme mieszkania tym bardziej z niemowlakiem.

czy moja matka ma takie prawo i moze mi odebrac prawa rodzicielskie a ja nie mam nic do powiedzenia?
(moze jeszcze to dziecko mialo by do niej MAMO mowic? tragedia..jestem zalamana :( )

puckolinka napisał(a):

są matki które rodzą mając po 18,19 lat i dają radę 21 lat to nie 15 dlaczego ma nie być gotowa? Ja mam znajomą która ma już 3 dzieci i ma 21 i jest super matką. Dziecko to nie zabawka żeby je przekazywać z rąk do rąk i nie mięso żeby się o nie bić! Autorko chcesz tego dziecka??
pewnie że chce .. to ze ojciec dziecka sie na nie wypiął to nie znaczy ze ja mam byc taka sama szmata jak on .. chce wychowac to dziecko
Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach ciężko jest utrzymać dzieciaka gdy rodzice pracują i zarabiają po te 1000 zł miesięcznie a co dopiero za 200 zł od państwa. 200 zł to schodzi na tydzień przy niemowlaku na pampersy, jedzenie, witaminki, chusteczki. a jak nie daj bóg zachoruje? to lekko 100 zł na lekarstwa. a jak trzeba będzie pojechać z nim do specjalisty na jakieś badania? kolejne 100-150 zł lekką rączką. 

Z mieszkania matka ją nie wyrzuci skoro jest współwłaścicielem, ale wystarczy że powie: masz opłacać połowę rachunków skoro chcesz tu mieszkać i skąd ona weźmie na te rachunki 200 czy 400 zł? a skąd pieniądze na dziecko? 

dam sobie ręce poucinać że nawet gdyby na vitali poprosiłaby o pomoc materialną w sensie ubranka itp znalazło by się grono osób które by jej pomogły bo mają dużo rzeczy po swoich dzieciach już nie potrzebnych

withinka napisał(a):

puckolinka napisał(a):

są matki które rodzą mając po 18,19 lat i dają radę 21 lat to nie 15 dlaczego ma nie być gotowa? Ja mam znajomą która ma już 3 dzieci i ma 21 i jest super matką. Dziecko to nie zabawka żeby je przekazywać z rąk do rąk i nie mięso żeby się o nie bić! Autorko chcesz tego dziecka??
pewnie że chce .. to ze ojciec dziecka sie na nie wypiął to nie znaczy ze ja mam byc taka sama szmata jak on .. chce wychowac to dziecko



Kochana i tego się trzymaj wszystko się ułoży powoli zobaczysz

puckolinka napisał(a):

withinka napisał(a):

puckolinka napisał(a):

są matki które rodzą mając po 18,19 lat i dają radę 21 lat to nie 15 dlaczego ma nie być gotowa? Ja mam znajomą która ma już 3 dzieci i ma 21 i jest super matką. Dziecko to nie zabawka żeby je przekazywać z rąk do rąk i nie mięso żeby się o nie bić! Autorko chcesz tego dziecka??
pewnie że chce .. to ze ojciec dziecka sie na nie wypiął to nie znaczy ze ja mam byc taka sama szmata jak on .. chce wychowac to dziecko
Kochana i tego się trzymaj wszystko się ułoży powoli zobaczysz

Pewnie, że się ułoży jak się o to postara.... ale nie wmawiajcie nikomu, że utrzyma się dziecko za 200 zł miesięcznie i że państwo w czymkolwiek pomoże. 

Fajna matka i fajny chłopak :/

Idź do Opieki Społecznej,opisz im sytuacje i poproś o pomoc.Przejdź się też do Caritasu.
kochana, twoja matka nie ma żadnych praw! dostaniesz pieniądze z funduszu alimentacyjnego, nie słuchaj matki. Są domy samotnych matek, dowiedz sie więcej na ten temat, bo coś słyszałam, żę one sa tylko na 3 miesiące ale nie wiem czy to prawda. I jak cos to pisz na priv, cos doradze, tez jestem w 3 miesiącu, trzymaj sie i nie  oddawaj dziecka, będziesz tego żałowała do końca życia :(
Gdyby matka chciala dobrze, to by nie straszyla jej, ze ograniczy (zabierze)jej prawa rodzicielskie.
Nie znamy dziewczyny, mamy wycinek sytuacji wiec nie wiemy jak to dokladnie jest.

W mojej miejscowosci byla podobna sytuacja: dziewczyna 18-letnia- najpierw jedno dziecko, potem zaraz drugie- nieciekawa sytuacja w domu wrecz patologia itp.itd., wiec sie dogadaly z matka, ze ta bd rodzina zastepcza. I na dzien dzisiejszy dzieci(11 i 12-letnie)do babci mowia mamo, z mama sa po imieniu, babcia buntuje je przeciw bilogicznej matce...A najgorsze w tym wszystkim to, ze z ta babcia jest im zle- sa tresowane a nie chowane. Nie wiem jak ta kobieta dostala do nich prawa- maproblemy z alkoholem...

Tobie zycze powodzenia, poukaldaj sobie wszystko!

Pewnie, że się ułoży jak się o to postara.... ale nie wmawiajcie nikomu, że utrzyma się dziecko za 200 zł miesięcznie i że państwo w czymkolwiek pomoże. 

Ty to zawsze masz dobre rady.. potrzfisz dziewczyne podnieśc na duchu, w ciązy jest! troche empatii

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.