18 lipca 2012, 15:04
Kochane, z racji tego, że niedługo zostanę mamą, czytałam ostatnio artykuł o szczepieniach i powiem Wam, że zwątpiłam, które są najlepsze dla naszych dzieci. Czy polecacie płatne 5w1 i 6w1 czy te refundowane na NFZ? większość moich znajomych preferuje te płatne i są zadowoleni a Wy?
18 lipca 2012, 15:10
Moja mama ostatnio miała ten sam dylemat i w końcu zdecydowała się na te płatne. Wtedy dziecko będzie miało 7, a nie 14 ukłuć. Jak pojechałyśmy na to szczepienie i zobaczyłyśmy jak to wygląda to płakać nam się chciało. Po tym stwierdziłyśmy, że dobrze zrobiła oszczędzając dziecku bólu.
Edytowany przez 17c1baab6566dfef21e5c2dac286a288 18 lipca 2012, 15:10
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Silkland
- Liczba postów: 755
18 lipca 2012, 15:11
Brałam 5w1 plus pneumokoki. Trochę mam wątpliwości odnośnie pneumokoków, no ale mój starszy chodzi do szkoły więc może przyszwędać jakąś zarazę.
5w1 i 6w1 różnią się ilością wkłuć. W pierwszym kłują dwa razy a w drugim raz a różnica w cenie sporawa - u mnie w przychodni 50 zł.
Z pierwszym dzieckiem brałam tylko 3w1 i żadnych dodatkowych. Wtedy płaciłam za nie a teraz są bezpłatne. Mogłam się na tych zatrzymać ale dałam się namówić i wzbogaciłam biznes szczepionkowy - całkiem bez sensu moim zdaniem.
Jeśli chodzi o ból to bardziej mamy to przeżywają niż dzieci :D
Edytowany przez ozfiolkow 18 lipca 2012, 15:13
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
18 lipca 2012, 15:13
Siostra Lubego brała dla małej te płatne szczepionki, ale wyszło, że bez sensu,
nie pamiętam o co dokładnie chodziło ;-)
- Dołączył: 2010-08-02
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 3916
18 lipca 2012, 15:15
ja szczepiłam tymi z NFZ i do tego pneumokoki.
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
18 lipca 2012, 15:16
Same wkucia nie bolą dzieciaczka, więcej strach niż, bólu, zwłaszcza gdy matka panikuje:)
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Kościan
- Liczba postów: 836
18 lipca 2012, 15:44
Ja biorę te 6w1 z racji tego, że dzidzia dostaje tylko 1 ukłucie, a płacze przy tym tak niemiłosiernie, że ja razem z nim :( więc drugiego byśmy nie znieśli :)
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Silkland
- Liczba postów: 755
18 lipca 2012, 16:05
ayinde napisał(a):
Ja biorę te 6w1 z racji tego, że dzidzia dostaje tylko 1 ukłucie, a płacze przy tym tak niemiłosiernie, że ja razem z nim :( więc drugiego byśmy nie znieśli :)
Ja się uodporniłam na płacze jak byłam z moim pierwszym na badaniu wzroku: pani po znieczuleniu kroplami wyciągnęła źrenicę z oka za pomocą czegoś podobnego do szydełka na wysokość ok 20 cm i oglądała pod jakimś urządzeniem. Sprawdzaliśmy czy jaskry nie ma. No to wtedy to byłam w szoku bo nie wiedziałam czy małego trzymać czy uciekać czy płakać razem z nim. Trzy razy taką przyjemność mieliśmy: w 4, 8 i 12 tygodniu życia dziecka.
Edytowany przez ozfiolkow 18 lipca 2012, 16:05
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Kościan
- Liczba postów: 836
18 lipca 2012, 16:27
ozfiolkow napisał(a):
ayinde napisał(a):
Ja biorę te 6w1 z racji tego, że dzidzia dostaje tylko 1 ukłucie, a płacze przy tym tak niemiłosiernie, że ja razem z nim :( więc drugiego byśmy nie znieśli :)
Ja się uodporniłam na płacze jak byłam z moim pierwszym na badaniu wzroku: pani po znieczuleniu kroplami wyciągnęła źrenicę z oka za pomocą czegoś podobnego do szydełka na wysokość ok 20 cm i oglądała pod jakimś urządzeniem. Sprawdzaliśmy czy jaskry nie ma. No to wtedy to byłam w szoku bo nie wiedziałam czy małego trzymać czy uciekać czy płakać razem z nim. Trzy razy taką przyjemność mieliśmy: w 4, 8 i 12 tygodniu życia dziecka.
To ja bym się pewnie nieźle rozbeczała :) bo płaczę nawet jak mały się uderzy mocniej i płacze...
I jakoś z czasem nie potrafię się uodpornić na to niestety.
Współczuję przechodzenia takich badań z bobasem!