- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Kościan
- Liczba postów: 836
8 lipca 2012, 16:20
Jak w temacie. Mam 10 miesięcznego synka, i zastanawiam się czy mogę podawać mu już lody? Oczywiście na początek w minimalnych ilościach :)
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
10 lipca 2012, 12:30
tylko widzisz, autorka nie ma zamiaru opychać niemowlęcia slodyczami...
dla mnie ma do rzeczy, bo jak ktoś jest przeciwnikiem cukru to nim jest, ja nie jem landrynek i gum mamba ani moje dzieci, za to razem jemy mleczną czekoladę w małych ilościach, bo dzieci najlepiej się uczą przez naśladowanie doroslych, kiedyś twoje dziecko zobaczy jak wcinasz coś w kącie i ile warte będą wtedy twoje slowa że słodkie jest be
- Dołączył: 2012-06-30
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 628
10 lipca 2012, 12:34
Ja tez bazuje na tym, ze dziecko chce robic to co rodzice, ale jak jem
grzyby, miod, ser plesniowy albo pije mleko krowie czy wino to nie
znaczy ze dam malcowi sprobowac ;) A zywie dziecko metodą
BLW. Umiar umiarem, ale fabryczne lody dla 10-miesięczniaka to imo przegiecie. - Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
10 lipca 2012, 12:38
a dlaczego, co jest w polizaniu loda takie złe, bo ja w sumie nadal nie wiem o co to larum
swoją drogą niestety nie wiem co to za metoda
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
10 lipca 2012, 12:40
chodzi o to jak dziecko je? czy też co je?
- Dołączył: 2012-06-30
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 628
10 lipca 2012, 12:42
Chodzi o to jak i co je. Jak klikniesz w aktywne linki (definicja
BLW , zasady bezpieczeństwa ) to znajdziesz wyjasnienia. Autorka watku pytala czy moze zaczac podawac lody, to ludzie sie wypowiadaja i tyle. I tak zrobi przeciez jak sama uzna za stosowne.
Edytowany przez JaneMargolis 10 lipca 2012, 12:45
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
10 lipca 2012, 12:48
no tak jak pobieżnie spojrzałam to wychodzi na to, że sama to stosujęi mnóstwo innych osób też, a nie wiedziałam jaką ma uczoną nazwę - mam tu na myśli sposób karmienia, bo nie dopatrzyłam się na pierwszej stronie o tym co dawać do jedzenia, a nie mam teraz czasu więcej czytać, bo biegam między kuchnią a laptopem
tylko właśnie ludzie pisali o kaloriach i cukrze dla mnie to bzdura bo wiadomo że to są śladowe ilości w tym wieku, ale może lody to jakieś zło o którym ja nie wiem
- Dołączył: 2012-06-30
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 628
10 lipca 2012, 12:56
Bede obstawac, ze to nie to samo, bo tu dziecko od poczatku (np. już półroczne) je samodzielnie - omijamy CAŁKIEM etap papek i karmienia lyzeczka. Rodzic jest odpowiedzialny za to, co, kiedy i gdzie dziecko je, a dziecko jest odpowiedzialne za to, czy i ile zje.
Wg mnie sklad przecietnych lodow nie jest odpowiedni dla niemowlat, ale kazdy ma wlasna filozofie.
Edytowany przez JaneMargolis 10 lipca 2012, 13:01
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
10 lipca 2012, 13:08
Może i tak, moje dziecko od początku je samo, ale zdecydowanie woli sztućce, brudna ręka to dramat.
A co będzie jak pójdzie do przedszkola? Chyba że to metoda która jest ograniczona do tego początkowego okresu.
- Dołączył: 2012-06-30
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 628
10 lipca 2012, 13:17
Rzecz jasna dziecko z czasem uczy sie uzywac sztuccow. Jesli Twoje z udanym skutkiem poslugiwalo sie sztuccami odkąd skończyło pół roku to szczere gratulacje :)
Moze najpierw zapoznaj sie dokladniej z tematem,a pozniej bedziemy dyskutowoac... ;)
Edytowany przez JaneMargolis 10 lipca 2012, 13:18
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1089
10 lipca 2012, 13:18