25 października 2009, 00:11
Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 1730
22 października 2010, 15:27
A te 3 dni to robocze czy kalendarzowe? Wiecie może... Bo przy tym to nawet moja Siostra wymiękła, choć wg niej to raczej kalendarzowe. Więc jakby nie patrzeć przy tym długim weekendzie pozostają mi 2 dni dziury (czw, pt). I teraz pytanie czy łatać je zwolnieniem od innego lekarza, urlopem czy może poczekać i zobaczyć co wyjdzie?
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 1251
22 października 2010, 16:02
skafanderko, przy zwolnieniu liczy sie ciaglosc, bez wzgledu, czy to sobota, niedziela czyświeto... wiec wg mnie pojdź do rodzinnego niech Ci wypisze do 2 lisopada... bo ważna jest ciągłość. Wypisze Ci B w zwolnienie i zus nie powinien sie niczego czepiać:)
a nasza naiwna od wczoraj jest w szpitalu, ale nic wiecej nie wiem niestety.. najprawdopodobniej musiało sie znacznie pogorszyc:(
22 października 2010, 19:59
hej dziewczyny :) nowezycie coś sie nie odzywa :) może już ma swoje szczęscie przy sobie :)
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2784
22 października 2010, 20:52
sasanka teraz Twoja kolej
![]()
koniaczek nie pomógł?
23 października 2010, 09:07
hej kochane rannie :) mnie koniaczek nie pomógł! niestety. wczoraj robiłam pranie pakowałam jeszcze raz torbe! no cuda robiłam i nic... teraz ja jestem 1wsza na liście?
23 października 2010, 10:38
sasanka77 mi bardzo pomógł spacer, w dniu porodu wstałam rano i nic nie zapowiadało że to będzie ten dzień, ubrałam się i poszłam na 3 km spacer z czego droga powrotna - 1,5 km z dodatkowym obładowaniem +6kg bo zrobiłam zakupy. Po powrocie do domu zaczęłam ciągać sutki - hartowałam je ok 4 tygodnie, i po godzinie złapały mnie skurcze. Od pierwszych skurczy 6 godz i Grzesiu był na świecie. Skurcze były lekko bolesne i nawet jadąc na porodówkę myślałam że odeślą mnie do domu a po niecałych 2 godz synek głośno krzyczał.
23 października 2010, 10:53
> Po powrocie do domu zaczęłam ciągać sutki
a mnie tak bolą że nawet dotknąć ich nie umiem
23 października 2010, 12:54
sasanka77 mnie też bolały, za to jak mały na drugą nockę całą spędził przy cycu to nie poranił mi brodawek i choć ból był to szło go wytrzymać, bo prędzej się do niego przyzwyczaiłam. Teraz nie mam w ogóle problemu z brodawkami.
23 października 2010, 17:11
jak tu cichutko...
23 października 2010, 17:26
jestem jestem