25 października 2009, 00:11
Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
22 października 2010, 11:11
a nasze drugie bobo ni planowane ni specjalna wpadka. maz chcial jak najszybciej po pierwszym, ale chyba nie spodziewal sie ze az tak szybko sie uda ;) nie wiem czy pamietacie ale najlepsi specjalisci stwierdzali ze ciaza droga naturalna jest niemal niemozliwa, dawali nam 0,5% szans, a tu prosze. pierwsze dziecko mozna uznac za cud i szczescie w takiej sytuacji, a skoro od razu drugie, to chyba trzeba przestac wierzyc w medycyne a zaufac naturze :)
- Dołączył: 2009-05-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3350
22 października 2010, 11:17
Qualcuna po tym musicie zacząć uważać skoro więcej dzieci nie planujecie;) bo skoro nie możesz, a mozesz to mogłaby drużyna piłkarska powstać ufając medycynie:))
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
22 października 2010, 11:25
ponoc moj maz nie moze ;) jak sie poznalismy sto razy pytal czy napewno chce z nim byc nawet jesli bedziemy skazani na in vitro czy co gorzej adopcje.
- Dołączył: 2009-05-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3350
22 października 2010, 11:29
;)
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 1730
22 października 2010, 11:32
Witam serdecznie:) W Warszawie dziś wietrznie i bardzo słonecznie, coś pięknego!
Dziękuję za ciepłe słowa. Siostra dzielnie zniosła całą tę sytuacje. By za wiele nie myśleć już dziś wróciła do pracy. Podziwiam ją!
Ja również zawsze marzyłam o dużej rodzinie - i co najmniej trójce dzieci. Teraz jednak będę się grubo zastanawiać przed każdą ciążą;) Bo jakoś nie wyobrażam sobie pierwszych miesięcy - z mdłościami, wymiotami i omdleniami przy maleńkim Dziecku. Ale jak będzie - to się zobaczy;)
A ja po kontroli. Nie jest za dobrze! Dziś dr Mruk poświęcił więcej czasu na przeanalizowanie moich wyników badań i zbadanie mnie. No i teraz już mam kategoryczny nakaz leżenia. Do tego dieta bezsolna i z ograniczonymi węglowodanami, kontrolne pomiary ciśnienia, ruchów dziecka, KTG i badania moczu. Bo niestety est duże prawdopodobieństwo rozwoju gestozy.
Tylko ze zwolnieniem znowu szopki. Bo podczas ostatniej wizyty dostałam zwolnienie do przyszłej środy. Problem w tym, że w przyszłym tygodniu mojego dr Mruka nie ma, i nie ma nikogo kto przejmuje jego pacjentów, a więc i nikogo kto mógłby mi to zwolnienie wypisać. Mam się zgłosić 2.11. Tylko z tego co wiem, zwolnienia mogą być wystawiane albo na 1 dzień do przodu, albo 2 wstecz:| No i mamy zgrzyt! Muszę zadzwonić do Siostry i jeszcze ją o to dokładnie wypytać - bo z ZUS-em to ja zadzierać raczej nie chcę, a przerywanie zwolnienia 1-2 dniami urlopu to dość podejrzana sprawa.
Pozdrawiam ciepło i udanego dnia życzę!
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2784
22 października 2010, 12:54
aneczka a jak Twoje córki zareagowały na wieść, że będą miały rodzeństwo?
- Dołączył: 2006-09-26
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 11913
22 października 2010, 13:02
wiesz co,ja jakoś nie mam odwagi żeby Im to powiedzieć.Boję się reakcji starszej córki i tak zbieram się codziennie,żeby powiedzieć i strach mnie ogarnia straszny i nie mogę się przełamać.Moj M to już się wkurza na mnie i powiedział,że do niedzieli musimy Im powiedzieć.
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2784
22 października 2010, 13:52
No pewnie, że powiedzcie! Na pewno się ucieszą! Moja córka na początku była przerażona...w końcu przez 8 lat była jedynaczką...ciągle pytała czy obiecujemy jej, że będziemy ją bardziej kochać...mówiła, że dzidziuś zabierze jej babcię i dziadka...ale rozmawialiśmy z nią, tłumaczyliśmy i teraz jest przeszczęśliwa
![]()
odlicza czas do narodzin brata, co czwartek kiedy zaczynam nowy tydzień oglądamy w necie filmiki "co nowego ma dzidziuś"
![]()
całuje brzuch - bardzo się cieszy
22 października 2010, 14:37
.
Edytowany przez Zytong 10 lutego 2013, 20:00