25 października 2009, 00:11
Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1714
21 sierpnia 2010, 10:44
A ja dopiero teraz pisze bo poszlismy spac ok 2 w nocy, moj wrocil przed 1 - jeszcze koleznka napisala z PL i odrazu jej powiedzialam o lisciach z malin ze ma kupic jak zdazy.
Za to sie pocieszylam polowa paczki wafelkow familijnych, jak na poczatku nie moglam patrzec na slodycze tak w ostatnim miesiacu nadrabiam...
Edytowany przez naiwna85 21 sierpnia 2010, 10:45
21 sierpnia 2010, 11:19
nie strasz :))
mi sie humorek polepszyl troche bo ostatnio czekalismy na decyzje w sprawie zasilkow bo sie odwolywalismy i nic,a wlasnie weszlam na konto internetowe i tam wplynela nam kasa ;)) Maz nawet dostal working tax credit,nie duzo ale jest ;)) fajnie,teraz nie musze sie martwic,bo ponad 200 stowki wiecej to zawsze cos...a jeszcze jak dojdzie jeden czlonek rodziny to chyba tez to sie zmieni...
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1714
21 sierpnia 2010, 12:54
kurde ja o jakichkolwiek zasilakach moge zapomniec, no kazali zadzwonic jak sie maly urodzi o child tax credit ale ile tego bedzie tez nei wiadomo bo to licza chyba od zarobkow. No bedziemy miec child benefit bo to dla wszystkich - ale jak bedzie to tez do konca nie wiadomo bo ponoc rzad chce ciac benefity. My niestety za duzo zarabiamy by dostac cos od panstwa... Nioby teraz ja mam polowe tego co mialam albo i mniej ale oni patzra na roczne rozliczenie i z tego licza wszystko... Jakos sobie bedziemy musieli poradzic bez ich dodatkow...
21 sierpnia 2010, 13:04
pisalas ze Twoj trzaska nadgodziny,wiec watpie ze dostaniecie jakis zasilek....
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1714
21 sierpnia 2010, 13:29
Nawet jakby teraz przestal to nic to nie da bo biora patzra na poprzedni rok... Dobrze ze chociaz te dwa dostaneimy, na pieluchy bedzie hehe
21 sierpnia 2010, 14:50
moja dzidzia dzisiaj mniej ruchliwa cosik....ja biore sie za racuchy na drozdzach,chociaz zbytnio glodna nie jestem jeszcze....
posprzatalam lazienke,zostala mi kuchnia i odkurzanie ....pranie juz sie pierze.....nudno dzisiaj strasznie...
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 1730
21 sierpnia 2010, 15:22
A u nas po wczorajszym "szalonym" wieczorze, leniwy i spokojny poranek, ciągnący się aż do południa:P Ze śniadaniem w łóżku i wylegiwaniem się przy filmie:D
Teraz już po małym sprzątaniu mieszkanka zbieramy się na cotygodniowe zakupy - tym razem wspólnie - bo zazwyczaj jednak udaje mi się wysłać samego Męża. Niestety nie chce podejmować sam pewnych decyzji - a szkoda, bo ja zakupów wszelkiej maści po prostu nie znoszę;P Aż z tego wszystkiego zaczynam się zastanawiać nad tym, by i te cotygodniowe zakupy robić przez internet. Trzeba będzie się rozejrzeć za jakimś miłym i niedrogim internetowym marketem spożywczym:D
Syn dziś od rana wyjątkowo aktywny, tak się wierci, że właściwie co 40 minut biegam do łazienki. Ciekawe co go tak napędza do tego ruchu? Czy może to zapowiedz tego jaki będzie miał temperament?
- Dołączył: 2009-05-17
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 2469
21 sierpnia 2010, 16:29
CO DO BENEFITÓW TO WIECIE CO NIE DOSTAŁAM MACIERZYŃSKIEGO BO ZA MAŁO ZAROBIŁAM TO AUTOMATYCZNIE ZGŁOSILI MNIE DO ZASIŁKU DLA OSÓB CHORYCH I NIE ZDOLNYCH DO PRACY I KAŻĄ WYSYŁAĆ ZAŚWIADCZENIE OD LEKARZ POSZŁY JUŻ 3 I JAK ZADZWONILIŚMY TO NAM POWIEDZILI ŻE NIC NIE DOSTANĘ BO MUSIAŁAM PRACOWAĆ 3 LATA A PO PARU DNIACH PRZYSZEDŁ LIS ŻE MAM DOSTARCZYĆ ZAŚWIADCZENIE ŻE JESTEM CHORA DOM WARIATÓW
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 1730
21 sierpnia 2010, 19:01
A my właśnie wróciliśmy do domku:) Coby nie mówić - zakupy to dla mnie mordęga straszna!
Teraz już jednak wszystko rozpakowane, Mąż popędził na spotkanie z kolegą, a ja zabieram się za pitraszenie jakiejś kolacji i obiadu na jutro:) W między czasie może uda się jeszcze jakieś pranie zrobić, a potem rowerek i prasowanie (dziś chyba do tego zapodam sobie jakiś kolejny długi film "z historią w tle").
Co do jakichś dodatkowych pieniędzy związanych z urodzeniem dziecka także zaczęłam się zastanawiać co też mi przysługuje - i aż muszę posprawdzać, bo jeśli moje wyliczenia okażą się prawdziwe - to byłoby pięknie:) Obydwoje mamy dodatkowe ubezpieczenie w pracy, obydwoje jesteśmy na studiach doktoranckich (u Męża jednorazowy zasiłek jest na 100%, u mnie muszę się dowiedzieć jak jest gdy nie pobieram stypendium i nie ubezpieczam się przez uczelnię), do tego wiem, że u Męża w pracy jest jakaś skromna wyprawka... u mnie zależeć to będzie od humoru szefa;) No i becikowe:) Jest szansa, że na podstawowe rzeczy dodatkowe finanse będą:D
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1714
21 sierpnia 2010, 19:01
gosia do job centre idz po ta forme http://www.dwp.gov.uk/advisers/claimforms/ma1_print.pdf
no chyba ze wydrukujesz. To musis ci sie nalezec, moja kolezanka to brala a nigdy tu nie pracowala. Wiem ze zeby dostac to co ja to musisz byc zatrudniona 26 tygodni w 15 tygodniu ciazy (nie wiem czy rozumiesz o co chodzi - w 25 tygodniu ciazy musialabys miec za soba 26 tygodniu u chyba jednego pracodawcy). Dziwi mnie ze ci tak napisali. A juz dostajesz cos czy dalej nic. Dzwon tam i pros o tlumacza w razie czego i nie rezygnuj, przypominaj sie caly czas bo pozniej powiedza ze za pozno im powiedzialas (chyba ze tak bylo). Wiem ze to tez mozna brac 11 tygodni przed porodem tak jak ja zaczelam ten moj zasilek z pracy.
Ja sie tym bardzo interesowalam zanim zaszlam w ciaze i jak juz bylam w ciazy, bo gdybysmy nie mieli dostac niczego to pewnie z dzieckiem trzebaby jeszcze poczekac....
W razie czego pisz i pytaj.