Temat: W oczekiwaniu na MaLeŃsTwO ***

Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
kobitki do godziny 19 byłam blondynką.... teraz trzymie farbe na włosach... rudą.... BOJE się ale taki kolor to było moje marzenie...
to czekamy na zdjecie :)))
A ja padlam na pyszczek ale jutro od rana pieke ciasteczka z corka

Udanego weekendu wam życzę , pa :))

Dbajcie o siebie brzuszki :)

Pasek wagi
hej kobitki.... kolor rewelacja ale jak ja w nim wyglądam! nie mam pojęcia...niby fajnie ale przez ostatnie 5 lat miałam tylko blond... zrobie zdjęcia to Wam pokaże
bedzie dobrze kwestia przyzwyczajenia do koloru

ale u mnie leje a w domu kolejna kłutnia......... :(

ale tu ostatnio cisza, chyba wszystkie sie przeniosly na inny watek...

 

ja sie dowiedzialm dzis, ze tym razem po przeniesieniu lozeczka pod 5 okien (wczesniej mialao byc pod 1) to tym bardziej je musimy przestawic. Tesciowa tym razem wymyslila, ze jak bedzie wichura albo huragan to okno na dziecko spadnie - ja sie chyba wykoncze z tymi jej pomyslami... Ale moj jej powiedzial ze jak jeszcze raz cos wymysli to postawimy na dworze bo wtedy bedzie najbezpieczniej.

sasanka co sie dzieje???

 

U nas znowu panuje ponura atmosfera, zginela mojego kolezanka z dwojka dzieci, przezyl tylko jej maz... Krotki opis co sie stalo w pamietniku :(((

ja sie nigdzie nie przenioslam..poprostu ostatnimi czasy kiepsko sie czuje i nie mam sil i ochoty siedziec na necie....jestem oslabiona na maksa ;((

A o tych znajomych czytalam...to bardzo smutne.....Tak sobie pomyslalam,ze ja tez mam jechac w przyszlym roku autem do Pl i bede sie strasznie bala...Nie wyobrazam sobie co Twoj znajomy czuje teraz [*]

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.