Temat: W oczekiwaniu na MaLeŃsTwO ***

Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
IZA to dobrze ze wszystko sie tak skonczylo i malenkiej nic sie nie stalo...A  w skali do 10 na ile okreslilabys bol??

chyba wszystkie jestesmy ciekawe skali bolu hehe, polozna nam mowila ze kazda ma inny prog bolu i ze mamy nikogo nie sluchac w tej kwesti ale tak sie nie da chyba.

 

Iza to na usg nie powiedzieli ile mala bedzie mniej wiecej wazyc??? Bo u nas to norma ze nie mowia, nawet probowalam sie doszukac, ale nie ma. Ja to wlasnie najbardziej sie boje takiej sytuacji ze wody beda zielone i cos nie tak, moja kolezanka miala bardzo duze problemy w Irlandii w takiej sytuacji bo lekarze nie reagowali.... Mowila ze to byly najgorsze chwile w jej zyciu jak nie wiedzieli co z malym jak si ejuz urodzil i lezal na obserwacji bo ciagle cos bylo nie tak.

ja mialam szczescie ze mnie wyslali na to usg,bo dzieki temu sie dowiedzialam ile dzidzia wazy i ze nie mam co sie martwic,ze bedzie duza :)
no a mnie tylko polozna wymacala i powiedziala co wiedziala - jedna co innego, druga co innego. Zobaczymy co powie we wtorek hehehe.

cream27 na 10, ale myślałam, że jestem odporna na ból, ale okazało się, że nie..... a i lekarz mi powiedział, ze jesli z tym partym nie urodze, to załozy maałej kleszcze... więc mnie tak zmobilizowało, że moment i mała była..... ale jak już mnie szyli, zapomnialam o tym bólu... Dzidzia wynagradza wszystko

dziewczyny zaopatrzcie się w kólka dmuchana, naprawde super sprawa, i przynosi mega ulgę, chociażby dlatego, ze normalnie zjesc mozna, a nie na stojąco...

a i jeszcze ze szpitala jestem bardzo zadowolona, mimo, że nie chcialam tam rodzic... fachowa i kompetentna obsługa, zawsze chetni do pomocy, nawet dzisiaj usłyszałam, ze w kazdej chwili mozna przyjechac i udziela poroady czy jakas konsultacja..a to wazne:)

Pasek wagi

IZABELA - GRATULUJĘ URODZENIA ZDROWEJ I PIĘKNEJ CÓRECZKI !!!

Pasek wagi
Iza jeszcze raz gratuluję!!! Widzę,że masz tak jak ja...pękniecie i cięcie ;] Ale da się szybko przeżyć...po paru dniach już siadałam po turecku :P  Całe szczęście wszystko skończyło się dobrze i te wody... ech...
Oksytocyna... ja to zaraz przed partymi błagałam,by mi jej nie podawali więcej,ale musieli już dokończyć ;] Ale co prawda,to prawda - o bólu zapomina się zaraz jak się zobaczy dzieciątko. Z tego wszystkiego szycie było dla mnie najmniej przyjemne :P

Hej dziewczyny,

 

ja muszę się przyznać, że nastawiłam się na większy ból i chyba dlatego nie wspominam skurczy do czasu cesarki źle. A miałam już co 3 min. jak przyjechałam do szpitala. Chyba, że to szok tak wczesnym porodem spowodował to że nie myślałam o skurczach - tylko o tym, że jestem jeszcze nie dokońca spakowana i nie mam do końca wszystkiego przygotowanego. Najgorzej było na KTG jak mnie podpieli, bo normalnie w czasie skurczu można przyjąc dogodną pozycję i tak nie boli. Na ktg musisz leżeć na plecach przez cały czas i najlepiej się nie ruszać. Pamiętam tylko że jak przychodził skurcz waliłam ręką w ścianę. Dobrze, że byłam tylko 5 min. bo jusz musiałam jechać na cięcie - nie było czasu. Uważam, że wszystko zalęży od progu bólowego.

Pasek wagi

Witam kobitki :)

Dzisiaj bede liczyć wszystko i Wam przedstawie mój wywód :) ubrankowy :)

K wczoraj powiedział ze weźmie specjalnie urlop na piatek by pojeździć za ubrankami :) mój mąż musiał się uderzyć gdzieś w głowe na tych rybach????

 

Ja narazie nie mysle o porodzie- co ma byc to bedzie! K mi mowi ze mogę robić w trakcie porodu wszystko tylko nie umierac.... :? On sie tygo najbardziej boi. Moze dlatego ze raz rozmawialismy o komplikacjach podczas porodu i mu powiedzialam ze jak lekarze przedstwią mu tylko 2 opcje to ma ratowac małą... Ja tam wole byc przygotowana na kazdą ewentualnosc..on nie! Nie zebym chciala zeby cos poszlo źle tylko wiecie czlowiek naoglada sie tyle glupich filmow i potem kreuje złe scenariusze w głowie...

 

 

Dziękuje za podpowiedzi co do ubranek spisze sobie i jutro pójde na "łowy" :)

Izabela gratuluję ślicznej córeczki!

oj sasanka jak przeczytałam o tych 2 opcjach to aż mnie ciary przeszły...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.