Temat: W oczekiwaniu na MaLeŃsTwO ***

Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
Kluska gratulue slodkie Klusi ;))

Czesc Kobietki :)
A ja mimo ustalonej daty slubu stwierdzam ze jak tak dalej bedzie to nie pojde na wlasny slub...
Wczoraj znowu moj M. mnie zdenerwowal...
Na obiad byly placki ziemniaczane bo mialam zachcianke i stalam przy te kuchence chyba z 2 godziny bo to sie smazy i smazy...
Potem pomylam podlogi w przedpokou i kuchnii (kuchnie juz tyle o ile bo mnie plecy bolaly - za ktorkiego mam mopa jak na moj wzros...)
Pogralam troszke na kompie poszlam z psem i potem kolo 23 to juz na kanapie usypialam wiec mowie do moego ze idziemy spac a on sie ryje do lazienki i mowi mi ze idzie sie kapac a ja mam lozko rozlozyc... ach ta troska :>
Patrze co on robi a on stoi przed lusterem i cos tam dlubie przy twarzy... mowie mu zeby lozko rozlozyl a ja posciele :> wyszedl ale drzwi lazienki zamknal i mowi zebym sie przypadkiem nie wepchala przed niego ...
wrocila do lazienki i nadal nie slysze zeby sie myl... pytam wiec ile bedzie tam siedzial bo padam na nos a on ze ma czas :>
No sorry. Zabralam posciel i poszlam do 2 pokoju. Kiedy w koncu wyszedl stwierdzil ze jjejstem zlosliwa i chamska i zebym to sobie zapamietala bo jeszcze zobacze ... Po czym wparowal do pokoju gdzie lezalam zaswiecil swiatlo i zaczal przeszukiwac wszystkie szafki bo nie wie nawet gdzie sa przescieradla a poprzednie wzielam do prania... znalazl jakies wyszzarpal i wyszedl a ak spytalam o swiatlo to stwierdzil zebym sobie sama zgasila. I ja mam sie nie denerwowac? Moze ja faktycznie jestem jakas przewrazliwiona ale czy moj przyszly maz nie powinien mnie traktowac jak "jajko" i troszczyc sie o nas?:>
Wczora znajomy smsowal i pytal czy dzis na grilla moga wpasc a moj ze pewnie ze nie ma problemu ... a a go pytam co z porzadkami - ze dom sie juz klei a sama nie bede sprzatac bo on tez tu mieszka. Tia... posprzatamy mowi rano (juz to widze). A to ze upaly mnie wykancza i ze na dzialce sa komary a ja sie musze uczyc to tez pic na wode. To w koncu on sie liczy czy ja? W koncu ak mu to powiedzialam all stwierdzil ze sama zdecyduj...

Czuje sie zmeczona jego obecnoscia w moim domu.
A nie napisalam Wam kochane ze jak szukalismy lokalu to stwierdzil ze moja mama placi za moich gosci... moja mama doklada nam co miesiac 800 zl na rachunki i dala nam swoje mieszkanie :> a on ma czelnosc mowic mi ze on mnie utrzymuje. Dostalismy na slub od jego rodzicow 10 tys. to on wplacil je na swoje konto i tyle... I tak to wyglada ze on ma swoje konta i ja nie wiem ile mamy ile nam zostalo itd.

Jednym slowem? mam dosc.
Poradzcie mi cos.
Mam ochote go wyrzucic.


Witajcie kochane .
A ja z samego rana zła,załamana i smutna ot tak zaczął mi się weekend.
Wszystko wczoraj jeszcze było ok,a dziś rano jak wstałam i polecialam do kibelka na siusiu zobaczyłam na wkładce taką brązową wydzielinę,no załamałam się strasznie i potem podcierając się również było to na papierze.Może nie strasznie dużo ale było.Nie zauważyłam zadnej krwi tylko takie brązowe naewt nie wiem jak to nazwać może "resztki" tak jak na koniec okresu nieraz są.Brzuch mnie niby nie boli ni nic takiego ale cholernie się martwie.Probowałam dodzwonić się do mojego gina ale ma wyłączony telefon :((( Nie wiem co mam robić

.

SEUMK jeśli to brązowe plamienie to nie ma czym za bardzo sie martwić, poleż trochę, weź nospę, albo 2 i jak masz to jakiś progesteron  -Luteina, Duphaston. Takie brudzenia mogą sie zdarzać jesli miałaś za dużo aktywności, mi zdarzyły się po długich spacerach albo po seksie. Czasami zdarzają się w terminach kiedy miałabyś @. Dopóki to nie żywa, czerwona krew to nie ma sie co za bardzo martwić i dopiero jak będzie sie utrzymywać kilka dni to radziłabym udać sie do lekarza.



fawnn jeśli masz takie myśli to może naprawdę go wygoń, jak zobaczy że mu sie poddajesz to będzie tak cały czas, postaw się dopóki żyjecie w wolnym związku.

Dziwny ten facet... Moze z nim pogadaj i postaw jakies ultimatum??? A zreszta sama musisz dojsc do jakis wnioskow. Ale zbytni wysilek tobie i dzidziusiowi nie sprzyja. pozdrawiam
taksara no właśnie to krwi nie przypomina wogóle i nie są to typowe plamienia,tylko właśnie takie brudzenia brązowe.Termin okresu przypadałby mi dopiero za tydzień,no a jeśli chodzi o tą aktywność to też raczej nie wchodzi w rachubę bo bardzo się oszczędzam.No i już od 5 tygodnia ciązy biorę 2x1 tab no-spę forte , folik i luteinę dopochwową 2x2 tabl. i acard.
Narazie leże w łóżku i nic nie robię,poczekam co bedzie dalej,tylko cholernie sie boję choc nie powinnam tego robić bo to w niczym nie pomoże no ale to silniejsze odemnie :(

Zytong nie chcę cię martwić ale na tym etapie ciąży twoje picie nic nie da, bo dzidziuś juz sam produkuje sobie płyn owodniowy pijąc go i siusiając. Niestety problem małowodzia, bezwodzia znam dobrze, w zeszłym roku właśnie przez to straciłam synka. W 21tc wykryto małowodzia, a w 23 bezwodzie, wysłano mnie do CZMP w Łodzi, gdzie lekarze dobitnie pokazali mi że nia ma szans na ratunek. Choć z nerkami było na początku wszytko ok, mój dzidziuś pił ale nie siusiał, miał zamkniętą cewkę moczową, ale z czasem i nerki zaczęły robić się torbielowate. Bez wód niestety macica zaczyna się obkurczać na dzidziusiu, miażdżyć go, płuca się nie rozwijają jak cały układ pokarmowy i wysiadają nerki. Niestety byłam jednym z najgorszych przypadków bo łożysko miałam na przedniej ścianie co uniemożliwiało założenie szantu, dolanie wód i ciąże radzono zakończyć mi jak najprędzej, ze względu na moje zdrowie fizyczne i psychiczne. Jedyne co mogę ci radzić to nie czekaj 3 tygodnie na usg a postaraj sie iść jak najprędzej do dobrego fachowca, niech sprawdzi pęcherz moczowy, jeśli jest wypełniony to świadczy że nerki są zdrowe i wtedy trzeba kontrolować czy dzidziuś siusia. Rok temu w 21 tc ruchy wyczuwałam tylko jak delikatne muśnięcia, brzuszek w ogóle mi nie rósł i wagowo nic nie przytyłam, a ja głupia zamiast się martwić się cieszyłam że nie tyję, teraz już wiedziałam że to powinno wyglądać inaczej. Ja w tej ciąży miałam usg co tydzień od 12tc aby wykluczyć ta wadę i raz pęcherz był pełen, wyraźnie było go widać, a raz był pusty, co świadczyło  że jest ok. Pamiętaj że nawet jeśli maluszek ma problemy to są ośrodki, które już w brzusku mogą mu pomóc, ważne jest aby jak najwcześniej postawić diagnozę, ale nic się nie da zrobić jeśli masz łożysko na przedniej ścianie.

SEUMK jeśli już bierzesz leki to jedyne co pozostaje to poczekać dzień i zobaczyć czy się powtarza i jeśli tak to jak najszybciej zgłosić się do lekarza.

Semuk a ja bym nie czekała jak gin nie odpowiada to jedź do szpitala. Wiem z własnego doświadczenia, że takich rzeczy nie mozna bagatelizować, mimo że też nafaszerowana była lekami na podczymanie ciąży.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.