25 października 2009, 00:11
Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
- Dołączył: 2005-10-20
- Miasto: Radomsko
- Liczba postów: 825
14 listopada 2009, 11:45
calineczkazbajki z tego co opisujesz, rozmowa z połozną dodała Ci skrzydeł i rozwiała mnóstwo wątpliwości... Chyba też zacznę pić sok pomarańczowy Może faktycznie to dobry sposób na uniknięcie anemii...U nas chyba nie ma warsztatów dot. karmienia piersią? Chyba takie sprawy omawiane są ogólnie w szkołach rodzenia albo przez położne po porodzie? Nie wiem... ale myślę, że to bardzo dobry pomysł...
Agthre cieszę sie,że już sie lepiej czujesz Ale i tak uwazaj na siebie, żebyś nie musiała stresować się w przyszłości.
A co u reszty dziewczyn? Dlaczego siedzicie tak cichutko?
Kenzo1976 czujesz jeszcze ciągnięcia więzadeł? Mnie raz boli brzuch raz nie... Ale jak nie boli, to zapominam że jestem w ciąży
- Dołączył: 2008-08-04
- Miasto: N
- Liczba postów: 3122
14 listopada 2009, 13:32
Dzieki ankra i calineczkazbajki.zazdroszcze:)))
Widac ze ma babeczka profesjonalne podejscie...
- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
14 listopada 2009, 16:00
witam ponownie :)
jeszcze jedna ważna informacja - nie pijcie herbaty do posiłku , ponieważ wtedy wchłanianie żelaza = 0 !!!
poza tym ja pije codziennie pokrzywę .. a pokrzywa dobrotliwa jest :)Udowodniono,
że napary z pokrzywy posiadają właściwości zwiększania poziomu
hemoglobiny i czerwonych krwinek w organizmie człowieka.
Edytowany przez calineczkazbajki 14 listopada 2009, 16:31
14 listopada 2009, 16:49
Witam wszystkie mamusie!!!
Te starające się i te już 2 w 1
Ja jestem już po tym wspaniałym okresie jakim była ciąża.Rozpakowana w grudniu 2007
Mój synek za miesiąc i kilka dni skończy 2 latka.
Życzę Wam wszystkiego dobrego i trzymam kciuki za każdą z Was!!!
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
14 listopada 2009, 19:04
Witajcie w sobotni wieczór !!!
kassikaa , witam miłą koleżankę i gratuluję dużego syneczka :))
ankra , niestety cały czas boli mnie podbrzusze , zwłaszcza w pracy, a pracę mam stojącą .
Byłam u położnej i jak mi robiono USG, pytałam się czy to jest normalne i wszędzie mi mówią ,że tak , jedynie w domku to nie boli , wiadomo ,że wtedy dużo odpoczywam .
Dziewczyny dbajcie wszystkie o siebie i miłego wieczoru :))
- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
14 listopada 2009, 21:26
Kenzo1976 ja sobie w pracy wstawiłam krzesło i siadam na nim jak często tylko mogę , nawet na chwilę ... Nie wyobrażam sobie spędzać całego dnia na nogach
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
14 listopada 2009, 21:55
calineczkazbajki ja mam pracę stojącą , jestem kucharzem więc nie sposób pracować w moim zawodzie na siedząco, ale mogę siadać i odpoczywać tyle ile potrzebuję , tak mi powiedział mój szef ...na szczęscie od 1 grudnia idę na salę , będę siedzieć polerując sztućce i składając serwetki :))
A najprawdopodobniej od 21 grudnia idę na urlop na 3 tygodnie i po tym urlopie już nie wracam do pracy , tylko idę na macierzyńskie ,to będzie dokładnie 11 tygodni do porodu , wtedy już nie muszę pracować a będą mi płacić przez 3 miesiące 90 % mojej obecnej wypłaty .
- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
14 listopada 2009, 22:13
Kenzo1976 czyli jeszcze 2 tyg :) ... jakoś dasz radę.... dobrze ,że w domu wypoczywasz....
ja będę pracować max długo jak mogę ... planuje do końca marca czyli do 30 tyg !!
ponieważ ja mam pracę na tzw zlecenie i do końca marca jest w miarę dużo pracy...
poza tym boje się czy na pewno dostane Statutory Maternity Pay
poza tym my ciągle wynajmujemy pokój ,,,, nie wyobrażam sobie mieszkać z dzieckiem w wynajmowanym pokoju
a nie stać nas aby płacić 800-900 funtów miesięcznie za studio flat.... Nie wiem jaka jest szansa na mieszkanie z councilu
Sytuacja finasowa u nas trochę kiepska ,,,, ale mam nadzieje ,ze cos się polepszy...eh...
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
14 listopada 2009, 22:25
calineczkazbajki to super ,że pracę masz w miarę dogodną , zwłaszcza teraz kiedy brzuszek będzie intensywnie rosnoł, no i nic nie piszesz o mdłosciach ...to wielkie szczęscie dla ciebie ,że się tak dobrze czujesz .
To wielka szkoda kiedy musisz zacząć życie z maluszkiem w wynajmowanym mieszkaniu , ale co zrobić , jest jak jest , pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć ...
W Anglii pierwszeństwo w dostaniu domu z councilu mają samotne matki , najleprzy czas jest dla nich wtedy kiedy są własnie w ciąży i mają dosć nieciekawą sytuację materialną ...dostają wtedy dom z councilu w ciągu trzech miesięcy ...ale podanie zawsze można złożyć ...i czekać ...szanse zawsze jakies są , bo to nie Polska ...
Mieszkasz w Londynie i tam są cholernie wysokie ceny wynajmu, u mnie w Leeds za 550 funtów można wynająć już dom z trzema sypialniami , z garażem i ogrodem ...ach ja się cieszę ,że w tym roku kupilismy dom i jestesmy na swoim , ale to już inna historia , bo my zostajemy tutaj na stałe ...
- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
14 listopada 2009, 22:39
Mdłości na szczęście nie miałam ... tylko pewne zapachy mnie odrzucają....
my też zostajemy tutaj na stałe ( to pewne) ,,,
ceny nieruchomości w Londynie są szalone ,my płacimy 500 f za pokój !
wiem , ze musimy się jeszcze trochę przemęczyć..
Jak tylko zmienimy mieszkanie , to będziemy aplikować o mieszkanie councilowskie , zobaczymy co z tego wyjdzie...
Ja nawet bym chciała się wyprowadzić z Londynu , ale planuje pójść na studia jak dzieciaczek skończy rok ... a w Londynie nie ma problemu z podjęciem studiów... a w mniejszej miejscowości mogę juz nie mieć takich możliwości... Chcę w końcu robić to co lubię i zarabiać przyzwoite pieniądze